Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi chciałam grzecznie zapytać...

Grupy

Szukaj w grupach

 

chciałam grzecznie zapytać...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 45


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2003-11-10 18:51:17

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: Scalamanca <s...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

tetrus pisze w news:boolt9$lm1$1@absinth.dialog.net.pl

> Napisz do PFRONu i zapytaj. Programow pewnie nie mozna laczyc. Zawsze
> pozostaje Ci wirtualna klawiatura o ktorej wspomnialas ;)

Mnie owszem, ale niewidomym z niesprawnymi rękami? Czy tę
klawiaturkę obsługują gadacze? :-)
[no dobra, przepraszam za czarny humor, jakiś taki mam ostatnio
:/]

> Rowniez tak uwazam, ale wina lezy po stronie PFRON. To oni decyduja komu i
> ile dac.

Dokładnie tak.

> Ale nie oddam jej przeciez

A czemu nie? Znajomy tak chciał zrobić i... okazało się, że to
niemożliwe!!
Ale przynajmniej za tę nadwyżkę można jakiś sprzęt kupić dla
innej (znajomej?) ON, co i też znajomy uczynił. :-)

--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2003-11-10 20:43:07

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Scalamanca <s...@N...wp.pl> napisał:
> A powiedz mi, ile osób tego używa?

Nie wiem. Ale wydaje mi się, że byłoby przydatne dla niewidomych.
Nie wyobrażam sobie, że niewidomy mógłby korzystać z komputera
bez potężnego wsparcia w postaci odpowiedniego oprogramowania
lub sprzętu, który przecież raczej wykosztuje więcej niż 2-4 tys.

> Tak sobie myślę, że na takie coś, podobnie jak np. na maszynę
> brajlowską, powinno być dofinansowanie osobno i tak - w ogóle na
> sprzęt umożliwiający korzystanie z komputera. Ale to pewnie
> mrzonki...

Zgadzam się. Wiele osób już ma komputery, a w tym momencie przydałoby
się samo dofinansowanie na dostosowanie sprzętu i oprogramowania
do potrzeb konkretnej niepełnosprawności.

> Z tym angielskim wcale źle nie jest, coraz mniej zleceń dla
> tłumaczy, bo teraz już wszyscy znają język - po 4 latach nauki w
> szkole naprawdę nie zna się go źle.

Hmmmm... Wiem, jak jest z moimi zdrowymi znajomymi. Wiem, jak jest
ze mną. Ja akurat nie mam problemów, bo wciąż mam styczność z tym
językiem (w piśmie). Ale zdaję sobie sprawę, że jak ktoś tylko
przez te cztery lata się uczył, a później nie miał kontaktu
z angielskim, to po prostu zapomni. Jak ja rosyjskiego, chociaż
uczyłem się go przez podstawówkę, średnią i jeszcze 2 lata na studiach ;)
A przyznasz, że dla osób niewidomych czy niesłyszących nauka języków
jest trudniejsza niż dla zdrowych lub niesprawnych ruchowo.

> Ale ten Linuks brzmi interesująco. Pamiętasz może, gdzie
> słyszałeś? Chętnie bym się dowiedziała więcej. :-)

Już sprawdziłem :) Zresztą, starczyło w Google wpisać "Linux dla
niewidomych".
BLinux - http://leb.net/blinux/
ZipSpeak - http://www.linux-speakup.org/ftp/disks/slackware/zip
speak/
Oprócz tego jest też sporo różnego oprogramowania dla niewidomych
zarówno pod Linuksa jak i pod Windows. Starczy w serwisie
http://sourceforge.net/ w wyszukiwarce wpisać "blind". Oczywiście
nie wszystkie znalezione programy dotyczą niewidomych, ale jest
ich sporo. Zaznaczam, że nie testowałem ani tych dystrybucji ani
programów ;) Póki co dobrze widzę, "jedynie" ze słuchem mam
problem (obustronne aparatowanie od 6. roku życia).

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2003-11-10 20:57:22

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Tomasz Gumny <t...@i...org.pl> napisał:
> Wpisz w google "linijka brajlowska" lub "monitor brajlowski", ale najpierw
> usiądź, bo ceny dosłownie powalają.

Uuuuuch... Przerażające... Tyle to raczej PFRON by nie dał :(

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2003-11-10 21:31:32

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: Scalamanca <s...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr 'Gerard' Machej pisze w news:boot8q$d7h$1@zeus.man.szczecin.pl

> A przyznasz, że dla osób niewidomych czy niesłyszących nauka języków
> jest trudniejsza niż dla zdrowych lub niesprawnych ruchowo.

To zależy, czym ta niesprawność jest - za nic w świecie nie
uogólnię takiego stwierdzenia. Jeśli niesprawność ruchowa wiąże
się z nieustannym bólem i niedotlenieniem, to trudniej jest nie
tylko się uczyć, ale w ogóle funkcjonować, niż osobie niewidomej
czy niesłyszącej. I tu nie mam żadnych wątpliwości.

Natomiast zdecydowana większość moich niewidomych znajomych
dobrze zna angielski - ze szkoły właśnie. Ostatecznie zaliczyć do
matury trzeba, a skoro się zaliczyło, to i ta znajomość nie jest
taka zła. [inna sprawa, że wielu się nie chce - u nas w LO na
bezpłatne fakultety z angielskiego chodziła tylko jedna osoba!!]

Mam też niesłyszącą koleżankę, która jest tłumaczem i zna nie
jeden czy 2 obce języki, ale aż 5. [mimo, że niesłyszącym od
urodzenia jest obiektywnie najtrudniej uczyć się języka, także
własnego]

Także nie ma reguł. Jeśli się opanowało własny język, to reszta
właściwie zależy od konkretnej osoby i jej chęci.

Poza tym jestem zdania, że można nauczyć się obsługiwać system
bez znajomości języka. Przetestowane. :-)

> BLinux - http://leb.net/blinux/

[ciach]

Dzięki za wszystkie linki, będę się dokształcać. :-)

--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2003-11-11 00:59:19

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Scalamanca <s...@N...wp.pl> napisał:
> To zależy, czym ta niesprawność jest - za nic w świecie nie
> uogólnię takiego stwierdzenia. Jeśli niesprawność ruchowa wiąże
> się z nieustannym bólem i niedotlenieniem, to trudniej jest nie
> tylko się uczyć, ale w ogóle funkcjonować, niż osobie niewidomej
> czy niesłyszącej. I tu nie mam żadnych wątpliwości.

Chwileczkę... Mówimy o osobach, które są w stanie przetrwać
cztery lata nauki w szkole, pamiętasz? Osoby w stanie, jaki
teraz opisujesz, mają już raczej lekcje w domu, a nie
w klasach ogólnych. To nie ta skala zjawiska.

> Mam też niesłyszącą koleżankę, która jest tłumaczem i zna nie
> jeden czy 2 obce języki, ale aż 5. [mimo, że niesłyszącym od
> urodzenia jest obiektywnie najtrudniej uczyć się języka, także
> własnego]

Nie mówię o wyjątkach. Mówię o powszechnej znajomości języka
wśród społeczeństwa. A ta jest niestety niewielka. Ja osobiście
nie mam problemów z językiem polskim (pisanym i mówionym), ale
już z językiem angielskim radzę sobie tylko w piśmie. Oczywiście,
dam radę powiedzieć coś po angielsku - znacznie jednak gorzej
jest ze zrozumieniem czegoś mówionego w tym języku. Inaczej
z rosyjskim - rozumiem pismo, jestem w stanie zrozumieć
mowę, ale z napisaniem czegokolwiek miałbym spory problem :)

> Także nie ma reguł. Jeśli się opanowało własny język, to reszta
> właściwie zależy od konkretnej osoby i jej chęci.

I możliwości. Nawet jeśli komuś się uda opanować angielski
książkowy, to w konfrontacji z native speaker ktoś taki
może po prostu "wymięknąć", jak to niektórzy mówią ;)
Jak by nie było, nic nie zastąpi stałego kontaktu z językiem.

> Poza tym jestem zdania, że można nauczyć się obsługiwać system
> bez znajomości języka. Przetestowane. :-)

A temu to ja nie zaprzeczam. Niemniej znajomość języka pozwala
uniknąć wielu niespodzianek (np. szukania na całej klawiaturze
klawisza "any") ;P

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2003-11-11 08:58:04

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: Scalamanca <s...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr 'Gerard' Machej pisze w news:bopc97$h3g$1@zeus.man.szczecin.pl

> Chwileczkę... Mówimy o osobach, które są w stanie przetrwać
> cztery lata nauki w szkole, pamiętasz? Osoby w stanie, jaki
> teraz opisujesz, mają już raczej lekcje w domu, a nie
> w klasach ogólnych. To nie ta skala zjawiska.

No to właśnie jestem zjawiskiem tej skali, który miał lekcje w
szkole, nie w domu. :) Tylko fakt, z oddychaniem wtedy miałam
mniejsze problemy. Za to ból - od urodzenia, większy, mniejszy. O
nauczaniu w domu zapomnij. W podstawówce jeszcze się zdarzało, w
liceum już nie. Sam ból, bez papierka, wskazaniem nie jest
(przynajmniej nie był wtedy). Poza tym jaka to różnica - w szkole
czy w domu boli tak samo i ten sam program szkolny realizujesz,
więc i efekt ten sam (chociaż jakoś tak zauważam, że ludzie
uczeni w domu mają lepsze wyniki w nauce... :-))).

> Nie mówię o wyjątkach. Mówię o powszechnej znajomości języka
> wśród społeczeństwa. A ta jest niestety niewielka.

Wiesz, ona jest taka, jak chcą ludzie. Przytoczyłam przykłady,
żeby pokazać, że nikt na tę słabą znajomość skazany nie jest, że
to sami uczniowie, sami ludzie sobie tak naprawdę wybierają, czy
uczą się, żeby zaliczyć, czy po to, żeby umieć (z czyztym
sumieniem mogę powiedzieć, że na zaliczenie uczyłam się
wszystkich przedmiotrów poza trzema, do których się przykładałam :-)).
Z tym, że tu znowu wyjątkiem są niesłyszący, którzy z jakichś
przyczyn przed okresem krytycznym nie nauczyli się języka
polskiego (lub jakiegokolwiek innego), ale to IMHO skrajne
przypadki...

A powszechnie... cóż. Nadal uważam, że nie jest źle. Inaczej
chętnie zatrudniałoby się tłumaczy. Ludzie jednak bardzo dużo
rozumieją i mają przynajmniej bierną znajomość, a taka już
wystarczy, żeby _rozumieć_, zwłaszcza system komputerowy. :-)

> Ja osobiście
> nie mam problemów z językiem polskim (pisanym i mówionym), ale
> już z językiem angielskim radzę sobie tylko w piśmie.

To już bardzo dużo, wierz mi.

> Oczywiście,
> dam radę powiedzieć coś po angielsku - znacznie jednak gorzej
> jest ze zrozumieniem czegoś mówionego w tym języku.

To prawda, ale wystarczy dużo słuchać, wypożyczać filmy w
oryginale, czytać sobie książki na głos, słuchać kaset, spisywać
teksty (sama się tak uczyłam, choć tego w języku obcym
najbardziej nie lubię i to najbardziej zaniedbywałam; ale też
teraz najmniej używam, bo kontaktu z językiem żywym nie mam).

Z systemem jest łatwiej, bo nawet nie trzeba rozumieć, wystarczy
zapamiętać pewne dźwięki, a gadacz mówi beznamiętnie, nie zjada
końcówek, można ustawić, jak szybko i jak głośno będzie mówił -
to bardzo przydatne funkcje. :) Mnie się wydaje, że
najtrudniejsze jest samo przekonanie do nowego systemu. Jak się
już człowiek przekona i mu się spodoba, to nie będzie marudził. :)
Poza tym lada dzień zapewne pojawi się polska wersja, jeśli się
okaże, że komuś jest potrzebna (potrzeba matką wynalazków :-)).

> Inaczej
> z rosyjskim - rozumiem pismo, jestem w stanie zrozumieć
> mowę, ale z napisaniem czegokolwiek miałbym spory problem :)

Hehe, to masz tak samo jak ja. :-)

> I możliwości. Nawet jeśli komuś się uda opanować angielski
> książkowy, to w konfrontacji z native speaker ktoś taki
> może po prostu "wymięknąć", jak to niektórzy mówią ;)
> Jak by nie było, nic nie zastąpi stałego kontaktu z językiem.

Ano nie zastąpi. Ale cały świat nagle nie wyjedzie do Wielkiej
Brytanii. :-) Musimy się zadowolić namiastkami - książkami,
programami, filmami i innymi takimi...

> A temu to ja nie zaprzeczam. Niemniej znajomość języka pozwala
> uniknąć wielu niespodzianek (np. szukania na całej klawiaturze
> klawisza "any") ;P

Do klawiatury też można się przyzwyczaić. :-)

Daga [która zaczyna w to przyzwyczajanie wątpić, bo od ponad
miesiąca nie trafia w klawisze na nowej klawiaturze :)]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2003-11-11 22:33:56

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: Pulsarek <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 10.11.03 18:28, Tomasz Gumny wystukał[a]:

> Hmmm, właśnie czekam na IntelliKeys za nieco ponad 3000,-
> To "tylko" klawiatura, a gdzie reszta kompa?

Właśnie. Reszta kompa, no i jakiś monitor by się przydał.:)
Swoją drogą, to nieźle zdrożała IntelliKeys [1000 PLN mniej
2 lata temu].

--
Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2003-11-14 18:15:37

Temat: Odp: chciałam grzecznie zapytać...
Od: "dianaza" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dorota Nawara" <d...@i...org.pl> napisał w wiadomości
news:bonsfq$beu$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Bardzo proszę osobę, do której się, dopisuję o wyjaśnienie dlaczego
> nastąpiła w tym roku tak radykalna zmniana przepisów w PFRONie co do
pomocy
> w zakupie sprzętu komputerowego. To znaczy chciałabym wiedzieć w czym
jestem
> gorsza że muszę spłać zaciągniętą przed rokiem pożyczkę kiedy w tym roku
> osoby, którym się aż tak nie spieszyło do własnego komputera, dostały
> pieniądze na niego do w prezencie. Oczywiście od PFRONu.
> Z poważaniem Dorota Nawara
>
> **************************************
> Użytkownik "tzchmgda" <t...@i...org.pl> napisał w wiadomości
> news:002801c3a774$f5585e40$cc11a8c0@pcjankov...
> > Ostatnio bylam w komisji PFRON przyznajacej pieniazki na komputery
wlasnie
> > chyba kazdy oddzial opracowuje sobie inne zasady przyznwania pieniadzy.
> > pozdrawiam
> > Anka

--------------------------------------
Witam,
Osoby ,które brały pożyczki na komputer i spłacaja je,moga po polowie okresu
spłacania, zwrócić się do PFRON o umorzenie drugiej części pożyczki.
Tak jest podobno zapisane w umowie jaka została zawarta i podpisana pomiedzy
PFRON,a pozyczkobiorca, (uzyskalam odpowiedz telefoniczna od pracownika
PFRON.)

W momencie nie przyznania pozyczki ,kazdy z nas ma prawo odwolac sie do
odpowiedniej jednostki, (dzialu) ,o czym prawie zawsze jestesmy powiadomieni
na koncu pisma ,ze przysluguje nam prawo odwolawcze.
Czasem PFRON dostaje dodatkowe srodki i w pozniejszym terminie sa jeszcze
rozdysponowane.
W ubieglym roku doradzilam znajomej,by tak zrobila ,przy wczesniejszym
odmowieniu jej ze wzgledu na brak srodkow i wlasnie udalo sie, tuz przed
koncem roku dostala zawiadomienie o przyznaniu pozyczki.
Wiec mysle ,ze nie warto od razu rezygnowac ,a probowac wykorzystac
wszystkie swoje mozliwosci proceduralne jakie sa kazdemu dane.


Pozdrawiam
Boguslawa





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2003-11-15 11:54:06

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: "Dorota Nawara" <d...@i...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

Bogunia!!!
Niestety nie rozumiemy się. Mnie głownie chodziło (rozpoczynając ten wątek)
o nierówne traktowanie ludzi w Polsce. W tym roku wszyscy, którzy starali
się o pieniądze z PFRONu na sprzęt komputerowy otrzymali go od tej
instytucji całkowicie w prezencie. Nic nie muszą spłacać, nic oddawać, nawet
ułameczka otrzymanej kwoty. A ja muszę. Dlatego tylko, że chciałam kupić
komputer w ubiegłym roku!!! Nie wiem czy Twoja znajoma jest szczęśliwa
wiedząc, iż w tym roku dostałaby pieniądze na komputer w prezencie, a tak
musi spłacać ubiegłoroczną pożyczkę :-/
Działam na ile siły mi pozwalają jako Doradca Środowiskowy ON, na wiosnę
tego roku wypełniłam dwa wnioski o pożyczke na sprzet kompyterowy dla osób
którzy mają, a raczej nie mają rąk. Oboje otrzymali... dofinansowanie!!!.
Moja koleżanka aż 4000 tys. Ona sama jest zszokowana, bo byla przekonana, że
jest to pożyczka, że będzie pieniądze zwracać. Dziewczyna jest kierownikiem
produkcji w ZPChr, ma taką kasę o jakiej ja tylko pomarzyć mogę. Ale ma też
wymagane do pomocy z PFRONu niesprawności. Jest samotna. Znam jej stan
majątkowy b. dobrze gdyż pokazywała mi zaświadczenia potrzebne do wniosku,
które potem okazały sie zupełnie niepotrzebne bo jak jest dofinansowanie i
nie trzeba zwracać PFRONowi nic, to i dochód ich nie obchodzi. A ja biedulka
spłacam. Bo rok temu nie było dofinansowań, były jedynie pożyczki. Nie
Bogusia, to nie to samo pożyczka, którą można umorzyć po spłacie 1/3 kwoty
pożyczki a całkowicie bezzwrotne dofinansowanie. Ponadto, aby coś PFRON
umorzył to trzeba udokumentować pogorszenie stanu zdrowia, pogorszenie
sytuacji finansowej pożyczkobiorcy oraz...poręczycieli. Dzięki Bogu
poręczyciele moi mają się dobrze a jednym z nich jest ta moja koleżanka dla
której w tym roku wypełniałam wniosek o pieniądze na komputer. Co za ironia
losu!!! Jak ja udokumentuję dla PFRONu pogorszenie jej sytuacji finansowej?
Wiem o takich warunkach właśnie z PFRONu więc z pierwszej ręki. Oni źle Ci
powiedzieli że trzeba spłacić połowę pożyczki, ja mam w umowie że tylko 1/3,
ale tak jak powiedziałam - trzeba udokumentować pogorszenie sytuacji
finansowej nie tylko własnej, ale i poręczycieli. Wtedy dopiero umorzą.
Połowę umarzają pod takimi samymi warunkami ale pożyczkę na samochów. I ja
mam też taką pożyczkę oraz dokumenty od PFRONu do wypełnienia w razie chęci
umorzenia, gdzie wyraźnie pytają o sytuację u poręczycieli, jest to więc
praktycznie przeszkoda nie do pokonania. To spłacanie 1/3 pożyczki to i tak
dużo w porównaniu do tych wszystkioch tegorocznych dofinansowań.
Pozdrawiam Cię cieplutko Dorota

Użytkownik "dianaza" <d...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bp363e$sn8$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Dorota Nawara" <d...@i...org.pl> napisał w wiadomości
> news:bonsfq$beu$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Bardzo proszę osobę, do której się, dopisuję o wyjaśnienie dlaczego
> > nastąpiła w tym roku tak radykalna zmniana przepisów w PFRONie co do
> pomocy
> > w zakupie sprzętu komputerowego. To znaczy chciałabym wiedzieć w czym
> jestem
> > gorsza że muszę spłać zaciągniętą przed rokiem pożyczkę kiedy w tym roku
> > osoby, którym się aż tak nie spieszyło do własnego komputera, dostały
> > pieniądze na niego do w prezencie. Oczywiście od PFRONu.
> > Z poważaniem Dorota Nawara
> >
> > **************************************
> > Użytkownik "tzchmgda" <t...@i...org.pl> napisał w wiadomości
> > news:002801c3a774$f5585e40$cc11a8c0@pcjankov...
> > > Ostatnio bylam w komisji PFRON przyznajacej pieniazki na komputery
> wlasnie
> > > chyba kazdy oddzial opracowuje sobie inne zasady przyznwania
pieniadzy.
> > > pozdrawiam
> > > Anka
>
> --------------------------------------
> Witam,
> Osoby ,które brały pożyczki na komputer i spłacaja je,moga po polowie
okresu
> spłacania, zwrócić się do PFRON o umorzenie drugiej części pożyczki.
> Tak jest podobno zapisane w umowie jaka została zawarta i podpisana
pomiedzy
> PFRON,a pozyczkobiorca, (uzyskalam odpowiedz telefoniczna od pracownika
> PFRON.)
>
> W momencie nie przyznania pozyczki ,kazdy z nas ma prawo odwolac sie do
> odpowiedniej jednostki, (dzialu) ,o czym prawie zawsze jestesmy
powiadomieni
> na koncu pisma ,ze przysluguje nam prawo odwolawcze.
> Czasem PFRON dostaje dodatkowe srodki i w pozniejszym terminie sa jeszcze
> rozdysponowane.
> W ubieglym roku doradzilam znajomej,by tak zrobila ,przy wczesniejszym
> odmowieniu jej ze wzgledu na brak srodkow i wlasnie udalo sie, tuz przed
> koncem roku dostala zawiadomienie o przyznaniu pozyczki.
> Wiec mysle ,ze nie warto od razu rezygnowac ,a probowac wykorzystac
> wszystkie swoje mozliwosci proceduralne jakie sa kazdemu dane.
>
>
> Pozdrawiam
> Boguslawa
>
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2003-11-15 16:01:06

Temat: Odp: chciałam grzecznie zapytać...
Od: "dianaza" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dorota Nawara" <d...@i...org.pl> napisał w wiadomości
news:bp545k$d4g$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Bogunia!!!
> Niestety nie rozumiemy się. Mnie głownie chodziło (rozpoczynając ten
wątek)
> o nierówne traktowanie ludzi w Polsce. W tym roku wszyscy, którzy starali
> się o pieniądze z PFRONu na sprzęt komputerowy otrzymali go od tej
> instytucji całkowicie w prezencie. Nic nie muszą spłacać, nic oddawać,
nawet
> ułameczka otrzymanej kwoty. A ja muszę. Dlatego tylko, że chciałam kupić
> komputer w ubiegłym roku!!!

