« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-20 06:42:33
Temat: bigosikwitam grupowiczów i z góry życzę WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
Zima zawitać do Polski nie chce na dobre, ale Święta się zbliżają ogromnymi
krokami...
... w związku z tym i gotowanie. Nie jestem zbyt dobry w tej dziedzinie ale
się uczę.
Mam prośbę, jestem zmuszony zrobić bigos - a nigdy go nie robiłem! Posiadam
dwa przepisy i nie wiem, jaki wybrać - ponadto nie są to sprawdzone
przepisy! Więc macie może sprawdzony, pyszny przepis na przyżądzenie
bigosiku...?
PS>
Czy do bigosu trzeba dawać dwa rodzaje kapusty?
Dziękuję za pomoc!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-20 06:47:58
Temat: Re: bigosikUżytkownik Slaey napisał:
> Więc macie może sprawdzony, pyszny przepis na
> przyżądzenie bigosiku...?
Znam sposób na przyrządzenie dobrego bigosu. Jeśli to też Cię
interesuje, daj znać :)
--
pa, BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-20 08:11:46
Temat: Re: bigosikNo pewnie , że tak!!
BasiaBjk wrote:
> Użytkownik Slaey napisał:
>
>> Więc macie może sprawdzony, pyszny przepis na
>> przyżądzenie bigosiku...?
>
> Znam sposób na przyrządzenie dobrego bigosu. Jeśli to też Cię
> interesuje, daj znać :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-20 08:27:20
Temat: Re: bigosikUżytkownik Slaey napisał:
> No pewnie , że tak!!
1,5 kg kapusty kiszonej, 1 kg kapusty slodkiej, 0,7 kg chudej wołowiny,
0,7 kg tlustej wieprzowiny, 0,5 kg boczku wędzonego, trochę smalcu, 8
dag suszonych grzybów, trochę suszonych śliwek bez pestek, 1 cebula, 3/4
szklanki madery (lub wina czerwonego wytrawnego), sól, pieprz, listek
laurowy.
Grzyby gotujesz, kroisz w paseczki, wlewasz do garnka z kapustą razem z
wywarem i posiekaną cebulą. Wrzucasz śliwki, dolewasz trochę wody (hmm,
ja wiele rzeczy robię "na oko") i dusisz, aż kapusta zmięknie.
Oczywiście kapusta jest wcześniej poszatkowana :)
Mięso kroisz w kostkę, smażysz na smalcu, po jakims czasie dajesz
boczek i razem wrzucasz do kapusty. Dusisz 3 x 3 (3 godziny przez 3
dni), na chwilę przed końcem wlewasz wino i doprawiasz do smaku. Można w
trzecim dniu dołożyc kawałek pokrojonej kiełbasy. Teraz dobrze jest
bigos zamrozić i odmrozic po dniu,czy kiedy chcesz, ale jesli tego nie
zrobisz, to też jest - mówiąc oględnie - jadalny :)
Absolutnie żadnych przecierów pomidorowych! :)
--
pa, BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-20 08:39:43
Temat: Re: bigosikDzięki śliczne, ale wytłumacz mi jeszcze to pojęcie 3x3 - czyli duszę po
godzinie w odstępie 24 h i \tak trzy razy?
BasiaBjk wrote:
> Użytkownik Slaey napisał:
>> No pewnie , że tak!!
>
> 1,5 kg kapusty kiszonej, 1 kg kapusty slodkiej, 0,7 kg chudej
> wołowiny, 0,7 kg tlustej wieprzowiny, 0,5 kg boczku wędzonego, trochę
> smalcu, 8 dag suszonych grzybów, trochę suszonych śliwek bez pestek,
> 1 cebula, 3/4 szklanki madery (lub wina czerwonego wytrawnego), sól,
> pieprz, listek laurowy.
>
> Grzyby gotujesz, kroisz w paseczki, wlewasz do garnka z kapustą razem
> z wywarem i posiekaną cebulą. Wrzucasz śliwki, dolewasz trochę wody
> (hmm, ja wiele rzeczy robię "na oko") i dusisz, aż kapusta zmięknie.
