Data: 2001-09-02 21:45:43
Temat: Re: choroba wiencowa i czerwone wino
Od: <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > podobno _małe_ ilości czerwonego wina mogš mieć pozytywny
> > wpływ na zagrożenie zawału (obniżona krzepliwość krwi) to prawda ?
>
> sluze odpowiedzia, wedlug opinii nospama, 1-2 szklaneczki wina czerwonego
> dziennie to pewnie ze 100 butelek wina na rok
Nie wypowiem sie na temat obnizania krzepliwosci krwi przez zwiazki zawarte w
czewonym winie, bo nie jestem tego pewien, ale na pewno flawonoidy i
resweratrol zawarte w czerwonym winie (w bialym zreszta tez sa ale ok 10 razy
mniej) maja dzialanie antyutleniajace, co zapobiega utlenianiu i odkladaniu
LDL'u (czy jego produktom przemiany) w tetnicach.
Sam resweratrol dziala takze antykarcynogennie.
Zgadzam sie ze jest to umiarkowane 1-2 lampki.
Z drugiej strony resweratrol znalezc mozemy w winogronach, zwlaszcza w ich
skorce.
Cranio
PS Jesli zas chodzi o sam alkohol... jesli jest tu jakis patomorfolog, niech
napisze, czy kidykolwiek widzial chocby jedna blaszke miazdzycowa na scianie
aorty alkoholika. Nie sadze.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|