Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Kruszynka" <l...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: błyszczyk do ust
Date: Tue, 11 Mar 2003 12:32:12 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 39
Message-ID: <b4khhi$25$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <b4kdeu$b4q$2@atlantis.news.tpi.pl> <b4ke1m$fsr$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 213.134.138.130
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1047382387 69 213.134.138.130 (11 Mar 2003 11:33:07
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 11 Mar 2003 11:33:07 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:29757
Ukryj nagłówki
"Ula Kapała" <u...@h...pl> wrote in message
news:b4ke1m$fsr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Całkiem niedawno był już wątek na ten temat, zerknij do archiwum. Ja
> osobiście używam błyszczyków Inglota. Są dwie wersje:w opakowaniu z
> aplikatorem i w okrągłym pudełku bez (za to dodają do niego pędzelek do
> ust). Nie są złe te błyszczyki, aczkolwiek efekt na ustach nie jest
> taki, o jaki mi do końca chodzi :-/ Są tanie i mają bardzo ładne kolory.
Zwlaszcza te w buteleczkach wygladaja bardzo ladnie i sa wydajne, kosztuja
okolo 14 zl.
> Z tego co macałam po sklepach, Bourjois są świetne, ale kosztują 40zł.
Och, i wlasnie z tego powodu w tym miesiacu jednak sie na Burzujka nie
skusze, a szkoda :))
> Pupa robi świetne błyszczyki, przynajmniej kolory są
> dobre, ale nie testowałam i nie pamiętam ile kosztują.
Ja testowalam, bo jeden wygralam i mam ;)))
Jakosc - zupelnie zwykla, blyszczykowa. Stosunkowo szybko znika z ust, a to
przy ciemnych kolorach moze byc pewnym dyskomfortem. Ladnie, bardzo
delikatnie pachnie cytrynka. Nablyszcza przepieknie, kolor cudowny (ciemne
wino zlamane brazem, oprocz tego powinowactwo do fioletu, czyli wieczorowy
po prostu), ale trwalosc, jak mowilam, pozostawia wiele do zyczenia. Inglot
sie duzo lepiej trzyma. Pupa swietnie nawilza. Nakladanie jest klopotliwe
(mam taki w formie serduszka), producent poleca nakladac palcem, ale palcem
wychodzi nierowno, a poza tym ciezko sie paluchem w tym serduszku manewruje.
Ja uzywam pedzelka. Duzo lepiej. Bardzo wydajny jest. Widzialam kiedys cene,
ale nie pamietam dobrze. Zdaje sie, ze cos okolo 60 zl (brrrrr, jak drogo).
Sama z siebie bym go nie kupila. Za drogi z swosunku do jakosci.
Od siebie polecic moge Diadem. Jakosc srednia, wydajnosc tez, ale cena (10
zl) zachecajaca. Calkiem dlugo sie trzyma i swietnie wyglada nalozony na
szminke (mam bezbarwny).
Kruszyna
--
"Primum non stresere..."
|