Data: 2005-10-30 08:01:06
Temat: Re: chore zatoki:(
Od: "Olga" <ola@bla-bla_.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "siliana" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4363d04f$0$5414$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Użytkownik "Piotr" <e...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:dk05jq$ppv$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Napisałem "wariant anatomiczny", czyli inna niż zwykle wersja budowy,
> > która nie jest spowodowana jakąkolwiek chorobą, tylko jest w granicach
> > uznawanych za normę (co nie znaczy oczywiście, że ta "inna norma" nie
może
> > nieść jakichś konsekwencji).
>
> boze, ta niepewnosc mnie dobija. chcialabym jak najszybciej uslyszec, czy
to
> sie kwalifikuje do operacji, czy nie:(
Oj, zaraz "operacja" - wielkie słowo :)
Samą przegrodę robi się nawet w znieczuleniu miejscowym, zostajesz w
szpitalu 2 dni, a do pracy idziesz sobie po tygodniu (a jak sie uprzesz to i
wcześniej)
Ponieważ u mnie samao prostowanie przegrody niep omogło, miałam FESS - ten
zabieg był w normalnej narkozie, 4 dni czułam spory dyskomfort (jkieś sączki
w nosie i inne nie przyjemności), ale do pracy także wróciłąm 8. dnia po
zabiegu.
Mam wrażenie, ze podchodzisz do tego, jakby to miała być operacja na
otwartym sercu - wyluzuj trochę. Zadzwoń na odzdział laryngologiczny,
spytaj ile się czeka na przyjęcie, potem weź to skierowanie i czekaj na swój
termin.
>po prostu ostatnio od lekarzy wychodze
> jak porazona pradem, bo nic mnie nie boli, tylko badania zle wychodza:(
To jak się dobrze czujesz, to tym bardziej nie panikuj, nie umrzesz od tego
zbyt prędko ;D
O.
> na razie mam na tapecie guzek pecherzykowaty w tarczycy i te zatoke:(
>
>
|