« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2000-02-08 09:05:30
Temat: Re: brzoskwinieDarek Pakosz wrote:
> > Tylko ja na całym elktronicznym świecie mam brzoskwinię "REDHAVEN"?????
> Wydaje mi sie ze juz cos na ten temat pisalem ale jesli malo to napisze
> jeszcze:
> "Redhaven. Odmiana amerykańska, [...]"
> Powinna zaowocowac na drugi rok po posadzeniu.
Zobacz "Dzialkowiec" nr 2/2000
Krzysztof Koterba
--
nowa oferta, nowe mozliwosci, nowe ceny - http://rubikon.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2000-02-08 11:07:21
Temat: Re: brzoskwinie
Darek Pakosz napisał(a):
> > No co?
> > Tylko ja na całym elktronicznym świecie mam brzoskwinię "REDHAVEN"?????
> Wydaje mi sie ze juz cos na ten temat pisalem ale jesli malo to napisze
> jeszcze:
> "Redhaven. Odmiana amerykańska, uprawiana od 1940 r.
> Drzewo rosnie silnie, na mróz dosc wytrzymałe, ma jednak wrazliwe paki
> kwiatowe. Kwiaty dzwonkowate, małe, ciemnoróżowe. Owoce sredniej
> wielkosci lub duże, o masie 100-160 g (pojedyńcze osiagaja do 250 g),
> kuliste. Skórka złocistożółta z silnym jaskrawo-czerwonym rumieńcem,
> pokrywajacym 60-80 % powierzchni owocu. Miazsz żółto pomaranczowy z
> czerwonymi smugami przy pestce, soczysty, dobrze odchodzacy od
> pestki. Owoce deserowe i przydatne na przetwory, dojrzewaja w drugiej
> dekadzie sierpnia."
> Powinna zaowocowac na drugi rok po posadzeniu.
>
> Pozdrawiam,
>
> D.P.
Dziękuję!
Rozumiem że tyle mówi katalogowa teoria, która od trzech lat mi się podoba:
ładne, duże, z czerwonym rumieńcem, żółtym mišższem i łatwo odchodzšcš
pestkš.
Dlatego posadziłem "Redhaven". Tylko efektów brak!
Porad praktyków potrzebuję!
Pozdrawiam
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2000-02-09 08:28:36
Temat: Re: brzoskwinieczesc
mam, pierwsze owoce jakies 4 lata po posadzeniu.
zawsze ma duzo kwiatkow, niestety czesto w czasie kwitnienia przemarza i z
kwiatkow nic
nie ma (kompletne 0 owocow), za to jak nie przemarznie to owocow jest tyle
ze galezie sie lamia.
pozdrawiam
aska
Janusz Czapski wrote in message <3...@l...pl>...
>Od trzech lat mam brzoskwinię "Redhaven". Czy ktoś to uprawia i jakie są
>efekty?
>Po ilu latach toto zaczyna rodzić? Co trzeba robić by mieć choć jeden
>owoc?????
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2000-02-09 13:43:40
Temat: Re: brzoskwinie
"Joanna Bałuszek" napisał(a):
> czesc
> mam, pierwsze owoce jakies 4 lata po posadzeniu.
> zawsze ma duzo kwiatkow, niestety czesto w czasie kwitnienia przemarza i z
> kwiatkow nic
> nie ma (kompletne 0 owocow), za to jak nie przemarznie to owocow jest tyle
> ze galezie sie lamia.
>
> pozdrawiam
> aska
> Janusz Czapski wrote in message <3...@l...pl>...
> >Od trzech lat mam brzoskwinię "Redhaven". Czy ktoś to uprawia i jakie sš
> >efekty?
> >Po ilu latach toto zaczyna rodzić? Co trzeba robić by mieć choć jeden
> >owoc?????
> >
Dziękuję!
Widzę, że z rok jeszcze muszę poczekać. Wytrzymam.
Pozdrawiam.
Janusz
PS
Jak to chronic przed przemarznięciem kwiatów?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2000-02-09 15:52:20
Temat: Re: brzoskwinie> Dziękuję!
> Rozumiem że tyle mówi katalogowa teoria, która od trzech lat mi się podoba:
> ładne, duże, z czerwonym rumieńcem, żółtym miąższem i łatwo odchodzącą
> pestką.
> Dlatego posadziłem "Redhaven". Tylko efektów brak!
> Porad praktyków potrzebuję!
> Pozdrawiam
> Janusz
Czesc,
Wybrales dobrze - redhaven jest jedna z lepszych odmian. Ja w zeszlym roku
(wiosna) posadzilem herbingen (b. wczesna) i pod koniec lata miala juz
paczki kwiatowe. Zobaczymy co z tego wyniknie na wiosne ale jesli nie
zmarzna to owoce powinny byc na 100 procent.
Pozadzilem tez reliance - troszke za slabo przycialem i miala problemy z
przyjeciem. Moja redhaven rosla bardzo dobrze ale zlapala gumoze i
gruntownie ja przecialem - na wycinanych galeziach byly nowe paczki
kwiatowe.
Czy Twoja brzoskwinia kwitnie, czy potem ma zawiazki? Jak to sie dzieje.
Skad wiesz ze nie ma owocow (moze sasiad Cie oskubal). Czy drzewko
choruje?
