Data: 2007-09-12 13:03:50
Temat: Re: co mam zrobić?
Od: Księżniczka Telimena (gsk) <c...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Szpilka wrote:
> Użytkownik "Księżniczka Telimena (gsk)" <c...@W...pl>
> napisał w wiadomości news:fc6ijm$1jv$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Z moim mężem znamy się 13 lat.
>
> Ooo to tak jak ja z moim :-) Widzisz jakie mamy podobne życie ;-)
>
>> Ja jestem mocno emocjonalna. Jak myślisz, dlaczego nie kusi go
>> czytanie mojego pamiętnika? - odpowiem: ponieważ zna mnie na wylot i
>> niewiele robi sobie z tego co tutaj uważane jest za wielką sprawę.
>
> Nie wiem czemu nie czyta? Może jest na tyle kulturalny że nie czyta
> cudzych listów/pamiętników/smsów. Może ci bezgranicznie ufa, nie
> podejrzewa jakiś wyskoków. Może go to nie interesuje co robisz i co
> myslisz. Naprawdę nie wiem co może kierować Twoim mężem.
> Ale tak się zastanawiam. Piszesz, że biorąc ślub w mysli przysięgałaś
> innemu facetowi (to jakiś kosmos jak dla mnie ale ok różne ludzie
> mają jazdy ;-) )
Hormony - byłam w ciąży :)
,piszesz, że robił afery jak chciałas się spotkać z
> kolegą. I właśnie te dwa stwierdzenia IMO się wykluczają jeśli
> dołozysz do tego to zdanie: "ponieważ zna mnie na wylot i niewiele
> robi sobie z tego co tutaj uważane jest za wielką sprawę. "
> Więc albo mu na Tobie zależy albo awanturował się dla zasady, że żona
> to z innym facetem się spotykac nie może i basta.
> Ale zastanawiam się jakby się ustosunkowac do Twojego wyznania o tej
> przysiędze małżeńskiej? Zna Cię na wylot i wie że tak myślałas wtedy?
> Czy zna cię na wylot i wie że masz skłonności do fantazjowania i
> piszesz/mówisz głupoty?
> Ja się juz na serio pogubiłam w tym wszystkim.
On też dlatego przestał się interesować tym co mam w głowie, bo nie dał temu
rady.
>> Po pierwsze nie przeczytałby tego, a po drugie on zawsze podkreśla,
>> że nie interesują go rzeczy sprzed lat tylko to co jest teraz i w
>> przyszłości.
>
> Ale u ciebie to się powtarza cyklicznie. Więc to co jest teraz
> przeszłościa kiedys było teraźniejszością. Czy wtedy (ten rok temu
> keidy byłaś zauroczona innym)
Bez przesady. Śnił mi się, a nie byłam nikim rzeczywistym zauroczona.
by go to zainteresowało jakbyś mu
> powiedziała/by przeczytał?
Może jakbym go poprosiła to by przeczytał, ale pokręciłby głową.
>> Gdybym obawiała się jego reakcji na to co piszę to nie pisałabym.
>
> A czy on kiedykolwiek został postawiony przed takim problemem że
> znasz jego reakcję?
Tak. Kiedyś poprosiłam go o przeczytanie któregoś wątku i na końcu powiedził
mi, żebym zapytała tutaj lepiej co zrobić, żeby żona się zajęła mężem, a nie
komputerem. Jego takie bleblanie nie interesuje. To jest człowiek bardzo
konkretny.
Teli.
|