Data: 2007-09-12 04:06:58
Temat: Re: co posiac?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
news:fc6uml$8kd$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> "tomek" <a...@m...kota.pl> wrote in message
> news:fc6pb3$77g$1@news.lublin.pl...
> > Witam,
> > Mam taki oto problem. W przyszlym roku bede musial opuscic IV RP na rok,
> > od wczesnej wiosny do wczesnej wiosny. Niestety nie bedzie kto mial
> > zajac sie moja dzialka. Nie chce zeby zrobil sie paskudny ugor podczas
> > mojej nieobecnosci. Potrzebuje cos posiac, cos co bedzie hamowac rozwoj
> > chwastow przez caly sezon a i samo nie bedzie bardzo przypominac
> > chwastu. Dobrze by bylo gdyby to jeszcze wzbogacilo mi ziemie w
> > skaldniki organiczne po przekopaniu. Pewnie cos takiego nie istnieje,
> > ale moze ktos mi cos doradzi. Na chwile obecna planuje obsiac dzialke
> > gorczyca - nic lepszego nie wymyslilem.
> > Pozdrawiam
> > Tomek
>
> Może być jeszcze facelia, łubin.
Dodam jeszcze, że warto kogoś nająć, aby przyorał jesienią to, co wyrosło
póki zielone. Wzbogaci glebę, zwłaszcza jeżeli to będa rośliny motylkowe.
Przez zime chwasty nie wyrosną, a na wiosnę będziesz mógł robić co będziesz
chciał.
|