Data: 2005-10-17 14:42:31
Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nixe <n...@f...peel> napisał(a):
>
> > Jak to nie. Wszyscy są dziećmi Bożymi
> > tylko tego nie uświadamiają.
>
> Bzdura i proponuję przyjąć to do wiadomości, jeśli chcesz być traktowany
> poważnie.
Trochę za ostro, Maju. Przecież nie jestes w stanie wykluczyć, że Bóg
chrześcijański istnieje, prawda? A jeśli tak, faktycznie jest jak pisze DD:
wszyscy ludzie są Jego dziećmi.
> Równie dobrze mogę Ci napisać, że jesteś synem Wakan Alo, ale sobie tego nie
> uświadamiasz.
> Co Ty na to?
Tak też może być.
To kwestia wiary po prostu.
W tej chwili nie sposób dowieść (w sposób empiryczny) ani tego, ani tego, bo
teraz "widzimy jak w zwierciadle, niejasno".
Ale - jak już napisałam Monice - możliwość dowiedzenia a fakt istnienia to
dwie różne sprawy.
ER
PS. Co do meritum wątku, to IMO jest coś na rzeczy. W książkach do NPR pisze
się głównie o niesamowitej skuteczności metody - faktycznie, w obecnej formie
przy prawidłowym stosowaniu o "wpadce" praktycznie mowy być nie może. Tym
samym zacierają się różnice między NPR a antykoncepcją, bo obie służą (bardzo
skutecznie!) temu samemu celowi "nie chcemy dzieci". A zatem pisanie o
"mentalności antykoncepcyjnej" powoli przestaje mieć sens, bo taka postawa
charakteryzuje też gros par stosujących NPR.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|