Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: Jacek <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: burczenie w brzuchu
Date: Wed, 06 Jun 2001 23:40:31 +0200
Organization: http://groups.google.com/groups?as_epq=alt.jacek&num=100 (add alt.jacek
to your news server)
Lines: 32
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <9fm086$1hk$1@news.telbank.pl>
NNTP-Posting-Host: pd57.katowice.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 991863937 12202 213.76.228.57 (6 Jun 2001 21:45:37 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 6 Jun 2001 21:45:37 GMT
X-Mailer: Mozilla 4.07 [pl] (Win98; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:46565
Ukryj nagłówki
krzysiek napisał:
> Witam
>
> Moj problem jest nastepujacy. Prawie codziennie w szkole w godzinach rannych
> ,a wiec 8-10 podczas lekcji zdarza mie sie ,ze moj brzuch/zaladek poburkuje
> sobie :-)) .Nie wiem z czym to jest zwiazane ,gdyz sniadanie jem zawyczaj
> dosc obficie ,choc nie raz jest to tylko bulka z maslem i dyla do szkoly
> .No i podczas lekcji jak wspomnialem zaburczy mi w brzuchu , jest to
> starszne uczucie kiedy jest cisza w klasie ,wszyscy w smiech i he,he. Byc
> moze mam jakie problemy z zoladkiem ??.W kazdym razie nigdy na niego nie
> narzekalem, odzywiam sie raczej dobrze , Mc Donald`s czy inne zarcie
> unikam jak moge . Fak faktem np. obiad jem , a raz nie jem .Uzpleniam to
> posilkiem w postaci kanapki i np. kawalka kielbasy .Kolacje za to jem
> naprawde obficie co chyba nie jest dobrym pomyslem i na dodatke robie to
> poznym wieczorem ok. godz. 22.30.
>
> Czy mozecie cos poradzic , w czym moze byc problem?
mialem to samo przy spotkaniach z kobietami
ja to grucham sobie milo a brzuch brrr brrr brrr ;-)
Chyba chodzi o przyspieszone wydzielanie sokow zoladkowych
i trzeba im zadac jakas robote.
Czyli jednak trzeba zoladek starac sie wypelnic jakims pokarmem.
Pozdrowienia od tego, co mu w brzuchu przy kobietach burczy ;-)
J.
|