>> czekolada tego jakiegos enzyma czy cos wyzwala, co powoduje, ze
>> weselej jest. poza tym KAZDY olejek (ale prawdziwy,
>> aromaterapeutyczny) cytrusowy poprawia humor. mozesz sobie kupic
>> worek mandarynek (czyli margarynek, jak mawiala moja Babcia) i
>> jesc...jesc...i wachac zapach, co wyskakuje ze skorki jak
>> obierasz je...
>
>Czekolada? To fenyloetyloamine (nie enzyma - hehe nie trafilas, a ja wrednym
>poprawianiem reaguje na Twoja niewyslowiona dobroc :))PPPP )

====================

mozesz byc wredna, niech Ci bedzie, hehehehehehehehe
a ja przeciez napisalam "enzyma CZY COS" wiec mialam racje, bo
bylo to COS, hihihi
dobroc anielska we mnie pzostala nie nadgryziona
===========================
>
>> no, glowa do gory - najpierw ciacho, potem czekolada a potem
>> margarynki ;))
>
>A kiedy alkohol???

===========================

moze byc pomiedzy; mam pomysl - wachaj skorki ad margarynek, same
owoce zalej malibu i masz deser. po dostaniu i
nasiaknieciu....hhhmmmmmm...mmmmmm...mam jeszcze pare mandarynek
oraz swieze malibu...hhhmmmm

=============================
>
>Dziekuje, pierzasty aniele;) Czyli jem, wacham (akurat mam ze dwa olejki
>cytrusowe), a jutro sie na Was wydzieram z powodu moich obfitych nawislosci
>tu i owdzie, hehe:)))
>
>Skakanka co ze spiewem na ustach leci sie obzrec slodkosciami jak prosiak
>
>
jasne, wydzieranie zuzyje tyle kalorii ze wszystko bedzie w
normie, hehehehe

Trys, pierzasty aniol
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----