Data: 2009-04-24 20:27:46
Temat: Re: boski językmęża ikselki
Od: "Saulo" <s...@l...po>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea <e...@p...fm>
news:gsshmh$4op$1@atlantis.news.neostrada.pl
> Saulo pisze:
>
>> Ciekawa byłaby prawdziwa historia Ikselki - przecież na zdjęciach z
>> młodości wygląda na zwykłą, wesołą, jasną dziewczynę.
>
> Zakładam taką ewentualność, że niestety faktycznie na co dzień często
> spotyka(ła) się z zawiścią, zazdrością innych, np. miała pecha do
> ludzi, może i cierpiała z tego powodu. Jak pisała - otarła się o
> depresję, może jakoś źle sobie z nią poradziła i teraz takie kwiatki
> są konsekwencją?
Tak, pewnie coś takiego między innymi.
Oprócz tego na pewno na zdrowie nie wyszło jej aspirowanie do
arystokratyczności (w zerowym pokoleniu niestety chyba zbyt trudne),
usztywnianie się katolicyzmem, usztywnianie się poglądami męża.
Saulo
|