« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2011-11-23 10:04:23
Temat: Re: chyba nie do konca rozumiem
Użytkownik "Szaulo" <z...@...ll> napisał w wiadomości
news:jaief4$vtt$1@news.onet.pl...
> Co do tego odszkodowania: no, ok, moje poczucie sprawiedliwości narusza
> może najbardziej nawet nie kwota, tylko tempo i łatwość jej uzyskania (bez
> konieczności procesu) - tak to jest, gdy daje się z cudzej kieszeni.
Aj tam zaraz cudzej. Naszej, wspólnej przecież ;-)
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2011-11-23 10:05:00
Temat: Re: chyba nie do konca rozumiemNixe pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości
>
>> Tak to działa przy pozwach cywilnych. Przecież kwoty, których domagają
>> się rodziny są różne. W tym przypadku kwota dla rodzin ofiar
>> katastrofy smoleńskiej to ugoda, którą proponuje państwo.
>> BTW 250 tys złotych to nie jest jakaś ogromna suma.
>
> Na dobrą sprawę nawet parę milionów to dla niektórych pryszcz :)
>
> A tak na poważnie - jeśli odszkodowanie miałoby być traktowane jako
> rekompensata zarobków zmarłego małżonka, to uważam, że 250 tys. to jest
> naprawdę bardzo dobra kwota i bez problemu pozwoli na przeżycie nawet
> przez 3 lata kilkuosobowej rodziny.
Dlatego napisałam, że nie jest to jakaś wielka kwota tak naprawdę.
> Poza tym nie wierzę, że w
> którejkolwiek z tych rodzin, w której pracowało tylko jedno z rodziców,
> drugie nie było ubezpieczone na wypadek śmierci głównego żywiciela. Więc
> to są dodatkowe pieniądze.
No, ale to nie ma nic do rzeczy, kto i gdzie się ubezpieczył, to jego
prywatna sprawa, która nie ma wpływu na to konkretne odszkodowanie.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2011-11-23 10:13:59
Temat: Re: chyba nie do konca rozumiem"medea" <x...@p...fm> napisał
> Błagam, nie zaczynajcie...
Cicho być!
Chcesz żeby się L. z nas nabijał?
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2011-11-23 10:15:22
Temat: Re: chyba nie do konca rozumiem"medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:jaifvg$luc$1@news.icm.edu.pl...
> Zaraz, a czy ten lot nie był w ogóle ubezpieczony?
Ponoć nie.
Zresztą po co - to rządowy samolot.
Ubezpieczyć można nawet po wypadku.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2011-11-23 10:16:26
Temat: Re: chyba nie do konca rozumiemNixe pisze:
> "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:jaig5v$m45$1@news.icm.edu.pl...
>
>> Jeśli główny zarabiający zginie w czasie pracy, to dostanie
>> odszkodowanie.
>
> Ale od kogo? Od pracodawcy zapewne.
Od państwa.
http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=402
>> A - jakby nie patrzeć - lot do Smoleńska nie był prywatnym lotem,
>> tylko służbowym. W dodatku państwowym.
>
> Tak, ale nie wszyscy pasażerowie byli_pracownikami_aparatu państwowego.
Z tym nie dyskutuję, bo nie wiem, jak to wygląda pod względem prawnym.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2011-11-23 10:17:49
Temat: Re: chyba nie do konca rozumiem"medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:jaig5v$m45$1@news.icm.edu.pl...
> Jeśli główny zarabiający zginie w czasie pracy, to dostanie odszkodowanie.
Ale od kogo? Od pracodawcy zapewne.
> A - jakby nie patrzeć - lot do Smoleńska nie był prywatnym lotem, tylko
> służbowym. W dodatku państwowym.
Tak, ale nie wszyscy pasażerowie byli_pracownikami_aparatu państwowego.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2011-11-23 10:26:50
Temat: Re: chyba nie do konca rozumiem
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości
> Dlatego napisałam, że nie jest to jakaś wielka kwota tak naprawdę.
No tak, żeby się ustawić na całe życie to na pewno nie.
Ale 3 lata, z prawie 7 tys. na rodzinę 3-4 to brzmi sensownie.
Przez ten czas można zresztą znaleźć pracę.
>> Poza tym nie wierzę, że w którejkolwiek z tych rodzin, w której pracowało
>> tylko jedno z rodziców, drugie nie było ubezpieczone na wypadek śmierci
>> głównego żywiciela. Więc to są dodatkowe pieniądze.
> No, ale to nie ma nic do rzeczy, kto i gdzie się ubezpieczył, to jego
> prywatna sprawa, która nie ma wpływu na to konkretne odszkodowanie.
Ma o tyle, że odszkodowanie (zwłaszcza z podatków całego społeczeństwa)
powinno być finansowym zabezpieczeniem bytu rodziny, a nie być bliżej
nieokreślonym zadośćuczynieniem śmierci członka rodziny. Zatem uczciwie na
to patrząc, jeśli ktoś ma za co żyć - bo ma inne dochody, oszczędności,
odszkodowanie z innego tytułu, to rekompensata finansowa ze strony Państwa
powinna być dostosowana poziomem do tych pozostałych źródeł utrzymania. A
tak to jednakową kasę dostanie zarówno uboga, bezrobotna wdowa, która
straciła męża i jak i zamożna bizneswomen, której zginął syn. Jest to dla
mnie co najmniej niemoralne.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2011-11-23 10:29:14
Temat: Re: chyba nie do konca rozumiemNixe pisze:
>>> Poza tym nie wierzę, że w którejkolwiek z tych rodzin, w której
>>> pracowało tylko jedno z rodziców, drugie nie było ubezpieczone na
>>> wypadek śmierci głównego żywiciela. Więc to są dodatkowe pieniądze.
>
>> No, ale to nie ma nic do rzeczy, kto i gdzie się ubezpieczył, to jego
>> prywatna sprawa, która nie ma wpływu na to konkretne odszkodowanie.
>
> Ma o tyle, że odszkodowanie (zwłaszcza z podatków całego społeczeństwa)
> powinno być finansowym zabezpieczeniem bytu rodziny, a nie być bliżej
> nieokreślonym zadośćuczynieniem śmierci członka rodziny. Zatem uczciwie
> na to patrząc, jeśli ktoś ma za co żyć - bo ma inne dochody,
> oszczędności, odszkodowanie z innego tytułu, to rekompensata finansowa
> ze strony Państwa powinna być dostosowana poziomem do tych pozostałych
> źródeł utrzymania. A tak to jednakową kasę dostanie zarówno uboga,
> bezrobotna wdowa, która straciła męża i jak i zamożna bizneswomen,
> której zginął syn. Jest to dla mnie co najmniej niemoralne.
Mnie to nie rusza. Nie wszystkie rodziny wystąpiły o to odszkodowanie.
Zresztą myślę, że te pieniądze w najmniejszym stopniu nie zrekompensują
straty emocjonalnej tych ludzi.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2011-11-23 10:29:16
Temat: Re: chyba nie do konca rozumiem
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:jaih63$crs$22@node2.news.atman.pl...
> Nixe pisze:
>> "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:jaig5v$m45$1@news.icm.edu.pl...
>>
>>> Jeśli główny zarabiający zginie w czasie pracy, to dostanie
>>> odszkodowanie.
>>
>> Ale od kogo? Od pracodawcy zapewne.
>
> Od państwa.
> http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=402
Nie chce mi się tego czytać w całości ;-)
Czyli to nie pracodawca, lecz ZUS wypłaca?
Ale tutaj przecież nie były to pieniądze z ZUSu (czy były?)
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2011-11-23 10:30:57
Temat: Re: chyba nie do konca rozumiemNixe pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:jaih63$crs$22@node2.news.atman.pl...
>> Nixe pisze:
>>> "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:jaig5v$m45$1@news.icm.edu.pl...
>>>
>>>> Jeśli główny zarabiający zginie w czasie pracy, to dostanie
>>>> odszkodowanie.
>>>
>>> Ale od kogo? Od pracodawcy zapewne.
>>
>> Od państwa.
>> http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=402
>
> Nie chce mi się tego czytać w całości ;-)
> Czyli to nie pracodawca, lecz ZUS wypłaca?
> Ale tutaj przecież nie były to pieniądze z ZUSu (czy były?)
Enigmatycznie się to zwie Skarb Państwa, a jaka konkretnie to instytucja
wypłaca i z jakich konkretnie środków, to nie wiem.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |