Strona główna Grupy pl.misc.dieta dlaczego tyje? - podejscie drugie;)

Grupy

Szukaj w grupach

 

dlaczego tyje? - podejscie drugie;)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 97


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2003-09-16 12:53:44

Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vroobelek" <V...@y...iq.NOWYTNIJ.pl> napisał w wiadomości
news:l46dmv46jjlgqbeom7ts14d51d97thk1ja@4ax.com...
> Stało się to Mon, 15 Sep 2003 21:11:55 +0200, gdy "Krystyna*Opty*"
> <k...@p...onet.pl> napisał:

> >Perfidią jest zalecanie społeczeństwu diety u podstaw której są produkty
> >niestrawne dla człowieka na surowo, czyli wszelkie zboża i to zalecane
> >w dużych ilościach (zmodufikowana najnowsza piramida żywienia).
>
> Masz jakiegoś linka do tej nowej piramidy?

Owszem, http://www.swiatnauki.pl/?q=nr&ar=2003&am=3
ale nie zobaczysz jej, jak nie wykupisz abonamentu za 30 zł :)
Ja po prostu kupuję każdy numer miesięcznika "Świat Nauki".
Nowa piramida była też w tygodniku "Newsweek" 2.02.2003
U jej podstawy jest wszelkie zboże i jego produkty oraz oleje, generalnie
jest zbliżona do diety śródziemnomorskiej. Ogranicza białe
pieczywo, makarony i ziemniaki. Można jeść więcej drobiu, ryb, owoców morza
i jajek, które jeszcze do niedawna były uważane za głównego sprawcę chorób
układu krążenia. Można wypić nawet trochę alkoholu. W sumie idea nowej
piramidy oparta jest na pełnym ziarnie, czyli błonniku trudniającym
wchłanianie glukozy z tego pokarmu. Nowa piramida wysoko ceni nienasycone
tłuszcze (oliwę z oliwek, olej rzepakowy). Podobnie jak Montignac, twórca
tej diety Willett wyróżnił "dobre" węglowodany, które znaleźć można m.in.
w produktach pełnoziarnistych. Natomiast białe pieczywo, makarony, mąki,
ziemniaki i słodycze jako sporadyczny "dopust boży" są na czubku piramidy,
a wraz z nimi czerwone mięso nadal nie cieszy się przychylnością
specjalistów od żywienia. Co ciekawe wg Willeta produkty mleczne im chudsze
tym lepsze, tłuste sery, a także masło są "be"...
Ciekawe, jak długo ta piramida będzie na topie... :)

> Pamiętam, że podstawą były produkty zbożowe, ale nie pamiętam, aby były
> polecane na surowo.

Nie w tym rzecz, czy poleca się jedzenie ich na surowo, ale w tym, że
przewód pokarmowy człowieka zupełnie NIE JEST przystosowany do ich trawienia
i wchłaniania w odróżnieniu do zwierząt roślinożernych. A są one
paradoksalnie zalecane jako PODSTAWA żywienia człowieka. Coś tu jest nie
tak... (?) :)
Jeśli tego nie widzisz, to ja już Ci dokładniej nie wytłumaczę.

Natomiast produkty zalecane JAKO PODSTAWA na diecie optymalnej możemy
z powodzeniem jeść na surowo bez obróbki termicznej i zdrowemu człowiekowi
z prawidłowo pracującym przewodem pokarmowym te produkty nie szkodzą, np.
masło, żółtka, sery, śmietana, mięso (tatar), niektóre warzywa, owoce,
pieczarki, orzechy, słonecznik. A to oznacza, że nasz przewód pokarmowy
jest do nich ewolucyjnie doskonale przystosowany. I to wcale nieprawda,
że się od nich tyje! Znaj proporcje, mocium panie... :)
Zupełnie inną kwestią jest fakt, że mimo strawności na surowo, Kwaśniewski
zaleca obróbkę termiczną.

Pozdrawiam
Krystyna

P.S. W tygodniku "Przegląd" nr 38 21 września 2003 ukazał się artykuł:
"Życie jest tłuste".




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


23. Data: 2003-09-16 13:24:39

Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
Od: "s00mal" <s...@o...pl-USUN-MYSLNIKI-I-TEN-TEKST> szukaj wiadomości tego autora

Vroobelek wrote:
> Ano właśnie. Nie ma pojedynczego winnego. Jesli moge cos poradzic
> Soomalowi, skoro diety nie pomagają.
> 1. Zaopatrz się w wagę, której wskazań jesteś pewien do 0.1kg (wbrew
> pozorom niekoniecznie musi byc elektroniczna, ja wierze swojej
> rosyjskiej wadze mechanicznej z bazaru)

to juz mam:)

> 2. Codziennie waz sie o tej samej porze, np. przed sniadaniem

waze sie prawie codziennie przed pojsciem spac

> 3. Zapisuj: wagę, co jadles w ciagu dnia, jak wygladalo trawienie
> (liczba odwiedzin w wc, zgag, wzdęć i tym podobnych przyjemności)
> 4. Przez kolejne tygodnie jedz zgodnie z wybranymi dietami, z
> zachowaniem jednak dwoch zasad: nie glodowac, nie przeginac (zadnych
> 13-ek czy kapuscianych).
> MOze byc to uciazliwe, ale wydaje mi sie ze po jakims miesiacu
> bedziesz wiedzial jaki sposob jedzenia najlepiej na Ciebie wplywa.

W sumie nie oto mi chodzilo, bo jesli chcialbym sie odchudzac tak normalnie
to zaczalbym MM, bo juz kiedys probowalem i chudlem, ale zabraklo silnej
woli, poza tym ciezko jest jesc MM, jesli w domu jest jeszcze 3 osoby
(rowniez z nadwaga), ktore odzywiaja sie tradycyjnie.

sml




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


22. Data: 2003-09-16 13:24:39

Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
Od: "s00mal" <s...@o...pl-USUN-MYSLNIKI-I-TEN-TEKST> szukaj wiadomości tego autora

daniel figlarz wrote:
>> Chodzi mi glownie, ktory organ jest "winny". Montignac z tego co
> zrozumialem
>> z jego ksiazki twierdzi, ze "winna" jest trzustka... a co na to inni
>> guru dietowi?
>>
> głowa

ta... dupa:P

Wiec jesli glowa to czemu np. na biwaku ja na sniadanie jadlem dwie kanapki
z pasztetem, a moj kolega siedem i on jest chudszy ode mnie. Wiec to raczej
nie glowa, bo wcale nie odzywiam sie "glupiej" od niego.

sml




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2003-09-16 14:11:18

Temat: Re: co jedza optymalni na surowo??????
Od: "jurek" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> no wiec mam pytanie do optymalnych co jadacie na surowo ?? co w waszej
> kuchni jest nie przetworzone ??
>
>
Bez jaj! naprawde to cie interesuje!?

Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2003-09-16 14:52:48

Temat: Re: co jedza optymalni na surowo??????
Od: Hafsa <h...@a...w.sygnaturce> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik jurek napisał:

>>no wiec mam pytanie do optymalnych co jadacie na surowo ?? co w waszej
>>kuchni jest nie przetworzone ??
>>
>>
>
> Bez jaj! naprawde to cie interesuje!?
>

Qrcze, nie jesz jaj? A jak ci sie udaje byc optymalnym???? ;-))) Hafsa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2003-09-16 15:18:23

Temat: Re: co jedza optymalni na surowo??????
Od: "jurek" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Hafsa" <h...@a...w.sygnaturce> a écrit dans le message news:
bk77st$kiu$...@i...gazeta.pl...
> Użytkownik jurek napisał:
>
> >>no wiec mam pytanie do optymalnych co jadacie na surowo ?? co w waszej
> >>kuchni jest nie przetworzone ??
> >>
> >>
> >
> > Bez jaj! naprawde to cie interesuje!?
> >
>
> Qrcze, nie jesz jaj? A jak ci sie udaje byc optymalnym???? ;-))) Hafsa

:D)))))))))))))))))))


Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2003-09-16 17:50:33

Temat: Re: co jedza optymalni na surowo??????
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik " goondoljerzy" <g...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bk6vg9$fiv$1@inews.gazeta.pl...
> W sensie nieprzetworzenia o jaki ci chodzi w diecie optymalnej mozna by
jesc
> wszelkie surowe mieso, zoltka jaj, orzechy, nasiona
oleiste(slonecznik,dynia
> itp), owoce jagodowe, surowe warzywa, pic smietane, mleko i normalnie
> funkcjonowac. Ale smaczniej jest przetworzyc to w kuchni. Nie jestesmy
> ascetami.
> Teraz moje pytanie: Czy w naszej szerokosci geograficznej dalo by sie caly
> rok tak na diecie wege, tak bez ognia, na surowo?

A Ty jesteś w stanie bez względu na porę roku żywić się surowym mięsem i
jajami!?
Jak długo? do pierwszej salmonellozy zapewne - optuję jakieś tydzień, dwa,
góra miesiąc.

Jak bym się uparła to mogę zimę przejechać na surowych owocach, warzywach,
orzechach, nasionach słonecznika i dyni + oleje roślinne i jakże wspólne
przetwory mleczne.
Surowego jaja nie ruszę, miłe mi moje zdrowie, widziałam jak się choruje na
salmonellę - najgorszemu wrogowi nie życzę.
Założę się że łatwiej mi będzie niż Tobie nad surową wątróbką upaćkaną w
surowych żółtkach. :-/

Ale jak Ty nie jestem ascetką, to sobie roślinki doprawię i ugotuję.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2003-09-16 17:58:21

Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
Od: Vroobelek <V...@y...iq.NOWYTNIJ.pl> szukaj wiadomości tego autora

Stało się to Tue, 16 Sep 2003 14:53:44 +0200, gdy "Krystyna*Opty*"
<k...@p...onet.pl> napisał:

>
>Owszem, http://www.swiatnauki.pl/?q=nr&ar=2003&am=3
>ale nie zobaczysz jej, jak nie wykupisz abonamentu za 30 zł :)
>Ja po prostu kupuję każdy numer miesięcznika "Świat Nauki".
>Nowa piramida była też w tygodniku "Newsweek" 2.02.2003

Dzięki za list i wyjaśnienie!

Cały artykuł jest tutaj:
http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Art
ykul=4930
(za darmo :)

>U jej podstawy jest wszelkie zboże i jego produkty oraz oleje, generalnie
>jest zbliżona do diety śródziemnomorskiej. Ogranicza białe
>pieczywo, makarony i ziemniaki. Można jeść więcej drobiu, ryb, owoców morza
>i jajek, które jeszcze do niedawna były uważane za głównego sprawcę chorób
>układu krążenia. Można wypić nawet trochę alkoholu. W sumie idea nowej
>piramidy oparta jest na pełnym ziarnie, czyli błonniku trudniającym
>wchłanianie glukozy z tego pokarmu. Nowa piramida wysoko ceni nienasycone
>tłuszcze (oliwę z oliwek, olej rzepakowy). Podobnie jak Montignac, twórca
>tej diety Willett wyróżnił "dobre" węglowodany, które znaleźć można m.in.
>w produktach pełnoziarnistych. Natomiast białe pieczywo, makarony, mąki,
>ziemniaki i słodycze jako sporadyczny "dopust boży" są na czubku piramidy,
>a wraz z nimi czerwone mięso nadal nie cieszy się przychylnością
>specjalistów od żywienia. Co ciekawe wg Willeta produkty mleczne im chudsze
>tym lepsze, tłuste sery, a także masło są "be"...

Zamiast mleka Willet zachęca do wapna w proszku, (twierdzi, że poza
wapnem w mleku nic nie ma, pewnie za 20 lat wyzna w autobiografii, że
matka zmuszała go do picia kaszy na mleku)

Muszę przyznać, że opis piramidy z Newsweeka jest bardzo zbliżony do
diety Montignaca, a szczególnie do tej z książki "Nie musisz liczyć
kalorii".

Wyglada na to, że naukowcy zaczynają być zgodni co do pewnych rzeczy :)
Artykuł wspomina też o pazerności koncernów spożywczych (przekręt z
"lekkimi" produktami) i tym, że na ziarnie nie da się zarobić:

<cytat>
Pod koniec lat 80. po raz pierwszy zwrócono uwagę, że pewne pokarmy
(tłuszcze) powinny być bardziej ograniczane niż inne (węglowodany).
Ustalono też, że istnieją tłuszcze zdrowe. Wykazano, że niektóre
węglowodany mogą szkodzić. Badania wykazywały, że - w przeciwieństwie do
masła czy smalcu - tłuszcze zawarte w rybach, orzechach i warzywach mogą
chronić przed chorobą wieńcową.

Informację tę wykorzystali producenci żywności, proponując przetworzone
produkty niskotłuszczowe, light (dietetyczne). Natomiast wiadomość o
tym, że zboża przerobione na mąkę mają taki sam niekorzystny wpływ na
zdrowie jak rafinowany cukier, nie mogła się przebić przez wiele lat. -
Na ziarnie zbóż trudno zrobić interes. Jeśli jednak je spreparować,
"nadmuchać", posłodzić, wsadzić w pudełko z kolorowym obrazkiem na
wierzchu i zabawką w środku, to da się je dobrze sprzedać - zauważa
Elizabeth Pivonka, prezes fundacji Produce for Better Health.
</cytat>

I o względności "złych węglowodanów":
<cytat>
Nawet pieczony ziemniak - główny "czarny charakter" Willetta - jest
lepszy z dietetycznego punktu widzenia niż jakikolwiek produkt
paczkowany. Jeśli będziemy jeść go ze skórką, to zaspokoi nasz apetyt,
dostarczy witamin, makro- i mikroelementów oraz błonnik. I ma tylko 150
kilokalorii - tyle samo co talerz owsianki. Torebka chipsów to nie mniej
niż 500 kcal, a jeśli popije się to półlitrową colą, to trzeba doliczyć
225 kcal. A wszystkie te kalorie pochodzą z cukru.
</cytat>

Inny ciekawy fragment, daje do myślenia przeciwnikom ryżu.
<cytat>
Jeszcze inni zarzucają, że ryż i ziemniaki Willett potraktował tak samo
jak ciasteczka. - Nie można odżegnywać się od białego ryżu, skoro ponad
miliard ludzi nim się odżywia i cieszy się doskonałym zdrowiem - mówi dr
John McDougall, autor wielu książek na temat żywności i żywienia.
</cytat>

>Natomiast produkty zalecane JAKO PODSTAWA na diecie optymalnej możemy
>z powodzeniem jeść na surowo bez obróbki termicznej i zdrowemu człowiekowi
>z prawidłowo pracującym przewodem pokarmowym te produkty nie szkodzą, np.
>masło, żółtka, sery, śmietana, mięso (tatar), niektóre warzywa, owoce,
>pieczarki, orzechy, słonecznik.

Pieczarki na surowo?????

pzdr
Vr.

ps. kocham tatara :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2003-09-16 18:03:04

Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bk7eum$j9u$1@news.onet.pl...

> Natomiast produkty zalecane JAKO PODSTAWA na diecie optymalnej możemy
> z powodzeniem jeść na surowo bez obróbki termicznej i zdrowemu człowiekowi
> z prawidłowo pracującym przewodem pokarmowym te produkty nie szkodzą, np.
> masło, żółtka, sery, śmietana, mięso (tatar)

Bez względu na dietę , naprawdę zastanówcie się ludzie zanim zjecie surowe
mięso - tatara.
Nie wierzycie mnie - idźcie do pierwszego lepszego laboratorium i się
zapytajcie laborantek czego się przy badaniach naoglądają pod mikroskopem.
Babka z którą na ten temat rozmawiałam powiedziała mi tak:" Ja uwielbiam
tatara, ale jak zobaczyłam co ludzie sobie potrafią wyhodować - nie zjem za
nic".
Podpowiedziała też, że każda osoba mająca problemy z nadwaga nie dającą się
zrzucić, o charakterystycznej budowie: w miarę szczupła twarz, i członki a
bardzo duży brzuch (czasami dochodzi do tego obrzęk członków i twarzy - to
trudniej się zorientować), powinni biegiem oddać próbki kału na badanie pod
kątem pasożytów. Bo to prawie zawsze oznacza tasiemca!!!!!
Wskazówką też mogą być kiepskie wyniki krwi przy w miarę zdrowej diecie.


, niektóre warzywa, owoce,
> pieczarki, orzechy, słonecznik. A to oznacza, że nasz przewód pokarmowy
> jest do nich ewolucyjnie doskonale przystosowany.

Chyba odwracasz kolejność, to że jakieś produkty są zalecane na DO nie
znaczy że przewód pokarmowy jest przystosowany do nich, ewentualnie może być
odwrotnie.
A mięso poddane obróbce termicznej dla tego zagościło i zostało w diecie
człowieka, bo jest lepiej i łatwiej trawione niż surowe.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2003-09-16 19:39:05

Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vroobelek" <V...@y...iq.NOWYTNIJ.pl> napisał w wiadomości
news:friemvo6868utlrsbl7vhcgh6glc5tqblf@4ax.com...

> >Natomiast produkty zalecane JAKO PODSTAWA na diecie optymalnej możemy
> >z powodzeniem jeść na surowo bez obróbki termicznej i zdrowemu
człowiekowi
> >z prawidłowo pracującym przewodem pokarmowym te produkty nie szkodzą, np.
> >masło, żółtka, sery, śmietana, mięso (tatar), niektóre warzywa, owoce,
> >pieczarki, orzechy, słonecznik.
>
> Pieczarki na surowo?????

Wyobraź sobie, że tak! :) Kiedyś gdy jeszcze jadłam "normalnie";)
to kroiłam grube plasterki pieczarek na chlebuś z masłem, posoliłam
i są jak najbardziej jadalne :)
Takiego odkrycia dokonałam u koleżanki w pracy, która zawsze tak jadła.

I pomyśleć, gdyby nie internet - pradopodobnie do końca życia byś się
nie dowiedział, że pieczarki można jeść na surowo :)))

> ps. kocham tatara :)

Ja też uwielbiam, a przez te biedne wiariackie krowy dawno już nie jadłam.
A niedawno na forum gazety.pl (nomen-omen ;)) wegetarianizm - poznałam dwa
przepisy na surową... wątróbkę ;)
Przyznam - jeszcze nie próbowałam, jakoś wolę krótko obsmażyć.


--
Krystyna*Opty* [DO] od 06.1998 r.

Dobre jedzonko nigdy nie jest złe... :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dieta cholesterolowa
Kongres Optymalnych
przerwa w atkinsie, bardzo zle
ilosc bialka (MM)
[MM] Lekarstwa - cukier

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »