Data: 2010-03-26 09:16:31
Temat: Re: byłem kiedyś na takim szkoleniu
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 26-marzec-10, Chiron wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:xrvw4cxdheo6$.dlg@trenerowa.karma...
>> Dnia 25-marzec-10, malkontent wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>>> news:9pcg8ov4yrrn$.dlg@trenerowa.karma...
>>>> Dnia 25-marzec-10, Chiron wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>> ..
>>>> rozumiem twój punkt widzenia i jest on zbieżny z moim - tzn - jeśli
>>>> robisz
>>>> coś z duszą, to ma to duszę. ale dobre rzemiosło to wspaniała rzecz.
>>>
>>> szczególnie w handlu prochami,sutenerstwie,handlu dziećmi, ...
>>> mocniej niechcę
>>>
>>> "choć bym chodził ciemną ...
>>> bo jestem najlepszym rzemieślnikiem "
>>>
>>> jakoś mi sie zą stopką połaczyłeś
>>> i ciągle to wraca
>>>
>>> bez urazy ale pod rozwagę
>>> pozdrawiam
>>
>>
>> ale co pod rozwagę?
>> nie mówię przecież o przestępstwach - ale o pracy.
>> dobry szewc nie musi wkładać duszy w buty (bo jakby z duszą w butach
>> wyglądał?). wystarczy, że je naprawi i zrobi to dobrze dla kasy, którą
>> otrzyma.
>>
>> wszystko w temacie. chyba.
>
> Nie, nie- właśnie o to chodzi, że jak jego intencją będzie przede wszystkim
> kasa, a nie naprawienie buta- to but się zaraz rozleci (nawet w innym
> miejscu)- żeby klient do niego wrócił. Tak_to_działa
to tak działa tylko w twoim umyśle :)
--
z cyklu: Pytania Marianny.
- tata, a ile razy na świecie ja byłam zabawna?
|