« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-10-31 12:54:54
Temat: Re: bażanci temat :)Kasi i Przemek napisał(a):
>
>
> Użytkownik "Justyna - walkie!" <walkie_bez@_spamu.wroclaw.net.pl> napisał w
> wiadomości news:dk52qo$nqs$1@wroclaw.net.pl...
>
>>Kasi i Przemek napisał(a):
>>
>>
>>rozmrozic, i powiesic w miejscu gdzie jest chlodno ale nie mrozno :)
>>
>
>
> Przy obecnym stanie pogody to tylko lodówka stwarza takie warunki.
>
> To już ustalone, jak ma "kruszeć".
>
> Co po tych 6 dniach proponujesz zrobić z wisielcem?
>
> Kasia i PrzemekK
>
>
>
No ja lubie bazanta natartego sola, czosnkiem i w srodek ma wlozone
jablka. Cos a la kaczka ale smak ma oczywicie inny. W trakcie pieczenia
polewam go dosc czesto woda i pieke az miekki ale nie wyszuszony na
wior. Nie wiem ile czasu bo nie wiem ile Twoj ptak wazy. A ja to
zazwyczaj robie na oko.
pozdrawiam
--
Justyna/walkie!
http://walkie.cegla.art.pl
mail: w...@m...wroclaw.net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-10-31 13:16:41
Temat: Re: bażanci temat :)Wladyslaw Los napisał(a):
>>
>>oj, we wroclawiu obecnie w cieniu jest 16 :)
>
>
> Według moich danych 13 a w nocy spadnie do 3.
>
> Władysław
>
no ja mam termometr za oknem wiec nie przeklamuje ;)
--
Justyna/walkie!
http://walkie.cegla.art.pl
mail: w...@m...wroclaw.net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-10-31 14:46:16
Temat: Re: bażanci temat :)
"Kasi i Przemek" <smeno@tlen..pl> schrieb im Newsbeitrag
news:dk4s5n$kdt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
>
>
>
> Wczoraj wieczorem otrzymaliśmy od myśliwego ptaka zwanego bażantem.
> Oporządziliśmy go i wstawiliśmy do zimnego miejsca, (czyli zamrażarki), aby
> "skruszał". Teraz powstaje dylemat, co z nim zrobić. Znaleźliśmy przepisy do
> pieczenia, zalecające natrzeć bażanta solą, obłożyć słoninką i piec 45 minut w
> temperaturze 200 st/c. Czy to jest jedyne rozwiązanie? Możecie polecić inne
> przepisy? Takie sprawdzone we własnej kuchni.
> Pozdrawiamy kuchennie :)
>
> Kasia i PrzemekK
Nacieralam bazanta zewnatrz i wewnatrz mieszanka soli,pieprzu + starte ziarna
jalowca.Rowniez obkladalam cienkimi plastrami sloniny.(obwiazalam nicia
kuchenna, aby nie spadly z ptaka)
Ilona
Ps. Mam przepis(niewyprobowany)na bazanta nadziewanego jadalnymi kasztanami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-10-31 15:53:19
Temat: Re: bażanci temat :)Z MIoch doswiadczen bażantowych - co roku ok. 10 sztuk :-).
Jak jest tłusty bazant mozne zrobić pieczeń ale z chudawych (czysto dzikich
bażantów) i z tych tłustawych najsmaczniejszy jest rosół z bażanta - nie ma
lepszego rosołu na świecie. Ja tam nigdy nie "kruszeję" bażantów - skubane
wkladam do zmrażalki i potem rosolki serwuję od czasu do czasu. Z mieska
można potem pulpeciki do rosołu dodać - jest pycha ...
Larysa
co w niedzielę spodziewa się dostawy bażantów na cały rok ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-11-02 12:35:26
Temat: Re: bażanci temat :)
Użytkownik "Justyna - walkie!" <walkie_bez@_spamu.wroclaw.net.pl> napisał w
wiadomości news:dk55fo$14mq$1@wroclaw.net.pl...
> Wladyslaw Los napisał(a):
>
>>>
>>>oj, we wroclawiu obecnie w cieniu jest 16 :)
>>
>>
>> Według moich danych 13 a w nocy spadnie do 3.
>>
>> Władysław
>>
> no ja mam termometr za oknem wiec nie przeklamuje ;)
>
Ale ten wirtualny mózg zawsze wszystko wie lepiej!
kaszamaria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-11-03 10:19:04
Temat: Re: bażanci temat :)
Użytkownik "Larysa" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dk5dpj$sik$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Z MIoch doswiadczen bażantowych - co roku ok. 10 sztuk :-).
> Jak jest tłusty bazant mozne zrobić pieczeń ale z chudawych (czysto dzikich
> bażantów) i z tych tłustawych najsmaczniejszy jest rosół z bażanta - nie ma
> lepszego rosołu na świecie. Ja tam nigdy nie "kruszeję" bażantów - skubane
> wkladam do zmrażalki i potem rosolki serwuję od czasu do czasu. Z mieska
> można potem pulpeciki do rosołu dodać - jest pycha ...
> Larysa
> co w niedzielę spodziewa się dostawy bażantów na cały rok ...
>
Profanacja, gotować bażanta? Ja robię rzadko, bo nie mam myśliwych w rodzinie.
Czasem można kupić hodowlanego. Ale jeśli to jest upolowany bażant z pola to po
sprawiemiu tylko solę, obkładam plastrami słoniny i obwiązuję, coby nie
pospadały i piekę (nie wiem ile - do miękości). Podobnie robię perliczkę.
Jeść ostrożnie, bo taki upolowany bażant lubi mieć w sobie śruciny, na których
łatwo sobie ząbek uszkodzić
Pozdrawiam - Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |