Data: 2004-03-05 15:03:45
Temat: Re: chwalę się...(długie)
Od: "Hubertus Blues" <h...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joasia <a...@w...pl> wrote:
> Witajcie,
>
> za namową Hafsy i s(00)mala oraz własnego rozsądku zrezygnowałam z 13
> dniowej diety. Postanowiłam zmienić sposób odżywania i wprowadzic
> ćwiczenia. No i udało się! W ciągu tygodnia ubyło mi 2 kg, ubrania
> stały sie luźniejsze, nie chodze głodna, czuję sie dobrze.
> Wyeliminowałam z jadlospisu ziemniaki, chleb pszenny, makaron; potrawy
> mączne, smażone. nie jadam tez zup - choc bardzo lubię.
> "Pochłaniam" za to różne kasze; warzywa, mięso drobiowe i ryby -
> gotowane, sałatki z oliwą, owoce, jogurty i serki 0% itp.
> Od 4 dni ćwiczę wieczorami. Mam nadzieję, ze dalej moja dieta będzie
> taka skuteczna i ja bedę wytrwała bo ciągle chce mi sie słodyczy i
> zwykłego świeżutkiego chlebka...
> Trzymajcie kciuki...
3mam, 3mam!
Ale, kilka uwag z doświadczenia ponad rocznego:
1. zima jest trudna do regularnego ćwiczenia, jak jest ciepło to wiadomo,
ale jak zima, zimno, ciemno, wracasz do domu po 19, to co możesz zrobić?, no
własnie jakie ćwiczenia kombinujesz
2. początki są wbrew pozorom łatwiejsze bo napedza Cię coraz bardziej dobry
efekt, u mni epsychologicznie działa(ł) efekt lawiny, ale potem:
3. stres jest zgubny - miałem w tym czasie 2, 3 _mocno_ stresujące
sytuacje i odbiło się to na wadze
oraz
4. z czasem jest coraz trudniej tracic na wadze i to co raz bardziej
denerwuje, dlatego
5. walcz od poczatku nie tylko o spadek ale i o utrzymanie
3maj się mocno!
--
Pozdrowienia
Hubertus Blues
mailto:HBedyk(AT)poczta.onet.pl
"...z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..."
|