Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia chlodnik

Grupy

Szukaj w grupach

 

chlodnik

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-05-26 07:19:10

Temat: chlodnik
Od: "Tomek Niemiec" <t...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam,
prosze o dobry przepis na chlodnik
Tomek Niemiec


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-05-26 12:30:33

Temat: (P) Chlodnik litewski
Od: "Bożena" <b...@s...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

> prosze o dobry przepis na chlodnik
> Tomek Niemiec

A prosze bardzo :o)) Taki chlodnik robila moja babcia, robi moja mama i
robie ja ;o))

Potrzebne beda buraczki, ogorek, gotowane jajka, koperek, mozna troche
szczypiorku, kefir, mleko i smietana, no i oczywiscie sol.

Surowe buraczki obierasz i kroisz w drobna kostke, dodajesz troche wody
(nieduzo, aby tylko, tylko przykryla buraczki), solisz i na malym ogniu
gotujesz, az bede miekkie, wtedy dodajesz jeszcze troche octu, aby byly
lekko kwasne. Zdejmujesz z ognia i studzisz. Tak a propos tematu, dokladnie
w ten sposob przygotowane buraczki mozna gorace rozlozyc do wyparzonych
sloikow i potem przez cala zime gotowac dobre zupy :o))

Ogorek, jajka, koperek, szczypiorek kroimy, wrzucamy do garnka, dodajemy
zimny kefir, mleko i zimne buraczki, solimy do smaku. Jezeli chodzi o
proporcje kefir : mleko, to zalezy od zachcianki gotujacego. Mozna zrobic
chlodnik wylacznie na kefirze - bedzie kwasny (wtedy juz nie dodajemy
pozniej smietany), mozna zrobic tylko na mleku - bedzie slodki, ja wole
wymieszac i zrobic cos posredniego. Chlodnik wychodzi dosc gesty, ale ja
akurat taki lubie. Zreszta mozna wiecej wlac plynow, to bedzie rzadszy.

Zostalo nalac do talerzy, kleksik smietany do kazdego, troche koperku dla
pieknosci na ta smietane i podawac z goracymi ugotowanymi ziemniaczkami....
mniammm...

Bozenka z Wilna :o)
Warszawa - Wilno
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ICQ 81838200 http://bozena.samorzad.pw.edu.pl
www i FAQ grupy: http://kuchenna.host.sk
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-26 22:01:23

Temat: Re: chlodnik
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tomek Niemiec" <t...@z...pl> napisał w wiadomości
news:acq2n4$2fr0$1@pingwin.acn.pl...
> witam,
> prosze o dobry przepis na chlodnik

http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/wiosna.htm#
Chlodnik

--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-27 21:19:59

Temat: Re: chlodnik/dyskusja
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net> szukaj wiadomości tego autora


> Użytkownik "Tomek Niemiec"
> > witam,
> > prosze o dobry przepis na chlodnik
>
> http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/wiosna.htm#
Chlodnik
>

Ciekawe, ze ani Bozenka ani Joanna nie dodaja do chlodnika rakow (ew.
krewetek). Zawsze wydawalo mi sie, ze klasyczny chlodnik taki jest... ja
osobiscie dodaje pokrojona w kostke szynke lub krewetki. A druga rzecz
to ten kefir u Bozenki i jogurt u Joanny - a co z kwasnym mlekiem? Mnie
sie wydawalo, ze klasyczny chlodnik zawiera kwasne mleko, takie, co
nozem mozna kroic, kwasna smietane i troche maslanki.

Znajomi Amerykanie twierdza (przed sprobowaniem) ze zupa tego koloru nie
moze byc naturalna....

A potem nazywaja to "Klodnyk, the Pink Soup" he he he lubie ich szokowac
kolorami. Gdy robie chlodnik na pierwsze, zawsze robie makaron z
zielonym sosem na drugie i salate z zoltej i czerwonej papryki. Ale jest
wesolo na stole!

Magdalena Bassett
Kalifornia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-27 23:40:46

Temat: Re: chlodnik/dyskusja
Od: "Bożena" <b...@s...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ciekawe, ze ani Bozenka ani Joanna nie dodaja do chlodnika rakow (ew.
> krewetek). Zawsze wydawalo mi sie, ze klasyczny chlodnik taki jest...

To zalezy jaki jest uznawany za klasyczny :o))) Dla mnie na przyklad
barbarzynstwem jest juz dodanie czosnku, a o takich dodatkach jak raki czy
krewetki, to az strach pomyslec ;o)) A tak naprawde, to uwazam, ze kazdy
kraj/narod ma swoj chlodnik inny juz sie wydaje herezja i profanacja :o)))

np encyklopedia na onet.pl mowi tak:
"Chłodnik, zimna zupa przyrządzana na wywarze z mięsa, zakwaszana żurkiem,
kwasem buraczanym lub ogórkowym, podawana m.in. z pokrojonym w kostkę
pieczonym mięsem lub gotowanym jajkiem na twardo. Również zimna zupa
owocowa. Charakterystyczne danie pory letniej."

Z mojego punktu widzenia, to jakas tam dziwna zupa, ale napewno nie
chlodnik. Jezeli chodzi o moj chlodnik, tzn. chlodnik litewski, ktory znam
odkad pieszo pod stol chodzilam, to nie ma tam ani sladu miesa, ani wywaru
miesnego, a takze takich polfabrykatow jak sok buraczany. Co do kefiru i
mleka kwasnego, to owszem na wsi chlodnik sie robi na mleku kwasnym (tak
zreszta robily moje babcie) - kefir to wynalazek raczej miejski, gdzie
czlowiek nie ma dostepu do swiezego mleka od krowy (tak robi mama i robie
ja). A jesli juz dokladnie, to babcie uzywaly kwasnego mleka, slodkiego
mleka i smietany, a do buraczkow dodawaly nie ocet, a np. szczaw.

A tak wogole to jestem bardzo ciekawa, co na to wszystko mowia madre
ksiazki... Moze Wladyslaw poratuje i wyjasni, jak to jest z tym chlodnikiem
i skad on sie wzial...

> Znajomi Amerykanie twierdza (przed sprobowaniem) ze zupa tego koloru nie
> moze byc naturalna....

hehehe... :o)

> A potem nazywaja to "Klodnyk, the Pink Soup" he he he lubie ich szokowac
> kolorami.

:o)))) Ubawilam sie :o))) Rozowa zupa.... Fajne :o)))

Na tej optymistycznej nucie, mysle, ze czas zakaczyc madre dyskusje i trzeba
isc spac, bo jeszcze chwila i zacznie wyglaszac takie herezje, ze nawet
glupotami tego nie da sie nazwac...

Bozenka z Wilna :o)
Warszawa - Wilno
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ICQ 81838200 http://bozena.samorzad.pw.edu.pl
www i FAQ grupy: http://kuchenna.host.sk
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-28 00:49:42

Temat: Re: chlodnik/dyskusja
Od: "slav" <s...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"Magdalena Bassett" <m...@w...net> wrote in message
news:3CF2A301.BBBE82B2@west.net...

> Ciekawe, ze ani Bozenka ani Joanna nie dodaja do chlodnika rakow (ew.
> krewetek). Zawsze wydawalo mi sie, ze klasyczny chlodnik taki jest... ja
> osobiscie dodaje pokrojona w kostke szynke lub krewetki. A druga rzecz
> to ten kefir u Bozenki i jogurt u Joanny - a co z kwasnym mlekiem? Mnie
> sie wydawalo, ze klasyczny chlodnik zawiera kwasne mleko, takie, co
> nozem mozna kroic, kwasna smietane i troche maslanki.
>
> Znajomi Amerykanie twierdza (przed sprobowaniem) ze zupa tego koloru nie
> moze byc naturalna....
>
> A potem nazywaja to "Klodnyk, the Pink Soup" he he he lubie ich szokowac
> kolorami. Gdy robie chlodnik na pierwsze, zawsze robie makaron z
> zielonym sosem na drugie i salate z zoltej i czerwonej papryki. Ale jest
> wesolo na stole!
>
> Magdalena Bassett
> Kalifornia

Oj masz racje, chlodnik bez siadlego mleka, ogorkow malosolnych, olbrzymiej
ilosci kopru, szyjek rakowych (krewetek na obczyznie) i botwinki to nie
chlodnik. Ja zmist szynki dodaje gotowna albo pieczona cielecinke no i na
koniec zabek czosnku i dopiero dobre.

pozdrawiam,

Slav


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-28 00:54:56

Temat: Re: chlodnik/dyskusja
Od: Art[Gruby]@icbleu.org (Art Plazewski.) szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Bassett <m...@w...net> wrote:

ciach

>Znajomi Amerykanie twierdza (przed sprobowaniem) ze zupa tego koloru nie
>moze byc naturalna....

ciach

>Magdalena Bassett
>Kalifornia

Gaspacho nie jedli...?




Art(Gruby).
Abyssus abyssum invocat.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-28 05:44:12

Temat: Re: chlodnik/dyskusja
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los) szukaj wiadomości tego autora

Bożena <b...@s...pw.edu.pl> wrote:


> To zalezy jaki jest uznawany za klasyczny :o))) Dla mnie na przyklad
> barbarzynstwem jest juz dodanie czosnku, a o takich dodatkach jak raki czy
> krewetki, to az strach pomyslec ;o))

Krewetki to rzeczywiscie nie bardzo pasuja. Natomiast raki sa
klasycznym dodatkiem do chlodnika. Na predce znalazle np. cytat z pism
Ignacego Chodzko (1794-1861), pisarza z Wilna: "Obiadek nasz krotki. Na
pierwsze na przyklad: chlodnik z rakami"

> Z mojego punktu widzenia, to jakas tam dziwna zupa, ale napewno nie
> chlodnik. Jezeli chodzi o moj chlodnik, tzn. chlodnik litewski, ktory znam
> odkad pieszo pod stol chodzilam, to nie ma tam ani sladu miesa, ani wywaru
> miesnego, a takze takich polfabrykatow jak sok buraczany.

Jedyna moja wydana na Litwie dziewietnastowieczna ksiazka kucharska
gdzies sie schowala w domowym balaganie. Nie pamietam zreszta, czy byl
tam przepis na chlodnik.
Jezeli by przyjac, ze Monatowa jest dostatecznym autorytetem to podaje
ona dwa przepisy, ktorych w calosci nie przytocze, bo dlugie. Jeden to
"chlodnik litewski na surowej smietanie" z mleka zsiadlego, smietany,
botwiny, zakwaszany kwasem z burakow lub ogorkow, z dodatkiem koperku,
ogorkow slodkich, jajek, gotowanych rakow i kawalkow pieczeni cielecej.
Drugi przepis na "Chlodnik gotowany" rozni sie od pierwszego glownie
tym, ze robiony jest na chudym rosole cielecym i nie zawiera wcale
kwasnego mleka, tylko jest zabielony smietana. Dodatki sa z grubsza te
same.

> Co do kefiru i
> mleka kwasnego, to owszem na wsi chlodnik sie robi na mleku kwasnym (tak
> zreszta robily moje babcie) - kefir to wynalazek raczej miejski, gdzie
> czlowiek nie ma dostepu do swiezego mleka od krowy (tak robi mama i robie
> ja).

Kefir to wynalazek raczej kaukaski. I owszem mozna zrobic z niego
chlodnik i bedze nawt smaczny, ale to inny smak z tradycja polskiej czy
litewskiej kuchni ma to niewiele wspolnego.

Wladyslaw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-28 06:22:38

Temat: Re: chlodnik
Od: "Kamas" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tomek Niemiec" <t...@z...pl> napisał w wiadomości
news:acq2n4$2fr0$1@pingwin.acn.pl...
> witam,
> prosze o dobry przepis na chlodnik
> Tomek Niemiec
>
No wlaśnie. Tomek prosił przepis na chłodnik, i to niekoniecznie litewski
:-)) Gaspacho to też chłodnik!
Proponuję taki prosty przepis: Do miski wrzucamy pokrajane, ugotowane na
twardo jaja, posiekane rzodkiewki, szczypiorek, koperek, utarty na grubej
tarce ogórek, i inne młode, łatwe do pogryzienia warzywka, posolić,
popieprzyć, zalać zimnym kwaśnym mlekiem, kefirem, jogurtem czy też kumysem
(nie próbowałem) i już.

--
Pozdrawiam :-))
Sławomir J. Marusiński (Kamas )
Gdańsk: ICQ 14539957

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-28 11:15:06

Temat: Re: chlodnik/dyskusja
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@w...net> napisał w wiadomości
news:3CF2A301.BBBE82B2@west.net...

> > http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/wiosna.htm#
Chlodnik

> A druga rzecz
> to ten kefir u Bozenki i jogurt u Joanny - a co z kwasnym mlekiem? Mnie
> sie wydawalo, ze klasyczny chlodnik zawiera kwasne mleko, takie, co
> nozem mozna kroic, kwasna smietane i troche maslanki.

Nigdy w życiu nie robiłam na jogurcie. Nie mam pojęcia dlaczego tak mi się
napisało... Freud jakiś czy co?! Zaraz poprawię na stronie... Oczywiście ma
być kefir lub zsiadłe mleko, ale to drugie, jak widać z dyskusji kilka
wątków wyżej, jest cięzkoosiągalne...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sznycle cielęce z pomarańczami (P)
Zakalec na palec
Wielkie OT w desperacji:(
Sosy do salatek owocowych
jak smażyc rybę

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »