Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia brytling czyli rybka-frytka

Grupy

Szukaj w grupach

 

brytling czyli rybka-frytka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-08-07 08:16:13

Temat: brytling czyli rybka-frytka
Od: "Agnieszka" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

podziele sie z Wami przepisem wydębionym o pewnego Kaszuba w baze rybackim
pewnej nadmorskiej miejscowości.

Swieże, maleńkie ,wypatroszone i bez lebków szprotki solimy i obtaczamy w
mące. Wrzucamy je na głęboki olej i smażymy ok. 20 min (w przypadku dużej
porcji).Ryba musi skruszeć i nabrac złotawego kolorku na brzegach, bo wtedy
jest tak chrupiaca, ze zjada się ją z ośćmi i ogonkiem. Rybki musza byc
jeszcze gorące i uwierzcie, do piwa to znakomita przekąska o dziwnej nazwie
BRYTLING

--
Agnieszka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-08-07 14:41:03

Temat: Re: brytling czyli rybka-frytka
Od: "Stanislaw" <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Agnieszka napisał(a) w wiadomości: ...
>podziele sie z Wami przepisem wydębionym o pewnego Kaszuba w baze rybackim
>pewnej nadmorskiej miejscowości.
>

Tylko nie mow ze z Pucka!??

Stanislaw



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-07 14:49:27

Temat: Re: brytling czyli rybka-frytka
Od: "Stanislaw" <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Stanislaw napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Agnieszka napisał(a) w wiadomości: ...
>>podziele sie z Wami przepisem wydębionym o pewnego Kaszuba w baze rybackim
>>pewnej nadmorskiej miejscowości.
>>
>
>Tylko nie mow ze z Pucka!??
>
>Stanislaw



NAdmienie tylko ze te ...no rybki o ktorych piszesz to odpady w polowach i
rybacy nie maja co z nimi robic i za "odpowiednia" cene wciskaja turystom
wlasnie do piwa najlepiej jak klijent wypije juz tak conajmniej dwa to zje
wszystko nawet..z osciami, ogonem a nawet glowa.


Pozdrawiam Stanislaw z Gdanska
Tez Stary Kaszub


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-07 15:28:52

Temat: Re: brytling czyli rybka-frytka
Od: "Ewa \(siostra Ani\) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

"Agnieszka" <a...@w...pl> a écrit dans le message de news:
aiqlb8$etf$...@s...futuro.pl...
> podziele sie z Wami przepisem wydębionym o pewnego Kaszuba w baze rybackim
> pewnej nadmorskiej miejscowości.
>
> Swieże, maleńkie ,wypatroszone i bez lebków szprotki solimy i obtaczamy w
> mące. Wrzucamy je na głęboki olej i smażymy ok. 20 min (w przypadku dużej
> porcji).Ryba musi skruszeć i nabrac złotawego kolorku na brzegach, bo
wtedy
> jest tak chrupiaca, ze zjada się ją z ośćmi i ogonkiem. Rybki musza byc
> jeszcze gorące i uwierzcie, do piwa to znakomita przekąska o dziwnej
nazwie
> BRYTLING
>


We francuskiej kuchni to jest "friture" z malych (max. 3 cm) dorszy. Nawet
sie ich nie patroszy i nie odglawia :-)
Albo sie obtacza w mace, albo zanurza w ciescie nalesnikowym.

Ewcia

--
Niesz !


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-07 15:38:17

Temat: Re: brytling czyli rybka-frytka
Od: Konrad Bagiński <b...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Stanislaw wrote:

> Nadmienie tylko ze te ...no rybki o ktorych piszesz to odpady w polowach i
> rybacy nie maja co z nimi robic i za "odpowiednia" cene wciskaja turystom
> wlasnie do piwa najlepiej jak klijent wypije juz tak conajmniej dwa to zje
> wszystko nawet..z osciami, ogonem a nawet glowa.

No, dość ciekawy punkt widzenia. Szprotki w puszkach i szprotki wędzone też
oczywiście są odpadkami z połowów, wciskanymi głodnemu krajowi?
BTW - szprotki wędzone to jak się wedug Ciebie je? Najwygodniej jest urwać
dyńkę, wydłubać trochę flaków i spałaszować w całości.

--
Konrad Bagiński, niekoniecznie stary, ale na pewno znad morza
http://kbaginski.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-07 18:53:48

Temat: Re: brytling czyli rybka-frytka
Od: "Stanislaw" <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

- szprotki wędzone to jak się wedug Ciebie je? Najwygodniej jest urwać
>dyńkę, wydłubać trochę flaków i spałaszować w całości.
>
Oczywiscie masz racje .Sam to robie od czasu i zjadam w calosci ale bez
glowy i ...ogonka
bo cklawki po ogonku dostaje.
Ale...! Co innego wedzone szprotki a takowe wrzucone do rozgrzanego oleju.
To co z nich zostaje.?Nigdy tego nie robilem i nie widzialem.Smazylem male
sledziki i tez
prawie nic z nich nie zostalo.a co dopiero szprotka 5-8 cm.Skorka i osci no
i ogonek oczywiscie.

Stanislaw z Gdanska



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-08 07:17:59

Temat: Re: brytling czyli rybka-frytka
Od: "Agnieszka" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

czego by nie mówić, to jest pyszne! mięsko jest, skórka złota też, ości są
niewyczywalne. Spróbujcie sami! na pewno odpad, ale znam gorsze świństwa
zajadane przez ludzi z wielkim smakiem. polecam , mimow szystko, brytling

Agnieszka (8 godzin dziennie tez z Gdańska)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

creme fraiche
jeszcze raz suszone pomidory
gofry
hot wings ala KFC - poszukuje
Wok-nie zlinczujcie mnie przypadkiem

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »