Data: 2002-12-18 17:15:14
Temat: Re: chcę normalności
Od: "jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:3E008CE6.6C6F8C9F@poczta.onet.pl...
>
>
> Oleńka wrote:
>
> > No nie......te dziewczyny nie siedziały zamknięte w wieży z kości
> > słoniowej....prowadziły normalne życie, miały znajomych itp. Chodziło mi
o
> > to, ze nie rzucały się w ramiona pierwszej napotkanej istocie płci
męskiej.
>
>
> I z takim podejsciem sie zgodze :))) Nie warto obnizac poprzeczki i
> kazdego kto spojrzy przychylnie traktowac jako jedynego.
> Raz- mozna sie rozczarowac
> Dwa- mozna w ten sposób skrzywdzic kogos, kto dla szukajacej nie musi
> sie okazac ostatecznie TYM wlasciwym ksieciem
Takich normalnych jest pełno wokół i co ciekawsze mają podobny problema
jak Lodzia, szukają normalnej dziewczyny.
Kiedy ich obserwuję wydaje mi się, że pomimo to że mówią o normalność
szukają kogoś bardzo specyficznego.
Albo ma mieć jakies cechy fizyczne
albo ma spełniać jakieś krytyczne wymagania.
Mi się trochę wydaje, że Ci po części szukają Księcia czy księzniczki z
bajki.
I mają te swoje poprzeczki, jakoś udaje się gdy warunków do spełnienia jest
mało
gorzej gdy tych wymagań jest zbyt wiele.
(Aby miał dla mnie dużo czasu, aby potrafił utrzymać rodzinę)
(Aby miał dużą fantazję , aby cenił spokój)
itd.
Nigdy nie byłem w sytuacji szukjacego tej drugiej połowki zbyt długo,
swoją drogą ciekawe dlaczego tak się działo?
Co do konkretnego przypadku to ma kolegę, który idealnie pasuje
do opisu autorki wątku. Niestety nie czyta grupy.
Pozdrawiam
Jacek
|