Data: 2001-09-02 21:56:58
Temat: Re: choroba wiencowa i czerwone wino
Od: Jacek <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krzysztof napisał:
> Witajcie!!!
> > Ktos tutaj usilowal mi wmowic, ze nie istnieja dowody na pozytywny wplyw
> > alkoholu etylowego ( w szczegolnosci czerwonego wina) na rozwoj i przebieg
> > niedokrwiennej/choroby wiencowej serca.
> [ciach]
>
> Coś niestety pomyliłeś, nie chodzi tu o wpływ etanolu na naczynia wieńcowe
> (dość zgubny),
> ale czerwonego wina i to dobrego, które leżakuje w dębowych beczkach.
> Podczas procesu leżakowania przedostajš się do młodego wina garbniki z
> dębiny, które to
> zapobiegajš osadzaniu się cholesterolu na ściankach naczyń, co więcej dla
> osób nie pijšcych
> alkoholi można kupić taki destylat w tabletkach w każdej aptece.
Dokladnie o tym myslalem, bo z cytowanych prac wynikalo, ze wino czerwone
pozbawione alkoholu
wykazywalo podobne wlasciwosci.
Jak sie nazywa ten destylat i gdzie go mozna kupic lub przeczytac cos wiecej na
ten temat ?
A moze wystarczy jesc zupe debowa lyzka ?
|