Data: 2002-05-19 11:45:31
Temat: Re: bóg jest kłamcą isadystą
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkowniczka "defric" napisala:
>
> > Trzeba tez byc wielkim optymista aby liczyc na to,
> > ze po tamtej stronie cos jest :)
> Ale gdyby nie ta wiara, że kiedyś zostaniemy jakoś
> wynagrodzeni za trudy, to życie chyba wogóle nie
> miałoby sensu.
Zgadza sie. Zdolnosc myslenia czlowieka moze byc skutkiem ubocznym
przystosowania. Zwierzeta nie zastanawiaja sie po co tutaj sa. Czlowiek w
pewnej chwili zadal sobie to pytanie i... pojawil sie problem. Byc moze
stad wziela sie wiara w zycie pozagrobowe wlasnie po to aby nadac zyciu
jakis sens i zmniejszyc bol po stracie bliskich (nadzieja na ich powtorne
spotkanie). Nie wazne czy to Bog, Allah, Wielki Manitu, reinkarnacja. Nie
wazne czy chodzi o indian z amerykanskich prerii, czy afrykanskiej dzungli
, Egipcjan, Arabow czy Aborygenow. Wszedzie pojawia sie wiara, ze jest cos
dalej.
> Bo w imię czego mam ponosić coraz to gorsze katusze?
> W imię czego mamy patrzeć jak umierają moi bliscy?
> W imię czego mam ciągle kłody pod nogami?
> Po cholerę to wszystko?
> Hę?
Ano wlasnie. Strasznie przerazajaca mysl, czyz nie? Nie ma wiec co sie
dziwic, ze czlowiek stworzyl cala te ideologie aby poczuc sie lepiej.
pozdrawiam
Greg
|