Ula <u...@g...pl> napisał(a):

> A jakie preparaty polecasz?? a może jakieś połączenia??

Nie wiedząc nic o wieku, wadze, wymiarach, sposobie
odżywiania,czy i jak wcześniej się odchudzałaś i o
ew. problemach zdrowotnych, ile chcesz spalić, gdzie
ten tłuszcz jest umiejscowiony itp., itd., to niestety
nie mogę nic konkretnie polecić. Zawsze do sprawy
trzeba podejść indywidualnie. Nie ma uniwersalnej
recepty. Niektóre środki mimo że bardzo skuteczne,
to mogą powodować trochę skutków ubocznych.

Czasami trzeba by się na początku skupić na podkręceniu
metabolizmu, a nie na samej walce z tłuszczem.

O środkach wspomagających odchudzanie można by spokojnie
pracę magisterską napisać. Wszystkie te sa dostępne bez
recepty jako "dietetyczne środki spożywcze" ;-). Wszystkie
też działają bardzo skutecznie. Niektórych nie ma oficjalnie
w Polsce i można dostać jedynie "spod lady" w "dobrych
sklepach dla sportowców" ;-). Albo można zamówić
(bez większych problemów) ze sklepów internetowych.

Trzeba jednak pamiętać że *dobra* (to nie znaczy
głodówka <1000kcal !!) dieta to podstawa. Te środki to
tylko dodatek do niej. Jednak bardzo ułatwiający i
uprzyjemniający chudnięcie.

Ogolenie godne polecenie są te które podwyższają przemianę
materii lub są antagonistami receptorów ( odblokowują pokłady
tłuszczu. Znacznie łatwiej tkanka rozpada się i idzie "do
spalenia")


W skrócie:

L-karnityna - nic nie warta.

Odżywki białkowe - duża ilość białka w pożywieniu, przyśpiesza
przemianę materii. Pomagają nieco zredukować kcal. Na tym opierają
się mi. "systemy" Herbalife. Zwykłe "białeczka" dla sportowców są
od nich zdecydowanie tańsze i lepsze ;-)

Guggulesterony - pobudzają tarczycę, podkręcają przemianę materii.
Bardzo bezpieczne. ("T3" firmy SAN, Guggulbolic )

Diiodothyronina - hormon tarczycy T2. Przyśpiesza metabolizm.
W zalecanych dawkach skuteczny, ale i zupełnie bezpieczny.
(Thyrocuts, TRx)

Efedryna i spalacze ECA - Ogranicza apetyt, dodaje energii,
przyśpiesza przemianę materii, dodatkowo jest antagonistą
receptorów beta 2 (głównie). Środek bardzo skuteczny, wiele
osób zrzuca na tym średnio 6-12kg w miesiąc. Można nawet
trochę schudnąć w ogóle bez ćwiczeń ;-) Ale tylko dla ludzi
ze zdrowym sercem, bez nadciśnienia, chorób nerek, cukrzycy...
(Thermal Pro, Hydroxycut, itp)

Spalacze bez Efedryny - dużo słabsze od ECA w działaniu i
łagodniejsze. (Tight!, Xenadrine EFX, polskie wynalazki są
przy niech kiepskie )

Johimbina - afrodyzjak ;-). Ale i antagonista receptorów alfa2.
Odblokowuje i powoduje rozpad tłuszczu w typowo kobiecych
miejscach - dolnej części brzucha, pupie, udach.

Spalacze miejscowe - zazwyczaj oparte na johimbinie/kofeinie.
Atakują jednak jedynie wybrane przez nas pokłady tłuszczu.
Nie powodują praktycznie efektów ubocznych. (Lipo derm Ultra,
Lipo derm Y, Ab Solved)

Środki oddziaływujące na lepitynę - Zwiększają ilość/wrażliwość
na ten hormon. Organizm zaczyna się zachowywać jak u ektomorfika.
W ogóle praktycznie przestaje odkładać tłuszcz. Wszystko co zjesz
kieruje do spalenia. Dodatkowo ogranicza apetyt, wywołuje uczucie
sytości i ogranicza procesy kataboliczne. Super efekty,praktycznie
brak środków ubocznych. Trochę drogi i trudno dostać w Polsce.
( LeptiGen rebirth, LeptiGen mass, LeptiGen Basic )

Zdrowe tłuszcze - nie stosowałem.. jeszcze ;-) więc się nie
wypowiem. (Sesathin, Triple Strenght Fish Fats,Lipidex )


inne odchudzacze warte wspomnienia:

Leki typ Meridia, adipex - jedynie hamują apetyt. Nie polecam.
W czasie stosowania głodzisz się, tylko tego nie odczówasz.
Metabolizm zwalnia i po odstawieniu jojo gwarantowane.

Leki dla astmatyków - clen, sally ;-) Podobne w działaniu do ECA,
ale znacznie większe skutki uboczne. Drżenie rąk, mocno obciążają
serce. Nie polecam.


Ufff. już nie przynudzam ;-) jak chcesz coś wiedzieć więcej to
zapraszam na priva.

--

Wojciech "Mancer" Przybysz