Data: 2008-06-20 09:19:34
Temat: Re: co łatwiej zrobić
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R wrote:
> michal pisze:
>> tren R wrote:
>>>> Cała
>>>> ta awantura jest po prostu zbędna i rajcuje pseudohistoryków, a
>>>> wkurza osoby, które były świadkami i uczestnikami tamtych czasów.
>>> niewątpliwie może ich wkurzać ta 5-cio letnia kwerenda. ponieważ
>>> wychodzi na to, że nie wszystko udało się powyrywać z teczek.
>>> nazywając osoby, które rzetelnie wykonały swoją pracę
>>> "pseudohistorykami" stosujesz argumenty "ad personam" bez żadnego
>>> merytorycznego uzasadnienia.
>> Przepraszam. Nie wiedziałem, że jako (pseudo)historyk brałeś udział w
>> opracowaniu tej książki, a może filmu.
> tak, robiłem też władcę pierścieni i szalone szwedki 4
>> Drobna uwaga: żeby uznać argument za "ad personam", musi on być
>> skierowany do rozmówcy. Nie rozmawiam, zdaje się, z autorami tej
>> publikacji, tylko do Ciebie się odezwałem.
> argument "ad personam" opisuje cechy osoby nie zaś faktu.
> to, że stosujesz argumenty tego typu do historyków, zwąc ich
> pseudohistorykami, świadczy tylko o tym, że nie masz wobec nich
> poważnych zarzutów. a jedynie te swoje pseudo.
> jak zwykle zresztą.
Mam do tego prawo. Takie jest moje zdanie o nich. Nie mam zamiaru stać się
nagle historykiem z tego powodu, żeby osobiście formułować zarzuty.
Wystarczą mi wypowiedzi ludzi, którzy są dla mnie... Uwaga! - a u t o r y t
e t a m i. Twoimi autorytetami, jak wynika z Twoich wypowiedzi są Ci,
których ja uważam za pseudohistoryków. Oni są politykami i to z tej gorszej
półki. A teraz złośliwy argument "ad personam":
Poniał? ;D
>>>> Prawda
>>>> historyczna zacznie się krystalizować jakieś 50 lat po śmierci
>>>> ostatniego świadka.
>>> ona już zaczyna się krystalizować. a linia obrony "świadków i
>>> uczestników" tamtych wydarzeń jest chęcią odsunięcia jej właśnie na
>>> 50 lat.
>> Nie można ustalić prawdy, kiedy dwa obozy są przeciwnego zdania. Nie
>> ma dowodów, są słowa przeciwko słowom.
> cuś podobnego?!
> spalmy sądy. mówię ci michał, spalmy sądy.
Jestem niepalący. Przykro mi.
>> Bicie piany i niszczenie symboli
>> narodowych pod hasłem "Nie pozwolimy na cenzurę dla prawdy
>> historycznej"
> i to uważasz za rzeczową dyskusję?
> kiedy "jedna strona" grzebie 5 lat w dokumentach, druga mówi "hańba"?
> michałku, lepiej pozostań na mnie obrażony :)
Grzebie na zlecenie ugrupowania politycznego. Nie za darmo. A to ugrupowanie
jest opanowane obsesjami. Szuka wciąż rzeczy, których nie można znaleźć. Nie
mowiąc o tym, że są brzydcy.
A obrażony jestem nadal. Nie widzę jednak przeszkód, żeby reagować na
opinie, które różnią sie od moich.
>> Dzisiaj usłyszałem, że podobnie, jak Wałęsa, kiedyś Piłsudski był
>> oskarżany o wszystkie najgorsze rzeczy, jakie można zarzucić wrogowi
>> narodu. Także o tajną współpracę i knucie zdrady z Leninem. Odszedł z
>> polityki upokorzony.
> no masz, jak piłsudski?
> podobne chłopaki są, wąsate.
>> Może jednak warto poczekać, żeby Twoje wnuki Cię nie wyśmiały. :)
>
> może nie warto czekać, żeby Twoje wnuki Cię nie wyśmiały
> :)
Moje mogłyby już zaczynać, gdyby miały powód. Nigdy nie wiadomo, jakie bedą
miały poglądy za niedługi już czas.
> podsumujmy twoją linię obrony:
> 1. nie wiedziałeś że jestem pseudohistorykiem i robiłem film i książkę
> 2. nie można ustalić prawdy
> 3. niszczenie symboli narodowych
> 4. wałęsa to piłsudski
> 5. wnuki mnie wyśmieją
> 1+2+3+4+5= ZERO. WIELKIE NIC.
> na twoim miejscu obraziłbym się jeszcze raz :)
> powaga
Wystarczy jeden powód, żeby mieć o Tobie zdanie. :)
Jeśli brakuje Ci argumentów, musisz kogoś obrazić lub wmawiać sobie, że
rozmawiasz z nikim.
--
pozdrawiam
michał
|