Data: 2010-07-18 21:12:15
Temat: Re: baza emocjonalnych słów
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 18 Jul 2010 22:32:51 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Mark" <m...@g...com> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:58575f98-bbf1-4399-b297-5a4eda32651a@5g
2000yqz.googlegroups.com...
>>> On 18 Lip, 18:51, Qrczak <q...@o...pl> wrote:
>>>> A ja jednak czuję, że wiele zależy od intonacji.
>>> [...]
>>> Uważam, że dyskusja jest bardzo nie na temat.
>>> Choć nie jestem psychologiem, postawiłem tezę, że na podstawie
>>> używanych słów można ocenić prawdopodobny stan emocjonalny osoby
>>> piszącej. Nie oceniam go pod żadnym innym względem, tylko chcę
>>> stwierdzić, czy ładunek emocjonalny przekazywany przez niego jest
>>> pozytywny czy negatywny (nawet jeśli wyraża uwielbienie Stalina).
>>> Ocena też ma być _prawdopodobna_ , bo ani człowiek, ani tym bardziej
>>> program nie odgadnie dokładnych intencji osoby piszącej.
>>>
>>> Dlatego zadałem pytanie, czy ktoś spotkał się z bazą słów wyrażających
>>> pozytywne lub negatywne emocje ?
>> Moi synowie mówią pieszczotliwie do naszego psa- używając określeń typu
>> "mały idioto", 'wredna małpo" etc- jednak mówią to czule. Po prostu- nie ma
>> możliwości napisania programu tego typu.
>
> U nas w mówiło się "potwór to", "potwór tamto" itp. o najmłodszym członku
> rodziny, młodszej córce. Byla bardzo żywym dzieckiem, wykańczała nas
> fizycznie, jednocześnie owijając wszystkich uroczo wokół swego
> najmniejszego paluszka. A więc słowo "potwór" było określeniem o najwyższym
> stopniu pieszczotliwości, nawet dziś jeszcze zdarza nam się ją tak nazywać,
> także mówiac o niej zaocznie, zamiast imienia - choć skończyła 20 lat, to
> nadal jest tak przeraźliwie urocza i kochana, ze pozostaje potworem :-D
Pewnie dlatego miałaś wśród uczniów ksywkę 'nasza ukochana nauczycielka' ...
--
Paulinka
|