boletus napisał(a) w wiadomości: ...
> Kasztan jadalny wytwarza ogromn? ilo?ć pyłku
> - cecha charakterystyczna dla ro?lin wiatropylnych.
> Oczywi?cie reguł? jest zapylanie przez drobne
> chrz?szcze

No to w koncu jak: wiatropylny, czy owadopylny?

> Powszechnie jednak wiadomo, że pyłek może być
> przenoszony przez wiatr na duż? odległo?ć

Nie jest to regula. Niektore drzewa jak np. orzechy z reguly zle sie
zapylaja, jezeli drzewa oddalone sa od siebie na odleglosc wieksza niz 200
m. Tak czytalem, chociaz nie raz widzialem samotne orzechy wmiare obficie
owocujace. Pylek orzechow jest wzglednie duzy i ciezki. Jak jest z pylkiem
kasztanow - nie wiem.

> bratnie drzewa nie musz? rosn?ć w zasięgu wzroku.

Tu nie chodzi nawet o zasieg wzroku. Na 90% jestem pewien, ze nie ma innych
kasztanow w promieniu kilometra.
Co jak co, ale znam swoja okolice.
Czy uwazasz, ze niemozliwym jest samozapylenie u kasztana?
Rosnie u mnie orzech czarny. Od dwoch lat owocuje. W poblizu orzechow
czarnych brak. Biorac pod uwage to, co powyzej o orzechach napisalem mozliwe
jest, ze:
- zapylil go orzech wloski, a tych rosnie u mnie kilka
- nastapilo samozapylenie

Pozdrawiam,
Bpjea