Re: co mam zrobić?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 486
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
281. Data: 2007-09-11 17:14:06
Temat: Re: co mam zrobić?Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "zona alberta" <m...@h...net> napisał w wiadomości
news:xn0fb2v6hlkg64006@news.onet.pl...
> Qrczak twierdzi, że:
>
>> > Nojaniemoge, gdzie ja trafilam? ;-)
>>
>> Między wrony, kruki, kury (te domowe też) ;-)
>
> zapomniałaś o sępach i gołębicach ;)
No bo - egoistka - tylko o sobie pomyślałam ;-)
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
282. Data: 2007-09-11 17:16:41
Temat: Re: co mam zrobić?Od: Księżniczka Telimena (gsk) <c...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
Szpilka wrote:
> Użytkownik "Księżniczka Telimena (gsk)" <c...@W...pl>
> napisał w wiadomości news:fc6ap6$40l$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> zona alberta wrote:
>>> Księżniczka Telimena (gsk) twierdzi, że:
>>>
>>>> NIe, nie, nie... jak przeczytasz ten wątek to pisałam o snach, że
>>>> po śnie w którym występowała moja dawna miłość czułam, ze nadal
>>>> coś do niego czuję.
>>>
>>> Nie, nie, nie. Przeczytałam tamten wątek i pisałaś wtedy "Kiedy
>>> ksiądz udzielał nam ślubu, ja w
>>> myślach przysięgałam komuś innemu." I nie było to we śnie.
>>
>> No, ale to nie ma związku ze snem. To jest zupełnie inna sprawa.
>
> A jakby to zdanie przeczytal Twoj maz to by go to ruszylo czy tez nie?
Z moim mężem znamy się 13 lat. Ja jestem mocno emocjonalna. Jak myślisz,
dlaczego nie kusi go czytanie mojego pamiętnika? - odpowiem: ponieważ zna
mnie na wylot i niewiele robi sobie z tego co tutaj uważane jest za wielką
sprawę. Po pierwsze nie przeczytałby tego, a po drugie on zawsze podkreśla,
że nie interesują go rzeczy sprzed lat tylko to co jest teraz i w
przyszłości. Gdybym obawiała się jego reakcji na to co piszę to nie
pisałabym.
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
283. Data: 2007-09-11 17:21:13
Temat: Re: co mam zrobić?Od: Księżniczka Telimena (gsk) <c...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
zona alberta wrote:
> Księżniczka Telimena (gsk) twierdzi, że:
>
>> jak napiszę, że wiem, bo go znam to się będziesz śmiała, ale wiem ,
>> bo go znam.
>
> A mąż wie, że go zdradzałaś? Choć nie wiem w jakim miejscu u niego
> przebiega linia zdrady, ale IMO zdradą jest też przysięganie innemu
> podczas, gdy naiwniak myślał, że to jemu przysięgałaś wierność i
> uczciwość, oraz obsesyjne myślenie o nim i w związku z tym stwarzanie
> napiętej atmosfery między Tobą a mężem. Nie będę się pytać już jak
> czułabyś się Ty, gdybyś się dowiedziała, że mąż nie Tobie ale
> jakieś"Patrycji" w myślach przysięgał i że o niej sobie śni, bo póki
> co nie dopuszczasz takiego scenariusza do siebie. A dziwne to, bo
> przecież każdy sądzi według siebie, prawda?
Nie odpiszę Ci na to co napisałaś, bo myślę, że potwornie się zapędziłaś. W
tym tonie rozmowa naprawdę nie ma sensu.
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
284. Data: 2007-09-11 17:22:04
Temat: Re: co mam zrobić?Od: Księżniczka Telimena (gsk) <c...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
zona alberta wrote:
> Księżniczka Telimena (gsk) twierdzi, że:
>
>> A nawet jeśli tak będzie to co to ma wspólnego z chamstwem?
>
> Nie potrafię Ci tego wytłumaczyć inaczej. Nie jestem na tyle
> elastyczna.
