« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2009-04-04 19:12:33
Temat: Re: blabla...Flyer pisze:
> Najpierw zastanów się skąd się wzięła u Ciebie potrzeba rozwoju. ;> Bo
> inni tak mają? Widocznie potrzebują się w ten sposób dowartościowywać, a
> jeżeli negują swoje otoczenie z tytułu nieznajomości filozofów,
> literatów czy filmów, czy konkurują z innymi prezentując swoją wiedzę w
> trakcie rozmów, to są po prostu toksyczni, a nie "rozwinięci". :)
Nie chodzi o znajomość książek czy filozofów. Ani o akceptację
ynteligentów, zresztą nie kojarzę, abym takich znał.
Po prostu jedni potrafią sobie przeleżeć sobotę oglądając tańce z
gwiazdami, inni z kolei grają w różne gry komputerowe, itp. A ja
odczuwam jakiś niepokój, gdy zaczynam np grać. Takie poczucie marnowania
czasu (zwłaszcza, że mam sporo różnych rzeczy do zrobienia, ale nie
wszystkie są ważne i nie wszystkie mi się chce).
Boję się, że za często szufladkuję, uogólniam, itp. Jednym słowem
dopasowuję to co widzę to tego co już wiem, osądzam, zamiast zrozumieć
coś lub poznać. Chciałbym umieć jakoś tak szerzej patrzeć na świat,
rozumieć go.
Nie dać się manipulować, umieć manipulować innymi w razie potrzeby.
Czuję się trochę niedorozwinięty jak na swój wiek, chciałbym to nadrobić.
O takie coś chodzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2009-04-04 19:48:47
Temat: Re: blabla...Jurij Atarov; <gr8bg7$ieg$1@news.onet.pl> :
> Flyer pisze:
>
> > Najpierw zastanów się skąd się wzięła u Ciebie potrzeba rozwoju. ;> Bo
> > inni tak mają? Widocznie potrzebują się w ten sposób dowartościowywać, a
> > jeżeli negują swoje otoczenie z tytułu nieznajomości filozofów,
> > literatów czy filmów, czy konkurują z innymi prezentując swoją wiedzę w
> > trakcie rozmów, to są po prostu toksyczni, a nie "rozwinięci". :)
>
> Nie chodzi o znajomość książek czy filozofów. Ani o akceptację
> ynteligentów, zresztą nie kojarzę, abym takich znał.
> Po prostu jedni potrafią sobie przeleżeć sobotę oglądając tańce z
> gwiazdami, inni z kolei grają w różne gry komputerowe, itp.
I dobrze, widocznie to im wystarcza. :)
> A ja
> odczuwam jakiś niepokój, gdy zaczynam np grać. Takie poczucie marnowania
> czasu (zwłaszcza, że mam sporo różnych rzeczy do zrobienia, ale nie
> wszystkie są ważne i nie wszystkie mi się chce).
To zrób to co powinieneś zrobić, zamiast ubierać wszystko w słowa pt.
"rozwijanie siebie". Albo coś robisz dla siebie albo nie [np.
porządek/ład robisz dla siebie, a nie dla tatusia/mamusi/partnerki].
> Boję się, że za często szufladkuję, uogólniam, itp. Jednym słowem
> dopasowuję to co widzę to tego co już wiem, osądzam, zamiast zrozumieć
> coś lub poznać. Chciałbym umieć jakoś tak szerzej patrzeć na świat,
> rozumieć go.
Widzisz - gdybym doprowadził swój pokój do porządku, miał na parapecie
rośliny i fontannę, np.
http://allegro.pl/item556492807_piekna_fontanna_wazo
n_dekoracja_podswietlenie_kol.html,
to bym też leżał do góry brzuchem. 5 dni w tygodniu zrywam się z rana,
latam "cały" dzień, to mi się *należy* , a raczej nie mi, tylko moim
stawom kolanowym i rękom.
> Nie dać się manipulować, umieć manipulować innymi w razie potrzeby.
> Czuję się trochę niedorozwinięty jak na swój wiek, chciałbym to nadrobić.
> O takie coś chodzi.
Poczytaj Prachetta - z wiekiem robi się coraz bardziej sarkastyczny, ale
nadal pozostaje realistyczny. Może coraz bardziej. ;>
Btw. - Prachett ogłosił, że ma Pakinsona. Gdybyś poszukał, to znalazłbyś
moje wątki odnośnie tej choroby. Co lekarz, to inna diagnoza - w końcu
mój "podopieczny" trafił na sensownego lekarza, który postawił diagnozę
[po opbejrzeniu tomografii] - uszkodzenia w mózgu [mz. na podłożu
lękowym] - leczenie lekami przeciw drawkowymi [clonazepam].
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2009-04-04 20:00:23
Temat: Re: blabla...
Jurij Atarov napisał(a):
> Flyer pisze:
>
> > Najpierw zastan�w si� sk�d si� wzi�a u Ciebie potrzeba rozwoju. ;> Bo
> > inni tak maj�? Widocznie potrzebuj� si� w ten spos�b
dowarto�ciowywa�, a
> > je�eli neguj� swoje otoczenie z tytu�u nieznajomo�ci filozof�w,
> > literat�w czy film�w, czy konkuruj� z innymi prezentuj�c swoj� wiedz�
w
> > trakcie rozm�w, to s� po prostu toksyczni, a nie "rozwini�ci". :)
>
> Nie chodzi o znajomo�� ksi��ek czy filozof�w. Ani o akceptacj�
> ynteligent�w, zreszt� nie kojarz�, abym takich zna�.
