Data: 2008-09-19 07:21:27
Temat: Re: cholesterol a dieta optymalna
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ffiona napisał(a):
> Zaraz, zaraz, ja tylko pytam o autentyczne wyniki ludzi będących na tej
> diecie. U lekarza byłam nie raz, nie dwa, przepisuje simwastatynę. Nie idę
> do żadnej seksty, do wszystkiego podchodzę z dystansem i rezerwą.
Bardzo dobra postawa. Sęk problemu leży w tym, że stężenia zawartości
cholesterolu we krwi są tylko *wskaznikiem* a nie przyczyną. Jeśli
odbiegają od statystycznej normy to może to wskazywać na zaburzenia
gospodarki lipidowej, ktora najwyrazniej jeszcze nie dostosowala sie do
przemian cywilizacyjnych w ostatnich 50 latach :) Amerykanie już
przyjmują, że norma powinna oscylować w okolicach 250. Niektórzy nasi
lekarze, niestety niedouczeni bo zatrzymali się w rozwoju naukowym
kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu, próbują obniżać farmakologicznie
nawet niewielkie wartości powyżej normy. To mniej więcej tak jak
obniżanie gorączki 37 stopni zapakowaniem delikwenta do wanny
wypełnionej lodem lub zawijaniem w mokre prześcieradło... Robia tak bo
wiedze czerpia z materialow reklamowych producentow statyn...
O samej diecie Kwasniewskiego niewiele, z naukowego punktu widzenia
wiadomo. Lekarze w wiekszości przychylają się do opinii, że w dłuższym
okresie czasu jest szkodliwa. Widać za to jasno i wyraźnie, że ludzie,
którzy się do stosowania tego sposobu odżywiania przyznają zachowują się
dokładnie tak samo jak fanatycy religijni, którzy wpadli w sidła jakiejś
sekty...
j.
--
*** Dzien Czerwonego Guzika * Red Button Day ***
znamy date (konca swiata?): http://tnij.org/redbuttonday
|