Data: 2002-01-19 18:30:01
Temat: Re: co jest domena mezczyzn?
Od: "masoneczka" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dark Cool" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:a2a9vj$a0q$1@news.tpi.pl...
> Ale my wam w tym trochę pomagaliśmy! [ Max z 6-misji ]
Czemu napisałeś w czasie przeszłym pomagaliśmy?
Czyli teraz nie!!! Wierz lub nie, ale seksmisji nie widziałam, a to już
kultowy film :-(((
> Ale mężnie zjadałem, trochę, czasem. :[
Wolisz jak ktoś Tobie ugotuje, to fajna sprawa ;-)
Czasami frajdą bywa cosik ugotować, ale codzienna kuchnia to już obowiązek
:-|
> ale jeżeli chodzi o nawracanie młodych, niewinnych "owieczek"
> na własne przekonania, to na pewno jest to domena mężczyzn.
Nawracanie? przewracanie w głowach ;-)
> rutynowe sprzątanie, odkurzanie itd. - czasmi mam ochotę
> usypać mały stosik ze śmieci i rzucić zapałkę, ale sesja za pasem
Najlepiej pstryknąć palcami i pokój posprzątany.
Mniemam, że każde rutynowe czynności nie bywają domeną mężczyzn :-)
Jak miewają się sprawy z prasowaniem?
> i nagle posprzątałem mieszkanie, obrałem ziemniaki, śmieci wyrzuciłem.
I przede mną egzaminy, a to sprzątanie to czynność zastępcza. Wolę sprzątać
niz gotować ;-)
> (i jeszcze na listę napisałem)
straciłeś szybko uciekający czas przed sesją :-|
Pozdrawiam Masoneczka
wiecznie nie wyspany Dark Cool
Po północy chodząc spać to ledwo można przed 8 rano oczy otworzyć :-)
|