Odpowiedzi na te pytania na pewno pozwola znalezc przyczyne.
Pozdrawiam,
D.P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2000-02-10 08:42:33
Temat: Re: brzoskwinie
Darek Pakosz napisał(a):
> > Dziękuję!
> > Rozumiem że tyle mówi katalogowa teoria, która od trzech lat mi się podoba:
> > ładne, duże, z czerwonym rumieńcem, żółtym mišższem i łatwo odchodzšcš
> > pestkš.
> > Dlatego posadziłem "Redhaven". Tylko efektów brak!
> > Porad praktyków potrzebuję!
> > Pozdrawiam
> > Janusz
>
> Czesc,
>
> Wybrales dobrze - redhaven jest jedna z lepszych odmian. Ja w zeszlym roku
> (wiosna) posadzilem herbingen (b. wczesna) i pod koniec lata miala juz
> paczki kwiatowe. Zobaczymy co z tego wyniknie na wiosne ale jesli nie
> zmarzna to owoce powinny byc na 100 procent.
> Pozadzilem tez reliance - troszke za slabo przycialem i miala problemy z
> przyjeciem. Moja redhaven rosla bardzo dobrze ale zlapala gumoze i
> gruntownie ja przecialem - na wycinanych galeziach byly nowe paczki
> kwiatowe.
> Czy Twoja brzoskwinia kwitnie, czy potem ma zawiazki? Jak to sie dzieje.
> Skad wiesz ze nie ma owocow (moze sasiad Cie oskubal). Czy drzewko
> choruje?
>
> Odpowiedzi na te pytania na pewno pozwola znalezc przyczyne.
>
> Pozdrawiam,
>
> D.P..
Dzięki za zainteresowanie.
No więc drzewko ładnie się przyjęło, rośnie bez zarzutu (i bez widocznych
chorób).
I dwa lata temu, i w ubiegłym roku miało trochę kwiatów, ale żadnych zawišzków z
nich nie było. Tak, jakby nie były zapylone. Czy to mozliwe?
Joanna Bałuszyńska napisała mi, że Jej redhaven zaczęła owocowanie w czwartym
roku po posadzeniu.
Może powinienem jeszcze rok spokojnie poczekać?
Aha! Do tej pory jeszcze jej nie podcinałem. Czy to może mieć jakieś znaczenie?
Jak to się tnie?
Pozdrawiam
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2000-02-10 11:16:42
Temat: Re: brzoskwinieCzesc,
> No więc drzewko ładnie się przyjęło, rośnie bez zarzutu (i bez widocznych
> chorób).
> I dwa lata temu, i w ubiegłym roku miało trochę kwiatów, ale żadnych zawiązków z
> nich nie było. Tak, jakby nie były zapylone. Czy to mozliwe?
Z tego co wiem brzoskwinie sa samopylne. Powinny wiec pojawic sie
zawiazki. Jesli sie nie pojawily to prawdopodobnie przemarzly kwiaty (w
zeszlym roku pod koniec kwietnia bylo ochlodzenie).
> Joanna Bałuszyńska napisała mi, że Jej redhaven zaczęła owocowanie w czwartym
> roku po posadzeniu.
> Może powinienem jeszcze rok spokojnie poczekać?
Jak masz miejsce zasadz nowe drzewko.
> Aha! Do tej pory jeszcze jej nie podcinałem. Czy to może mieć jakieś znaczenie?
> Jak to się tnie?
Ciecie ma zasadniczy wplyw na ilosc kwiatow.Wycinasz wszytkie slabe
galazki. Wszystkie grubsze (grubosc olowka ) skracasz na piec oczek.
To jest b. ogolna metoda bo trzeba jeszcze uwzglednic ksztal korony i
wielkosc drzewka. Termin ciecia to albo po ozywieniu sie pakow - widac
wtedy, ktore przemarzniete pedy usunac albo po kwitnieniu.
Rany zasmarowac funabenem.
Pozdrawiam,
D.P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2000-03-08 19:28:04
Temat: Re: brzoskwinie
>Powinna zaowocowac na drugi rok po posadzeniu.
teoretycznie tak, praktycznie nie zawsze, w trzecim roku przemarzła i od tej
pory nie mam już takich problemów z brzoskwiniami bo przestałem je wsadzać
Pozdrawiam, jerz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2000-03-09 07:24:58
Temat: Odp: brzoskwinie
Użytkownik jerz <j...@p...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8a69ku$acj$...@s...icm.edu.pl...
>
> >Powinna zaowocowac na drugi rok po posadzeniu.
>
> teoretycznie tak, praktycznie nie zawsze, w trzecim roku przemarzła i od
tej
> pory nie mam już takich problemów z brzoskwiniami bo przestałem je wsadzać
To je wysiej, siewki są odporniejsze na przemarzanie.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2000-03-09 20:34:50
Temat: Re: brzoskwinie
> > >Powinna zaowocowac na drugi rok po posadzeniu.
> >
> > teoretycznie tak, praktycznie nie zawsze, w trzecim roku przemarzła i od
> tej
> > pory nie mam już takich problemów z brzoskwiniami bo przestałem je
wsadzać
>
> To je wysiej, siewki są odporniejsze na przemarzanie.
a jak smakują?
Pozdrawiam, jerz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |