Data: 2007-09-11 14:57:17
Temat: Re: co mam zrobić?
Od: Księżniczka Telimena (gsk) <c...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Szpilka wrote:
> Użytkownik "Księżniczka Telimena (gsk)" <c...@W...pl>
> napisał w wiadomości news:fc60dj$g2c$1@nemesis.news.tpi.pl...
> I nigdy nie masz wrażenia, że coś wystukałaś za dużo?
Może tak, ale to wszystko w granicach rozsądku.
>> Ja nie robię z siebie idiotki - ja piszę to co czuję, a skoro Ty
>> mnie tak odbierasz to Twoja sprawa.
>
> W niektórych momentach odbieram - przykro mi. Może to nawet za mocne
> słowo, ale tak jak sama twierdzisz jesteś osobą niedojrzałą,
Nie sądzę, ale czasami może to być tak odbierane.
i mam
> wrażenie że nie do końca zdajesz sobie sprawę jakie skutki może za
> sobą ponieść takie wywnętnianie się na necie.
jakie?
>> Nie staram się na siłę być miłą i lubianą , bo po co? Szanuję tych, z
>> którymi rozmawiam, a że mamy inne poglądy, inne życie to normalne.
>
> Mogę Ci powiedziec że w pewnych kwestiach mam bardzo podobne zycie do
> Twojego. Mam 2 dzieci, mąż bardzo dużo pracuje, często musze sobie
> radzić sama, organizować czas, różne wyjścia biorąc pod uwagę
> nieobecnośc mojego męża. Często na to narzekam że on dużo pracuje,
> ale zawsze czekam aż wróci, staram się spędzać miło razem chwile, i
> nie przeszkadza mi jak się kąpie :->
Ciekawe, czy w chwili, kiedy jesteś na męża zła nie napisałabyś jakichś
mocniejszych słów? Bo ja czasamin też się cieszę, że on jest taki zaradny,
jestem z niego dumna, że robi wielkie rzeczy i fascynuje mnie, ale
przychodzi taki moment jak ostatnio, że mamy chore dziecko ja cały czas
funkcjonuję w stresie, a on jedzie na imprezę firmową na trzy dni.
Teli.
|