> Oczywiście kapusta jest wcześniej poszatkowana :)
>
> Mięso kroisz w kostkę, smażysz na smalcu, po jakims czasie dajesz
> boczek i razem wrzucasz do kapusty. Dusisz 3 x 3 (3 godziny przez 3
> dni), na chwilę przed końcem wlewasz wino i doprawiasz do smaku.
> Można w trzecim dniu dołożyc kawałek pokrojonej kiełbasy. Teraz
> dobrze jest bigos zamrozić i odmrozic po dniu,czy kiedy chcesz, ale
> jesli tego nie zrobisz, to też jest - mówiąc oględnie - jadalny :)
>
> Absolutnie żadnych przecierów pomidorowych! :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-20 09:21:47
Temat: Re: bigosik[Nie spamuj napisał(ła):
> Więc macie może sprawdzony, pyszny przepis na przyżądzenie
> bigosiku...?
>
W mojej rodzinie - głównie z powodu ilości dzieci małych,
przeszkadzających w przygotowaniach świątecznych potraw - wyrobiliśmy
sobie sposób na najprostszy, ale i bardzo smaczny szybki bigos.
oto przepis:
2 kg kapusty kiszonej (bez marchewki, czystej),
1/2 do 1 kg cebuli
kiełbasy różne - ok. 1/2 kg + kawałki różnych mięs, wędlin (ale nie
koniecznie)
olej
śliwki suszone
szklnka (lub jak kto woli więcej) czerwonego wytrawnego wina
sól, pieprz
Operację "bigos" dobrze zacząć na 3 dni przed wigilią.
śliwki namoczyć w czerwonym winie.
kapustę należy poszatkować i razem z sokiem wrzucić do gara podlewając
poł szklanki wody,
posiekaną byle jak cebulę zeszklić na oleju i wrzucić do kapusty (razem
z olejem).
Kiełbasę (i ewentualne inne mięsiwa jw) pociąć na plasterki (też byle
jak), przesmażyć i dodać do gara z kapustą.
odlać do garnka wino w których moczyly się śliwki, a same śliwki
podziabać byle jak (na pół, na więcej kawałków:) i też do gara.
Zawartośc gara energicznie wymieszać i w ogóle często mieszać, bo lubi
przywierać (jak to bigos:)
Doprawić do smaku pieprzem (zazwyczaj około 2-3 łyżek mielonego czarnego
pieprzu) oraz solą.
niech to się pyrka spokojnie na małym gazie, ile wlezie. Często
mieszać:) Na noc bigosik na balkon lub do lodówki. Następnego dnia rano
ponownie na mały ogień i często mieszać. Na noc znowu w chłód i tak w
kółko, aż nadejdzie wigilia.
Bigos jest pyszny, przepis sprawdzony przez kolejne pokolenia i
przyjaciół rodziny.
Polecam, bo poza pierwszym dniem niewielkiej roboty, prawie sam się
robi:)
Po zastąpieniu kiełbasy krajanką sojową namoczoną i przesmażoną na oleju
wychodzi pyszny bigosik dla wegetarian.
Pozdrawiam świątecznie,
> > Czy do bigosu trzeba dawać dwa rodzaje kapusty?
>
> Dziękuję za pomoc!!!
>
--
Korniejewowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-20 09:23:48
Temat: Re: bigosikKorniejewowa napisał(ła):
>
> > > Czy do bigosu trzeba dawać dwa rodzaje kapusty?
> >
> > Dziękuję za pomoc!!!
> >
>
>
I jak widać we wcześniejszym przepisie - ja nie dodaję dwóch rodzajów
kapusty:)
Jeszcze raz pozdrawiam,
--
Korniejewowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-20 09:29:00
Temat: Re: bigosikKorniejewowa napisał(ła):
Sklerozzzzzzzzzzzza, przepraszam...
I jeszcze grzyby oczywiście do tego bigosu się dodaje. Najlepiej
suszone, namoczone w wodzie dzień przed przygotowaniem. Razem z wodą z
namaczania dodajesz przed śliwkami:) Ja jeszcze czasami (oszukańczo...)
dodaję kostkę bulionu grzybowego, ale tylko w wypadku, gdy grzybków mam
znikomą ilość:)
I jeszcze raz pozdrawiam,
--
Korniejewowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-20 09:57:21
Temat: Re: bigosikUżytkownik Slaey napisał:
> Dzięki śliczne, ale wytłumacz mi jeszcze to pojęcie 3x3 - czyli duszę
> po godzinie w odstępie 24 h i \tak trzy razy?