Tak sądziłam.
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
285. Data: 2007-09-11 17:23:01
Temat: Re: co mam zrobić?Od: Księżniczka Telimena (gsk) <c...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
zona alberta wrote:
> Księżniczka Telimena (gsk) twierdzi, że:
>
>> Kto powiedział, że teraz przysłał? Przysłał zaraz po wakacjach - jak
>> już się napatrzył :)
>
> ... naonanizował i pokazał swoim obleśnym kolegom. Mógł też wysłać te
> piękne "piersi, które nie zaznały karmienia" za 50zł do Twojego
> Weekendu.
No i co z tego? Czy to były Twoje piersi, czy moje?
Teli
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
286. Data: 2007-09-11 17:24:18
Temat: Re: co mam zrobić?Od: truskawa <p...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
On 11 Wrz, 19:10, "zona alberta" <m...@h...net> wrote:
> Qrczak twierdzi, że:
>
> > > Nojaniemoge, gdzie ja trafilam? ;-)
>
> > Między wrony, kruki, kury (te domowe też) ;-)
>
> zapomniałaś o sępach i gołębicach ;)
>
> --
> Jeder tut's auf seine Weise
> Ewa (30.4), Julka (4), Zuza (3.1)http://julka.gourl.org,http://zuza.gourl.org
a gesi i sowy:-)?
Truskawa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
287. Data: 2007-09-11 17:35:38
Temat: Re: co mam zrobić?Od: "zona alberta" <m...@h...net> szukaj wiadomości tego autora
Księżniczka Telimena (gsk) twierdzi, że:
> No i co z tego? Czy to były Twoje piersi, czy moje?
Ależ co tak agresywnie? Twoja naiwność mnie tylko zadziwiła.
--
Jeder tut's auf seine Weise
Ewa (30.4), Julka (4), Zuza (3.1)
http://julka.gourl.org , http://zuza.gourl.org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
288. Data: 2007-09-11 17:49:59
Temat: Re: co mam zrobić?Od: Księżniczka Telimena (gsk) <c...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
zona alberta wrote:
> Księżniczka Telimena (gsk) twierdzi, że:
>
>> No i co z tego? Czy to były Twoje piersi, czy moje?
>
> Ależ co tak agresywnie? Twoja naiwność mnie tylko zadziwiła.
Ale ja byłam w pełni świadoma tego co on może z tymi zdjęciami zrobić. Tak
samo jak byłam świadoma tego co robię idąc na plażę nudystów.
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
289. Data: 2007-09-11 17:50:11
Temat: Re: co mam zrobić?Od: Lolalna Loja <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora
medea pisze:
>> Przepraszam, ale dlaczego z faktów, że gość dużo pracuje i twierdzi,
>> że jest zadowolony z małżeństwa wyciągasz tak daleko idące wnioski?
>
> Naprawdę tylko tyle wyczytałaś z postów Gośki? To ja chyba jednak
> bardziej starałam się wczuć w całą sytuację.
Napisała, że poza tym twierdzi (on), że jest ok.
> I podkreślam, że to nie ja
> wpadłam na pomysł, jakoby jej mąż miał kogoś na boku, ale nie wykluczam
> takiej możliwości, sądząc po jego zachowaniu.
Ale Goska wyklucza.
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
290. Data: 2007-09-11 17:51:29
Temat: Re: co mam zrobić?Od: Lolalna Loja <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora
truskawa pisze:
>> No ale Ty też tu piszesz - nabuzowana jesteś? ;P
>> GORZEJ! SIWA TU PISZE!!!
>>
> Siwa po prostu nie przepusci okazji, na uswiadamianie, ze dziecko
> wychowywane w niepelnym zwiazku czyt. samotnego rodzica, moze byc
> szczesliwe.
Nie ma zwiazku z nabuzowaniem hormonami.
Poza tym ja sie z siwą zgadzam.
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |