Data: 2011-11-25 21:59:12
Temat: Re: chyba nie do konca rozumiem
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 25 Nov 2011 19:22:01 +0100, Vilar napisał(a):
> Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
> news:jaom6v$rml$1@news.onet.pl...
>>W dniu 2011-11-25 18:08, michał pisze:
>>
>>>>>>> Lekko się boję takich z samymi zaletami....
>>>>>>> Jak nic... psychopaci :-))), MK
>>>>>>
>>>>>> A jeśli to są zalety wyłącznie w ich własnym mniemaniu? ;)
>>>>>
>>>>> Ale powiem Ci jeszcze, że im dłużej żyję, tym bardziej widzę, że własne
>>>>> mniemanie to ... podstawa.
>>>>>
>>>>> I już chyba mieć "same zalety we własnym mniemaniu", niż "same wady we
>>>>> własnym mniemaniu", bo przynajmniej ma się jakąś energię do życia i
>>>>> jakąś radochę z niego.
>>>>> Za to tych "z samymi mniemanologicznymi wadami" to omijałabym ciężkim
>>>>> łukiem, jako jednostki ciężko-depresyjne i ciągnące ostro w dół.
>>>>
>>>> Ale problem w tym, że tych pierwszych czasem też trzeba omijać, właśnie
>>>> ze względu na owo wybujałe mniemanie, nijak nie przystające do
>>>> rzeczywistości, bo są nie do wytrzymania.
>>>> Ot, taki mój skromny wtręcik :)
>>>>
>>> A więc umiar wszędzie mile widziany. W asertywności także. Nie wiem
>>> tylko, czym ograniczyć samouwielbienie.
>>
>> Patelnią ;)
>>
>> --
>> Pozdrawiam - Aicha
>>
>
> hahaha, nie ma jak skuteczność..... MK
Każdy szuka skuteczności operujac takimi narzędziami, jakimi sam obrywał...
--
XL
Z kobietami-gwiazdami filmowymi nigdy mi się nie układało. Nienawidzą mnie
za sam wygląd, a więc dałam za wygraną i nie staram się, aby mnie polubiły.
M. Monroe
|