> Po prostu jedni potrafi� sobie przele�e� sobot� ogl�daj�c ta�ce z
> gwiazdami, inni z kolei graj� w r�ne gry komputerowe, itp. A ja
> odczuwam jaki� niepok�j, gdy zaczynam np gra�. Takie poczucie marnowania
> czasu (zw�aszcza, �e mam sporo r�nych rzeczy do zrobienia, ale nie
> wszystkie s� wa�ne i nie wszystkie mi si� chce).
> Boj� si�, �e za cz�sto szufladkuj�, uog�lniam, itp. Jednym s�owem
> dopasowuj� to co widz� to tego co ju� wiem, os�dzam, zamiast zrozumie�
> co� lub pozna�. Chcia�bym umie� jako� tak szerzej patrze� na �wiat,
> rozumieďż˝ go.
> Nie daďż˝ siďż˝ manipulowaďż˝, umieďż˝ manipulowaďż˝ innymi w razie potrzeby.
> Czuj� si� troch� niedorozwini�ty jak na sw�j wiek, chcia�bym to
nadrobiďż˝.
> O takie coďż˝ chodzi.
O co ty właściwie pytasz,bo tak jakoś ma się wrażenie,że czujesz iż
nie sprostasz odpowiedzialności za związek i zawiedziesz
partnerkę,kompromitując siebie.Poradzicie sobie,jeśli ci o to chodzi.A
co ty znowu z tą prawdą ,czasem kłamstwo jest niezbędną prawdą.Ja
opowiadałem dziewczynkom u ciotki o moich bojach podczas 2 wojny
światowej,bo tego wymagała ich młoda wyobraźnia,wyluzuj z tą prawdą
trochę.;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2009-04-04 20:09:51
Temat: Re: blabla...glob pisze:
> O co ty właściwie pytasz,bo tak jakoś ma się wrażenie,że czujesz iż
> nie sprostasz odpowiedzialności za związek i zawiedziesz
> partnerkę,kompromitując siebie.
Nie, raczej nie o to mi chodzi. Zresztą, to raczej nie będzie związek na
dłuższą metę. A o co właściwie pytam - nie wiem. Tak tylko chciałem
podpuścić do zażartych dyskusji, bo tutaj ciekawi ludzie siedzą, ale
średnio mi się udało.
> Poradzicie sobie,jeśli ci o to chodzi.A
> co ty znowu z tą prawdą ,czasem kłamstwo jest niezbędną prawdą.Ja
> opowiadałem dziewczynkom u ciotki o moich bojach podczas 2 wojny
> światowej,bo tego wymagała ich młoda wyobraźnia,wyluzuj z tą prawdą
> trochę.;-)
Chyba nie zrozumiałem ;) Do jakiej części mojej wypowiedzi się odwołujesz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2009-04-04 20:26:15
Temat: Re: blabla...
Jurij Atarov napisał(a):
> glob pisze:
>
> > O co ty w�a�ciwie pytasz,bo tak jako� ma si� wra�enie,�e czujesz i�
> > nie sprostasz odpowiedzialno�ci za zwi�zek i zawiedziesz
> > partnerk�,kompromituj�c siebie.
>
> Nie, raczej nie o to mi chodzi. Zreszt�, to raczej nie b�dzie zwi�zek na
> d�u�sz� met�. A o co w�a�ciwie pytam - nie wiem. Tak tylko chcia�em
> podpu�ci� do za�artych dyskusji, bo tutaj ciekawi ludzie siedz�, ale
> �rednio mi si� uda�o.
>
> > Poradzicie sobie,je�li ci o to chodzi.A
> > co ty znowu z t� prawd� ,czasem k�amstwo jest niezb�dn� prawd�.Ja
> > opowiada�em dziewczynkom u ciotki o moich bojach podczas 2 wojny
> > �wiatowej,bo tego wymaga�a ich m�oda wyobra�nia,wyluzuj z t� prawd�
> > trochďż˝.;-)
>
> Chyba nie zrozumia�em ;) Do jakiej cz�ci mojej wypowiedzi si� odwo�ujesz?
O to szufladkowanie,żeby tak kogoś szufladą zdzielić,trzeba mieć w
sobie jakieś niepodważalne prawdy-których nie ma,wię dlatego napisałem
-wyluzuj.Bo się zamknąć można w jakimś swoim światku i to nie dla
innych jest tak złe,jak dla ciebie.A skąd wiesz że z tą dziewczyną nie
będziesz?Bo z jednej strony dojrzały związek ,jest niszczeniem uroku i
swobody życia.A z drugiej jest tęsknotą za tym co wszyscy prawie
robią,czyli za normalnością.Może trzeba poznać to co w tobie jest jako
piękno życia i tym się kierować.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2009-04-04 21:50:48
Temat: Re: blabla...Użytkownik "Jurij Atarov" napisał:
> o co właściwie pytam - nie wiem. Tak tylko chciałem podpuścić
> do zażartych dyskusji, bo tutaj ciekawi ludzie siedzą, ale
> średnio mi się udało.
Nie było niczego o homoseksualistach, aborcji, Wałęsie ani seksie - to
dlatego ;)
(najgorsze, że te tematy powtarzają się wszędzie - nuda, panie, nuda!)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |