dri wrote:

> a pojedyncze- nie mam 'normalnych' kolorow - z naczy sie
> codziennych, te co posiadam uzywam na wieksze wyjscia -
> czerwony, zolty i cudowny opalizujaco-fioletowy :).. mozna
> nimy cuda na powiekach wyczarowac:)
>

zaintrygowalo mnie, to co napisalas... ja zawsze sie maluje bardzo zwyczajnie (jasny
na powieke, ciemniejszy w
zalamaniu, zwykle brazy, fiolety i roze tudziez szarosci - bardzo konserwatywnie)
jak bedziesz miala chwilke.. to napisz, jak sie malujesz tymi niecodziennymi
kolorkami... jak czarujesz.. bylabym
wdzieczna:)
pozdrawiam
waniliowa

--
A jednak dobrze jest, wszystko jest dobrze. Co? - moze nie? Dobrze jest, psiakrew, a
kto powie, ze nie, to go w
morde!

Witkacy