Data: 2004-02-09 22:25:38
Temat: Re: chwalę się, a co ;)
Od: "a&e" <a...@w...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > No taaaaaaaaaaa... a maz tudziez konkubent, znajomy i inne takie plci
> > meskiej to co??????
> >
> To nie to samo, nie wiesz?
Julka, wiem, ale mi sie akurat dobry egzemplarz meza trafil...:-) Znosi moje
robotkowe fanaberie
> >>A niezależność????
> > e tam....
>
> Chyba nigdy nie musiałaś prosić o pieniądze... na cokolwiek..., nie
> tylko na nici... Obyś nie musiała....
> >
Nie musze prosic, bo mezus widzi moje potrzeby i na szczescie ma z czego
dawac, a to ze nie mam pracy to wbrew pozorom wcale nie moj wybor....
> >>A możliwość pokazania, tego co się zrobiło????
> > a nie widze specjalnych przeszkod......
> brak pieniążków na sieć??
Oj, Julka, ja przeciez nie namawiam do rzucania pracy, Ela o tym dobrze
wie... taki zart to byl, mam nadzieje , ze nikogo nie urazilam, a jesli tak
to najzwyczajniej w swiecie - przepraszam.
> > moj dobry duch i radosc i niepoprawny optymizm i chec do zycia na probe
sa
> > moze wystawione, ale jak widac humorek ciagle jest, a co mi tam, sa
wieksze
> > problemy niz chwilowy brak pracy, a ile czasu na robotkowanie
> > :-)))))))))))))))))
>
> mimo wszystko życzę pracy :) Czas na robótki zawsze się znajdzie :)
na pewno, miedzy praca, dziecmi, mezem, zakupami, praniem i sprzataniem, to
bedzie moze godzinka tygodniowo, ale zawsze...
> Pozdrawiam
> Julita
Pozdrawiam,
Ewa co caly czas przekopuje internet w poszukiwaniu pracy....i odstresowuje
sie czytaniem powyzszych postow...a nocami dziarga, bo jakos tak zmeczona
malo jest,hihihihi (i w koncu maz mi grupe przejrzal i wyczytal o parce i
juz nie bedzie takiej niespodzianki.....)
|