Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news2.
ipartners.pl!not-for-mail
From: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: co mam zrobić?
Date: Mon, 10 Sep 2007 16:36:57 +0200
Organization: GTS Energis
Lines: 45
Message-ID: <fc3kng$1fnn$1@news2.ipartners.pl>
References: <fc0mdp$m56$1@atlantis.news.tpi.pl>
<7...@n...onet.pl>
<fc1eh5$m4a$1@atlantis.news.tpi.pl> <fc1gc6$ssv$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fc1gvu$1si$1@atlantis.news.tpi.pl> <fc1j0a$mq3$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: mail.chorzow.um.gov.pl
X-Trace: news2.ipartners.pl 1189434928 48887 157.25.137.98 (10 Sep 2007 14:35:28 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 10 Sep 2007 14:35:28 GMT
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3138
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:91437
Ukryj nagłówki
Użytkownik "medea" :
> Żadna kobieta (no, prawie żadna, bo pewnie wyjątki się jakieś zdarzają) na
> dłuższą metę nie wytrzymałaby takiej "przyjaźni". Facetami po prostu
> manipulujesz, bawisz się, kokietujesz i udaje Ci się takie związki
> utrzymywać długo tym łatwiej, że jesteś atrakcyjną kobietą, co
> niejednokrotnie podkreślasz, a mężczyźni lubią mieć wokół siebie ładne
> babki. W przyjaźni z kobietą musiałabyś sama wykazać więcej
> zainteresowania, wysłuchać czasem - a takiej roli nie przyjmiesz, bo
> przyzwyczaiłaś się do bycia gwiazdą.
> Tak ja to widzę - dużo się mylę?
>
Tego to ja kompletnie nie rozumiem.
Też przyjaźnię się głównie z mężczyznami. Konkretnie to z pięcioma różnymi
mężczyznami, trzema od prawie 30 lat, dwóch poznałam około 5 lat temu przez
Internet i taka internetowa znajomość przerodziła się po pewnym czasie w
przyjaźń (znamy się rzecz jasna również poza netem).
Nie mam przyjaciółek wśród kobiet, przyznam się że mnie nudzą, albo nie
poznałam jeszcze takich dziewczyn, z którymi mogłabym pogadać na
interesujące mnie tematy a jednocześnie być szczera.
Mam kilka koleżanek, ale nie zwierzam im się - ani one mi - a to jest jakąś
oznaką przyjaźni.
Mam wrażenie że one moich problemów by nie zrozumiały, żyją w calkiem innym
świecie - a faceci jakoś mnie rozumieją.
Przyjaźnie sprzed lat z kobietami (koleżankami z akademika) się rozpadły, bo
nie były pielęgnowane, chociaż jak się widzimy raz na 5 lat - to nie możemy
sie ze sobą nagadać.
Ale one też żyją w calkiem innym świecie niż ja.
Co widzisz złego w przyjaźni z mężczyznami ?
Ja moich kolegów nie kokietuję, a ponadto jestem bardzo mało atrakcyjna, pod
każdym względem.
Natomiast gadać możemy bez końca, zarówno "w realu" jak i przez net.
Pozdrowienia
Basia
|