« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-12-20 09:38:47
Temat: bigos gotowanie na raty JAK ?witam,
planuje dzis-jutro zaczac produkcje bigosu na swieta
czas mam tylko wieczorkiem, wiec planuje codziennie
od godz. 18 do 21 gotowac, pozniej na balkon i tak do piatku
a w sobote moge gotowac od rana do wieczora :)
czy sie nie zepsuje mieso od takiego podgrzewania i ochladzania?
do tej pory gotowalem przez kilka godzin ale w ciagu jednego dnia
gdzies przeczytalem ze czym dluzej sie go gotuje tym lepszy...
doradzicie?
pozdrawiam
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-12-20 09:58:06
Temat: Re: bigos gotowanie na raty JAK ?
Użytkownik "ad" <a...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:do8jkh$bqt$1@nemesis.news.tpi.pl...
> witam,
> planuje dzis-jutro zaczac produkcje bigosu na swieta
> czas mam tylko wieczorkiem, wiec planuje codziennie
> od godz. 18 do 21 gotowac, pozniej na balkon i tak do piatku
> a w sobote moge gotowac od rana do wieczora :)
>
Co Ty robisz? Bigos czy rozgotowaną paćkę? Dobrze zrozumiałam, że mięso chcesz
gotować w kapuście?
Pozdr. - Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-12-20 10:01:41
Temat: Re: bigos gotowanie na raty JAK ?Użytkownik "ad" <a...@a...com.pl> napisał w wiadomości
> planuje dzis-jutro zaczac produkcje bigosu na swieta
> czas mam tylko wieczorkiem, wiec planuje codziennie
> od godz. 18 do 21 gotowac, pozniej na balkon i tak do piatku
> a w sobote moge gotowac od rana do wieczora :)
>
> czy sie nie zepsuje mieso od takiego podgrzewania i ochladzania?
> do tej pory gotowalem przez kilka godzin ale w ciagu jednego dnia
> gdzies przeczytalem ze czym dluzej sie go gotuje tym lepszy...
No i bardzo dobrze, bo bigos wymaga kilkudniowego gotowania;) Nie musisz
gotowac caly dzien. 3-4 godz. dziennie (w twoim wypadku wieczorem), rano na
balkon i wieczorem znowu gotuj. Na tyci, tyci gazie, aby pyrkal sobie.
Mieszaj czesto, dolewaj wody/ kwasu z kapusty/wina w miare potrzeby. Jak sie
lekko przypali, nie przejmuj sie, jest wtedy nawet lepszy.
Pozdrawiam
Iwona i 12 litrow bigosu juz ugotowanego (czesc w sloikch, a czesc
zamrozona) i czesciowo zezartego. Mniam:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-12-20 10:06:18
Temat: Re: bigos gotowanie na raty JAK ?> Co Ty robisz? Bigos czy rozgotowaną paćkę? Dobrze zrozumiałam, że mięso
> chcesz
> gotować w kapuście?
> Pozdr. - Agnieszka
zawsze tak robilem i mi smakuje :)
a Ty jak robisz?
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-12-20 10:34:41
Temat: Re: bigos gotowanie na raty JAK ?> No i bardzo dobrze, bo bigos wymaga kilkudniowego gotowania;) Nie musisz
> gotowac caly dzien. 3-4 godz. dziennie (w twoim wypadku wieczorem), rano
> na balkon i wieczorem znowu gotuj. Na tyci, tyci gazie, aby pyrkal sobie.
> Mieszaj czesto, dolewaj wody/ kwasu z kapusty/wina w miare potrzeby. Jak
> sie lekko przypali, nie przejmuj sie, jest wtedy nawet lepszy.
>
>
> Pozdrawiam
> Iwona i 12 litrow bigosu juz ugotowanego (czesc w sloikch, a czesc
> zamrozona) i czesciowo zezartego. Mniam:)
a jak wsadze tam mieso i bedzie przezywalo takie zmiany temperatur
przez dni kilka to sie nie otruje?
dd
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-12-20 10:35:06
Temat: Re: bigos gotowanie na raty JAK ?