Dorotko, doskonale Cię rozumiem,że w tym roku poprostu były rozdzielane
pieniądze z PFRON,a nie udzielane pozyczki,ale niestety takie kryteria
ustalil PFRON i nikt na to nie ma wpływu.Mozna tylko powiedzieć o duzym
szczesciu dla tych osob.Też uważam ,ze to jest niesprawiedliwe,ale czy
mozemy teraz doszukiwac sie sprawiedliwosci,przeciez i tak jej nie
znajdziemy.Poprost uslyszałam od pracownika PFRON,ze w tamtym roku na innej
zasadzie były rozdzielane pieniadze a, w tym na innej i tyle.
Ostatnio mialysmy okazje przeczytac o naduzyciach PFRON-u w Kurierze IdN.
Moze to zostawie bez komentarza.

Nie wiem czy Twoja znajoma jest szczęśliwa
> wiedząc, iż w tym roku dostałaby pieniądze na komputer w prezencie, a tak
> musi spłacać ubiegłoroczną pożyczkę :-/

Nie jest tym pocieszona,ale stwiedzila ,ze nie bedzie rozpaczac nad rozlanym
mlekiem.Będzie skladać dokumenty w odpowiednim czasie o umorzenie
pozyczki.Wie,ze musza byc spelnione odpowiednie kryteria,by zostalo umorzone
czesc pozyczki.W obecnej sytuacji nie moze juz robic.

> Działam na ile siły mi pozwalają jako Doradca Środowiskowy ON,

Gratuluje zdania egzaminu!

na wiosnę
> tego roku wypełniłam dwa wnioski o pożyczke na sprzet kompyterowy dla osób
> którzy mają, a raczej nie mają rąk. Oboje otrzymali... dofinansowanie!!!.
> Moja koleżanka aż 4000 tys. Ona sama jest zszokowana, bo byla przekonana,
że
> jest to pożyczka, że będzie pieniądze zwracać. Dziewczyna jest
kierownikiem
> produkcji w ZPChr, ma taką kasę o jakiej ja tylko pomarzyć mogę. Ale ma
też
> wymagane do pomocy z PFRONu niesprawności. Jest samotna. Znam jej stan
> majątkowy b. dobrze gdyż pokazywała mi zaświadczenia potrzebne do wniosku,
> które potem okazały sie zupełnie niepotrzebne bo jak jest dofinansowanie i
> nie trzeba zwracać PFRONowi nic, to i dochód ich nie obchodzi.

Smutno mi,ze akurat m.in trafilo to na Ciebie,ale gdybysmy wiedzialy ,ze sie
przewrocimy ,to bysmy sobie usiadly i pewnych przyszlosciowych sytuacji nie
da sie przewidziec :(.

> praktycznie przeszkoda nie do pokonania. To spłacanie 1/3 pożyczki to i
tak
> dużo w porównaniu do tych wszystkioch tegorocznych dofinansowań.

Jest to bardzo duza kwota i jeszcze do tego ,musimy duzo pieniedzy wydawac
na leki,a za te pieniadze moznaby kupic lub przeznaczyc je na cos innego,
rowiez pilne potrzeby.
Cóż, zycie to walka! i zawsze sobie powtarzam co mnie nie zabije to mnie
wzmocni :).

Dorotko proponuje, znajdzmy wokol siebie cos pozytywnego ,aby ten
pesymistyczny
nastroj zamienic na dobre chwile. :)

Pozdarwiam sedecznie z nadzieja na dobre chwile
Boguslawa





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czas pracy masażystów
Chemia, my i UE
praca w banku dla ON
TARGI LODZ- mam przecieki! ;)
Re: czesc

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Autotranskrypcja dla niedosłyszących
is it live this group at news.icm.edu.pl
Witam
Zlecę wykonanie takiego chodzika
Czy mozna mieszkać w lokalu użytkowym

zobacz wszyskie »