> > ryby to nie białko?
>
> Napisalas, ze ryby to nie mieso...

ok, to był skrót myślowy - nie jem czerwonego mięsa ani drobiu, jem ryby i
nabiał.

więc jak z tym białkiem - sprzyja chudnięciu czy wręcz odwrotnie?
i czym jest "przebiałczenie"? czy gozi mi, jeśli właściwie w każdym posiłku
mam białko? moje menu wygląda teraz mn.w. tak:

śniadanie - 200 g jogurtu nat., czasami z 2 łyżkami musli
2. śniadanie - serek wiejski + pomidor albo rzodkiewki
obiad - 150 g ryby (duszonej albo wędzonej) + surówka albo soczewica z
warzywami + surówka
kolacja - sałatka z tuńczykiem albo 150 g białego sera z sałatą albo jajko
na twardo + surówka

pzdr,
z

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/