Użytkownik "ad" <a...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:do8l86$h52$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Co Ty robisz? Bigos czy rozgotowaną paćkę? Dobrze zrozumiałam, że mięso
> > chcesz
> > gotować w kapuście?
> > Pozdr. - Agnieszka
>
> zawsze tak robilem i mi smakuje :)
> a Ty jak robisz?
>
Inaczej. Każde mięso (wołowina - na 2 sposoby, karkówka, schab, cielęcina) robię
odrębnie na jego właściwy sposób, Kapustę gotuję osobno prawie do miękkości.
Upieczone mięsa kroję w kostkę, dodaję do ugotowanej kapusty (dobrze po
ugotowaniu odciśniętej z wody, w której się gotowała), wlewam wszystkie
(odrębnie robione) sosy z mięs. Dodaję ugotowanego wędzonego boczku (osobno
gotowany, nie w kapuście), pokrojonej kiełbasy, ugotowanych grzybków suszonych
(pomysły z pieczarkami są błe). Gęstość reguluję rosołem. No i dopiero to
wszystko razem się dusi, mrozi, dusi, mrozi itd, ale z drugiej strony nie za
wiele - wyjdzie paćka. Jeśli wino - to wyłącznie do ostatniego przygrzewania
przed wydaniem i tylko do tej porcji, która miała być zjedzona. Śliwki suszone
(polskie!) ew powidła bezcukrowe (własne!) też można dać.
Pozdrawiam - Agnieszka
P.S. Mięcho gotowane w kapuście to mięcho gotowane w kapuście a nie żaden tam
bigos.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-12-20 10:51:06
Temat: Re: bigos gotowanie na raty JAK ?Użytkownik "batory" <b...@b...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:do8mp7$i4p$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "ad" <a...@a...com.pl> napisał w wiadomości
> news:do8l86$h52$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > Co Ty robisz? Bigos czy rozgotowaną paćkę? Dobrze zrozumiałam, że
mięso
> > > chcesz
> > > gotować w kapuście?
> > > Pozdr. - Agnieszka
> >
> > zawsze tak robilem i mi smakuje :)
> > a Ty jak robisz?
> >
> Inaczej. Każde mięso (wołowina - na 2 sposoby, karkówka, schab, cielęcina)
robię
> odrębnie na jego właściwy sposób, Kapustę gotuję osobno prawie do
miękkości.
> Upieczone mięsa kroję w kostkę, dodaję do ugotowanej kapusty (dobrze po
> ugotowaniu odciśniętej z wody, w której się gotowała), wlewam wszystkie
> (odrębnie robione) sosy z mięs. Dodaję ugotowanego wędzonego boczku
(osobno
> gotowany, nie w kapuście), pokrojonej kiełbasy, ugotowanych grzybków
suszonych
> (pomysły z pieczarkami są błe). Gęstość reguluję rosołem. No i dopiero to
> wszystko razem się dusi, mrozi, dusi, mrozi itd, ale z drugiej strony nie
za
> wiele - wyjdzie paćka. Jeśli wino - to wyłącznie do ostatniego
przygrzewania
> przed wydaniem i tylko do tej porcji, która miała być zjedzona. Śliwki
suszone
> (polskie!) ew powidła bezcukrowe (własne!) też można dać.
> Pozdrawiam - Agnieszka
> P.S. Mięcho gotowane w kapuście to mięcho gotowane w kapuście a nie żaden
tam
> bigos.
To co się dzieje z tym Twoim mięsem kiedy jest całkowicie zanurzone w
gotującej się kapuście? Jak to robisz, że ono się wtedy nie gotuje?
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-12-20 10:53:05
Temat: Re: bigos gotowanie na raty JAK ?
Użytkownik "ad" <a...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:do8mrp$ig9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > No i bardzo dobrze, bo bigos wymaga kilkudniowego gotowania;) Nie musisz
> > gotowac caly dzien. 3-4 godz. dziennie (w twoim wypadku wieczorem), rano
> > na balkon i wieczorem znowu gotuj. Na tyci, tyci gazie, aby pyrkal
sobie.
