"...Nie dokupuję już drzewek owocowych, aby mieć nowe odmiany szczepię je na
drzewach, które już rosną."

:))))))
Tak mi sie wydaje
ze szczepienie drzewek to wyzsza szkola jazdy
i gdybym wiedzial jak za to sie zabrac moglbym poprobowac:
tesciowa ma stary sad czeresniowo- wisniowy
i pomiedzy drzewami co roku pelno samosiejek
ale jak sadze na czeresniach tylko z czeresniami albo wisniami mozna
eksperymentowac?
Czy gdzies mozna poczytac o tym jak zabrac sie za szczepienie drzewek?
:)))

"...A targować to ja nie umię się :-)).
Pozdrawiam Krystyna.
:)
hmm
jednego drzewka tez zbytnio bym nie targowal
ale przy zakupie 25-30 drzewek nawet wypada sie targowac
:))))
Z pozdroweinaimi i usmiechami
_hehehe
:)))


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody