Użytkownik "MajsterBieda" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gct8q3$mso$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> no fajnie - problem jest
> ale wyjaśnienia nie ma
>
> CB jakoś to racjonalizuje - źle -
> no to może mu podpowiedz jak powinien
> - może zmieni zdanie ?

Może Ty spróbuj.

> niedawno byl tu dyskusja o wolnej woli
> to czy H. miał wolna wole i sobie to wszystko
> sam szczegółowo zaplanował ?
> Czy może był tylko zarodkiem/centrum skroplenia
> w przechłodzonej parze wodnej ?
> Może był również ofiarą - bez względu na to -
> jak absurdalnie to brzmi ?

Nie raz mówiłem, że nie postrzegam tego tematu
w kategoriach czarno-białych. Generalnie temat jest
tak szeroki i ak trudny, że gdziekolwiek się nie ruszyć
- można utknąć.

Mnie tu interesuje generalnie taka rzecz, w wielkim
skrócie:
'na początku było słowo - kreatywna moc słowa'
'odpowiedzialności za słowo'
'świadomość odpowiedzialności za słowo'

> Kto i czym się kierując robi to teraz ponownie
> i co z tego może wyniknąć ?

> Parę lat temu moja znajoma w pewnym banku
> doszła do pewnego szczebla i poszła po awans
> - kiedy zaczęła być natarczywa spytano ją wprost :
> czy pani jest z pochodzenia ... ? nie ?
> no to wyżej pani nie podskoczy .
Ok. rozumiem. Myślę jednak, że z braku czasu
trzeba tu pójść na skróty: Twoja znajoma pędzi
szczęśliwe życie, ma rodzinę, dzieci(?) i znajdzie sobie
w życiu inne ciekawe cele.
Alternatywnie jestem za tym, żeby to ona powiedziała tu
co myśli o 'holokauście', 'głoszeniu idei rasowych'
a w bezpośredniej(nieuniknionej) konsekwencji tworzeniu
obozów zagłady - jako sposobie rozwiązywania jej
problemów z ograniczeniami w rozwoju zawodowym.

Kalosze nie chronią przed sztormem ;)