Data: 2002-02-15 13:51:54
Temat: Re: bita kobieta - pytanie
Od: "EvaTM" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Homer" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a4j09p$ds8$2@news.onet.pl...
> Hejka!Nie ma sprawy. Na miejscu Twoja znajoma dostanie odpowiednie namiary
> na adwokata i pielęgniarki środowiskowe, które zajmą się sprawą od środka.
> Zalecam jedynie szczerość i trochę odwagi, ale ta jest w potrzebna również w
> pierwszym przypadku. Pozdrawiam, Homer
Chyba że po tym wszystkim zostanie za-bita...
Dadzą jej ochronę przez 24 godziny ?
Czy może wyślą ją gdzieś, gdzie mężuś już nigdy jej nie znajdzie ?
Z okolicy znam takie przypadki, że kobieta dzwoniła na policję, gdy mąż po awanturze
mówił, że się
powiesi i zamykał się w łazience,
(wcześniej wyrwał kabel tel. z sieci), więc kobieta dzwoniła od sąsiadów z
naprzeciwka, przy
otwartych drzwiach na prestrzał.
W domu były małe dzieci, więc jescze na dodatek bała się, że mąż zamknie drzwi od
środka z
wylęknionymi dziećmi) , a pan policjant odrzekł, że oni nie interweniują w sprawach
wewnątrz
rodzinnych !
Moim zdaniem nikt z zewnątrz nie zdaje sobie sprawy, jakie straszne historie kryją
się za drzwiami
sąsiadów..
Jeśli gdzieś są awantury, na podstawie których można wywnioskować, że ktoś jest bity,
to sąsiedzi
powinni dzwonić po policję.
A co do zawiadamiania przez kobietę, to lepszy byłby prokurator.
No i powinna się postarać o wyniki obdukcji
lub inne dowody, bo mogą ją potraktować jak histeryczkę. Do takiej rozmowy trzeba się
przygotować i
.. nie ustąpić aż będzie załatwiona do końca.
Najlepiej tak, by już nigdy nie wracać ani do sprawy ani do sprawcy.
Sądy rodzinne mają prikaz;) godzić zwaśnionych do upojenia..
A jeśli ktoś bije - nieważne czy to mężczyzna czy kobieta, to powinna być
odizolowany/na od czegoś
takiego jak związek małzeński czy związek w ogóle.
Eva
|