> > Mieszaj czesto, dolewaj wody/ kwasu z kapusty/wina w miare potrzeby. Jak
> > sie lekko przypali, nie przejmuj sie, jest wtedy nawet lepszy.
> >
> >
> > Pozdrawiam
> > Iwona i 12 litrow bigosu juz ugotowanego (czesc w sloikch, a czesc
> > zamrozona) i czesciowo zezartego. Mniam:)
>
> a jak wsadze tam mieso i bedzie przezywalo takie zmiany temperatur
> przez dni kilka to sie nie otruje?
>
> dd
>
>
Będzie pyszny zobaczysz...
a tak wogóle to nawet nie musisz na balkon wystawiać...
polecam użyc piekarnik do tego :))
spokojnie mozna bigos wykonywac na tymetapie w piekarniku :))
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-12-20 10:54:49
Temat: Re: bigos gotowanie na raty JAK ?
Użytkownik "flower" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:do8nm6$m7q$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "batory" <b...@b...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:do8mp7$i4p$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "ad" <a...@a...com.pl> napisał w wiadomości
> > news:do8l86$h52$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > > Co Ty robisz? Bigos czy rozgotowaną paćkę? Dobrze zrozumiałam, że
> mięso
> > > > chcesz
> > > > gotować w kapuście?
> > > > Pozdr. - Agnieszka
> > >
> > > zawsze tak robilem i mi smakuje :)
> > > a Ty jak robisz?
> > >
> > Inaczej. Każde mięso (wołowina - na 2 sposoby, karkówka, schab, cielęcina)
> robię
> > odrębnie na jego właściwy sposób, Kapustę gotuję osobno prawie do
> miękkości.
> > Upieczone mięsa kroję w kostkę, dodaję do ugotowanej kapusty (dobrze po
> > ugotowaniu odciśniętej z wody, w której się gotowała), wlewam wszystkie
> > (odrębnie robione) sosy z mięs. Dodaję ugotowanego wędzonego boczku
> (osobno
> > gotowany, nie w kapuście), pokrojonej kiełbasy, ugotowanych grzybków
> suszonych
> > (pomysły z pieczarkami są błe). Gęstość reguluję rosołem. No i dopiero to
> > wszystko razem się dusi, mrozi, dusi, mrozi itd, ale z drugiej strony nie
> za
> > wiele - wyjdzie paćka. Jeśli wino - to wyłącznie do ostatniego
> przygrzewania
> > przed wydaniem i tylko do tej porcji, która miała być zjedzona. Śliwki
> suszone
> > (polskie!) ew powidła bezcukrowe (własne!) też można dać.
> > Pozdrawiam - Agnieszka
> > P.S. Mięcho gotowane w kapuście to mięcho gotowane w kapuście a nie żaden
> tam
> > bigos.
>
> To co się dzieje z tym Twoim mięsem kiedy jest całkowicie zanurzone w
> gotującej się kapuście? Jak to robisz, że ono się wtedy nie gotuje?
>
Mięso najpierw upieczone nawet długo w bigosie macerowane zachowuje nieco swego
orginalnego i jemu tylko właściwego smaku. Organoleptycznie wygląda to tak, że
nie masz w ustach jednostajej brei tylko rózznorodność smakową.
Pozdr. - A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-12-20 10:59:54
Temat: Re: bigos gotowanie na raty JAK ?batory napisał(a):
>
> Mięso najpierw upieczone nawet długo w bigosie macerowane zachowuje nieco swego
> orginalnego i jemu tylko właściwego smaku. Organoleptycznie wygląda to tak, że
> nie masz w ustach jednostajej brei tylko rózznorodność smakową.
> Pozdr. - A.
>
Ja mięso przesmażam, a potem dodaję do gotującej się kapusty. Nigdy to
nie poskutkowało jednostajną breją...
--
Ania
"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead"
http://www.aniared.blog.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |