Data: 2002-10-16 17:41:08
Temat: Re: bylo / Spastycznośc
Od: r...@n...pl (Radosław Tatarczak)
Pokaż wszystkie nagłówki
"mkarwan" <m...@b...pl> wrote in <aok2pd$27f$1@news.tpi.pl>:
>Pisząc to dałeś świadectwo na to, że nie masz zielonego pojęcia o czym
>są dwie wspomniane przeze mnie książki.
To trzeba bylo cytowac tak, zeby nie bylo goloslowne.
>Gdybyś je znał to wiedziałbyś o sposobie badań nad efektami modlitwy.
>Badań ze ślepą próba włącznie.
Takze te o wysluchiwaniu modlitwy? Juz sobie wyobrazam podwojny slepy w tej
kwestii ;)
>Jeśli wiesz co to jest?
A cio to? Naukowiec musi byc slepy?
>| >Proszę o przykłady na to co nazywasz "miesznie się w zeznaniach"
>|
>| Odsylanie do nieistniejacych przypadkow.
>
>Nie pisz bzdur i nie wykręcaj się, tylko podaj konkretnie
Michal.
>| A sprzedawana w ksiegarni ezoterycznej, w celu wiekszej konspiracji?
>
>Ksiązki kupiłem w dużej księgarni w Warszawie, była na półce w dziale
>medycyna.
>Jeśli Cię interesuje to podam Ci jej adres.
>Ksiązki napisał lekarz z wieloletnią praktyka lekarską.
Papier wszystko wytrzyma, a poza tym nie odpowiedziales dlaczego dosc znana
"paranaukowa" witryna zalicza ksiazke do sympatycznej grupy ufockich?
>
>O lekach homeopatycznych nie masz zielonego pojęcia więc albo sie doucz
>albo nie zabieraj głosu
ROTFL
>Leki homeopatyczne są psrzedawane w aptekach od dośc dawna.
>Jeśli Twoja wiedza w pozstałych sprawach jest taka jak w sprawie leków
>homeopatycznych to lepiej się nie wypowiadaj bo sie po prostu ośmieszasz
>swoją niewiedzą.
Nie ukryjesz wlasnej niewiedzy w ten sposob, ja swobodnie moge dyskutowac o
pamieci wody,a Ty?
>Mogę rozmawiać z ludźmi poważnymi, którzy posiadaja wiedze na temat w
>którym sie wypowiadają.
Kolega sie osmiesza, mogles podac nazwe jakiegos leku (WPISANEGO na LISTE),
a Ty w ad personam.
>Moge rozmawiać z tymi którzy chcą się czegoś dowiedzieć, ale wtedy gdy
>nie udają medrków tak jak ty.
Chyba sie poplacze, Ludzieeee zostalem nazwany medrkiem, jak ja to
zniose...
>
>Pomimo mojej prośby nie podałeś przykładów na potwierdzenie Twojej tezy
>o moim "kaznodziejskim stylu"
>Jedym co potrafisz to postawić zarzut, Nie potrafisz go nawet uzasadnić.
Uzasadnialem.
>
>Ciebie jak widać denerwuje samo słowo Bóg wiara, modlitwa.
>Jęsli jesteś niewierzący to Twoja sprawa.
>Ale staraj się szanować ludzi myślących inaczej niż Ty.
Szkoda, ze nie rozumiesz co pisze. Nawet slowem nie wspomnialem o wierze,
Bogu, modlitwie w kontekscie jaki probujesz narzucic.
>
>| Na list JC nie odpowiedziales, mimo ze slusznie zwracal uwage na
>| glupotki zawarte w cytatach.
>
>Odpowiem na każde poważne pytanie JC, jeśli je sprecyzuje,
>Jak dotąd tego nie zrobił.
>Napisał jedynie, że kończy dyskusję.
>Zajrzyj do jego listów.
A ten list z 10 pazdziernika mi sie przzysnil.
>
>Krytykujesz dla samej krytyki, nie przedstawiając rzeczowych agumentów.
>Nie wysilisz sie nawet aby poznać to co oceniasz krytycznie.
>Próbujesz silić się na znawcę, naukowca, a wychodzi z Cibie niedouczony
>złośliwy człowiek.
A milowanie blizniego gdzie? Pewnie poszlo sie bujac na hustawce
hipokrytow.
>Mimo wszystko życzę Ci słońca.
>Może wtedy spojrzysz na śwait innymi oczami i zobaczysz go innym.
>Piękniejszym.
>Gdybym myślał i postepował podobnie jak Ty, powiniem podać cię totalnej
>krytyce.
>Ale nie zrobię tego, bo i po co.
Tak wiele stracilem...
pozdrawiam
RT
|