Po trzy godziny przez trzy dni. Każdego dnia trzy godziny :)
--
pa, BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-20 11:45:55
Temat: Re: bigosikUżytkownik "Slaey"
> Mam prośbę, jestem zmuszony zrobić bigos - a nigdy go nie robiłem!
Ale jak widzę, masz szczere _chęci_?
Bo wiesz... Z musu to się do kuchni nie powinno podchodzić :)
<disclaimer>
Po raz pierwszy podaję przepis i w dodatku na grupie, ale wierzę, że jest to
dobry przepis :)
</disclaimer>
> Czy do bigosu trzeba dawać dwa rodzaje kapusty?
Nie trzeba.
Moja sprawdzona (może nie ortodoksyjna ale smaczna) wersja hardcore, czyli
wyłącznie na kiszonej:
2 kg kapusty kiszonej,
0,75 kg kiełbasy (podwawelska)
0,5 - 0,7 kg wołowiny (może być pręga)
0,5 - 0,7 kg wieprzowiny (ja daję szynkę)
2 lub 3 cebule,
10 dkg śliwek suszonych (ale nie kalifornijskie!),
10 dkg grzybów suszonych (ja biorę od teściowej ;))
sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie, majeranek, tymianek, owoce
jałowca, czerwone wytrawne wino.
Kapustę do gara, zalać wodą i gotować z liściem, zielem, pieprzem (w
ziarenkach) i odrobiną soli. Gotować jakieś 2 godziny na niewielkim ogniu.
Mięsa pokroić w kostkę i obsmażyć mocno ale nie za długo na tłuszczu
(podobno trzeba na smalcu - ja smażę na odrobinie oleju i też jest dobrze) i
wrzucić do gara.
Kiełbasa też w kostkę i na patelnię. Ja tutaj nie dodaję już żadnego
tłuszczu, bo podwawelska jest tłusta. I dorzucić do garnka.
Cebule pokroić w ulubiony sposób. Obsmażyć albo razem z kiełbasą, albo
oddzielnie na tłuszczu po kiełbasie.
Namoczone wcześniej grzyby w razie potrzeby pokroić i znów umieścić je tam,
gdzie ich miejsce.
Śliwki tak samo. Ja ich nie moczę a jedynie opłukuję solidnie. A ostatni mój
bigos był w ogóle bez śliwek i też był zajebisty.
Dorzucić jałowiec (kilka/naście kulek), łyżkę majeranku, mniejszą łyżkę
tymianku. Godzinkę na ogniu i na balkon. Niecałą szklankę wina dodaję wtedy,
gdy wiem, że wino będzie miało szansę odparować, czyli powiedzmy
przedostatniego dnia.
No i teraz kwestia długiego gotowania...
Ja to robię tak, że po przyjściu z pracy stawiam garnek na małym ogniu i
mieszając czekam aż się bigos zagotuje. Daję mu kilkanaście minut (do pół
godziny) na popykanie sobie i na balkon z nim. W następne dni czynię
podobnie. Dlaczego tak robię? Dlatego, że mój pierwszy bigos gotowany po 2,
3 godziny dziennie stał się bezkształną paciają już po drugim dniu. Być może
stało się tak poprzez dodanie nie kiszonej, a gotowanej na początku zbyt
długo, kapusty? Nie wiem. Wiem natomiast , że kapusty nie można kompletnie
rozgotować. I w tym celu właśnie gotowanie przebiegać powinno dość długo,
tyle tylko, że podzielone na krótkie etapy. Kontroluję także całość procesu
poprzez dolewanie niewielkich ilości wody (jeśli trzeba) i częste, ale to
naprawdę częste mieszanie w garnku. W przypalaniu bigosu nie znajduję bowiem
przyjemności ;)
Na koniec - do smaku - dodać soli, pieprzu (tym razem świeżo zmielony ;))
majeranku...
Jeszcze jedna uwaga. Fachowcy twierdzą, że bigos powinien być tłusty. Ja nie
jestem fachowcem (jak widać z powyższego) i mam cholesterol 'typowo polski',
zatem... Smacznego! :)
--
Maciek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |