« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-10 08:37:05
Temat: co przyrzadzac w prymitywnych warunkach?Dzien dobry Wszystkim!
Jestem biernym uczestnikiem grupy, bo nie mam zbyt duzych doswiadczen
kulinarnych, ale mam nadzieje, ze to sie niebawem zmieni :)
Na razie jednak mieszkam w b. prymitywnych warunkach, na budowie i mam do
dyspozycji czajnik bezprzewodowy, grila i umywalke z biezaca woda.
Poradzcie co dobrego mozna latwo przygotowac, bo do tej pory robilam np.
gorace kubki Knorra (zurek, barszcz) z dodatkiem jajka na twardo
(ugotowanego w poprzednim lokum) i pokrajanej kielbasy suchej, a na drugie
karczek albo kielbaski z grila. Na deser robie koktail z truskawek (bo mam
jeszcze mikser). Nietrudno to w tych moich warunkach przygotowac, no ale ile
mozna jesc to samo?
Moze kto ma jakies rady i pomysly....
Z gory dzieki.
Krooliczynka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-10 09:07:46
Temat: Re: co przyrzadzac w prymitywnych warunkach?> Dzien dobry Wszystkim!
>
> Jestem biernym uczestnikiem grupy, bo nie mam zbyt duzych doswiadczen
> kulinarnych, ale mam nadzieje, ze to sie niebawem zmieni :)
>
> Na razie jednak mieszkam w b. prymitywnych warunkach, na budowie i mam do
> dyspozycji czajnik bezprzewodowy, grila i umywalke z biezaca woda.
> Poradzcie co dobrego mozna latwo przygotowac, bo do tej pory robilam np.
> gorace kubki Knorra (zurek, barszcz) z dodatkiem jajka na twardo
> (ugotowanego w poprzednim lokum) i pokrajanej kielbasy suchej, a na drugie
> karczek albo kielbaski z grila. Na deser robie koktail z truskawek (bo mam
> jeszcze mikser). Nietrudno to w tych moich warunkach przygotowac, no ale ile
> mozna jesc to samo?
>
> Moze kto ma jakies rady i pomysly....
Mysle jak Ci pomoc i nic odkrywczego nie przychodzi mi do glowy, tylko kaszanka
z grilla... Moze sprobuj od kogos znajomego pozyczyc kuchenke elektryczna? To
by znacznie ulatwilo Ci zycie.
A ten gril - elektryczny, czy musisz pod nim rozpalac? ;)
Pozdrawiam,
Ania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 09:23:59
Temat: Re: co przyrzadzac w prymitywnych warunkach?> Mysle jak Ci pomoc i nic odkrywczego nie przychodzi mi do glowy, tylko
kaszanka
> z grilla...
O wlasnie, dzieki, ze mi przypomialas. Znajomi ostatnio jedli kaszanke z
grila i b. im smakowala, wiec moze dzis cosik takiego przyrzadze.
Poszperam jeszcze w przepisach i archiwum, bo mi sie jeszcze banany z grila
przypomnialy i rybki.
Moze sprobuj od kogos znajomego pozyczyc kuchenke elektryczna? To
> by znacznie ulatwilo Ci zycie.
Nie mam za bardzo od kogo pozyczyc, a wytrzymam tak jak jest, bo ten stan ma
trwac jeszcze tylko z miesiac. Potem bede mogla probowac nieco bardziej
wyrafinowanych przepisow :)
> A ten gril - elektryczny, czy musisz pod nim rozpalac? ;)
Hehe. Gril jest prosty i prymitywny (kosztowal 12 zl w Minimalu) i
oczywiscie trzeba pod nim rozpalac. Zasadniczo nie polecam takiego sprzetu,
bo mozna sie nawet skaleczyc tak kiepsko jest wykonczony. Nie chcialam
inwestowac w niego, bo w przyszlosci mam miec wybudowany gril obok kominka,
ktory znajdowac sie bedzie na zewnatrz. Ale to odlegla przyszlosc...
Krooliczynka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 09:38:58
Temat: Re: co przyrzadzac w prymitywnych warunkach?> > Mysle jak Ci pomoc i nic odkrywczego nie przychodzi mi do glowy, tylko
> kaszanka
> > z grilla...
>
> O wlasnie, dzieki, ze mi przypomialas. Znajomi ostatnio jedli kaszanke z
> grila i b. im smakowala, wiec moze dzis cosik takiego przyrzadze.
> Poszperam jeszcze w przepisach i archiwum, bo mi sie jeszcze banany z grila
> przypomnialy i rybki.
>
Moga byc tez ziemniaki z grilla, jezeli Ci ich brakuje:
http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis6.html
Zastanawiam sie tez nad makaronem - ten z zupek chinskich wystarczy zalac woda
i za 3 minuty jest gotowy. Nie wiem, czy makaron sojowy albo jakis inny udaloby
sie ugotowac podobnie. Moze ktos z Grupowiczow wie?
> > Moze sprobuj od kogos znajomego pozyczyc kuchenke elektryczna? To
> > by znacznie ulatwilo Ci zycie.
>
> Nie mam za bardzo od kogo pozyczyc, a wytrzymam tak jak jest, bo ten stan ma
> trwac jeszcze tylko z miesiac. Potem bede mogla probowac nieco bardziej
> wyrafinowanych przepisow :)
Przypuszczam, ze nie jestes z Torunia? Bo moze moglabym Ci jakos pomoc z ta
kuchenka... Miesiac to wcale nie tak krotko, wykonczycie sie na tych goracych
kubkach i smazeninie :(. Grillowane mieso ponoc jest raczej zdrowe, ale
przydaloby sie zjesc od czasu do czasu zupe albo ziemniaki, prawda?
Pozdrawiam,
Ania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 09:41:29
Temat: Re: co przyrzadzac w prymitywnych warunkach?Krooliczynka wrote:
> Dzien dobry Wszystkim!
>
> Jestem biernym uczestnikiem grupy, bo nie mam zbyt duzych doswiadczen
> kulinarnych, ale mam nadzieje, ze to sie niebawem zmieni :)
>
> Na razie jednak mieszkam w b. prymitywnych warunkach, na budowie i mam do
> dyspozycji czajnik bezprzewodowy, grila i umywalke z biezaca woda.
(...)
W takim razie mozesz zrobic kuskus, bo wymaga tylko zalania goraca woda
(zagotowana w czajniku), tak samo chinski makaron. A do tego dodatki
typu: tunczyk + rozne warzywka, moze byc z bialym serem i owocami lub
dzemem (ale to raczej makaron niz kuskus).
Smacznego
Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 09:43:29
Temat: Re: co przyrzadzac w prymitywnych warunkach?Witaj
Oto kilka przykładów grillowanych potraw:
Kotlety z grilla po węgiersku
Porcja dla 4 osob. Czas przygotow. 30 min.
4 kotlety wieprzowe z kostka,
4 kotlety cielece z kostka,
4 plastry poledwicy wolowej,
4 plasterki wedzonego bekonu,
sol, pieprz,
czerwona mielona papryka,
smalec do smazenia.
1. Mieso umyc, lekko rozbic tluczkiem, oproszyc sola i pieprzem.
2. Plasterki bekonu ponacinac (co 1 cm, az do skorki).
3. Usmazyc na smalcu i trzymac w cieple. Po usmazeniu powinny sie ladnie
zwinac
i przypominac kogucie grzebienie.
4. Kotlety i poledwice piec az do zrumienienia z obu stron.
5. Na duzej, drewnianej desce ulozyc gorace miesa. Na wierzchu ulozyc
usmazone
kawalki bekonu, oproszyc czerwona papryka.
6. Podawac z frytkami lub pieczonymi kartoflami i zielona salata.
Źródło: Encyklopedia sztuki kulinarnej, tom 12 "Kuchnia węgierska", strona
48.
Kurze watróbki z rusztu
Porcja dla 4 osob. Czas przygotow. 10 min.
8 kurzych watrobek,
olej,
1 cytryna,
sol, pieprz.
1. Watrobki wyplukac pod biezaca woda. Usunac zylki i blonki, rozdzielic
kazda
na 2 czesci, a nastepnie delikatnie obsuszyc.
2. Grill podgrzac do wysokiej temperatury.
3. Watrobki szybko opiec z obu stron, uwazajac aby nie wyschly (ok. 1 min. z
kazdej strony). Watrobki mozna takze podsmazyc na ciezkiej, zelaznej patelni
posmarowanej niewielka iloscia oleju. Najlepiej uzyc w tym celu pedzelka lub
kawalka waty umoczonej w oleju.
4. Posypac, jesli jest to mozliwe, morska sola i pieprzem.
5. Watrobki przelozyc na polmisek i dodac na goraco, pokropione sokiem z
cytryny. Watrobki mozna rowniez poddusic w goracym masle, przyprawic i
podawac z
kawalkami cytryny.
Źródło: Encyklopedia sztuki kulinarnej, tom 15 "Kuchnia arabska", strona 28
Szaszłyki wieprzowe
Porcja dla 4 osob. Czas przygotow. 1 godz. 10 min.
500 g chudego miesa wieprzowego,
250 g boczku lub watrobki kurzej,
1 lyzka oliwy,
1 cebula,
2 jablka lub 20 kostek miazszu chleba,
olej do smazenia,
sol, pieprz.
1. Mieso oplukac, obrac z nadmiaru tluszczu, pokroic w kawalki wielkosci 3
cm i
grubosci ok. 0,5 cm. Tak samo pokroic boczek lub watrobke. Jablka pokroic w
kostke.
2. Mieso ulozyc w garnku, przesypac posiekana cebula i sola, polac oliwa,
odstawic pod przykryciem na 2-3 godz.
3. Przygotowac metalowe szpadki. Nabic na kazda z nich kawalki wieprzowiny i
boczku (lub watrobki), z tym ze na kazde 2 kawalki wieprzowiny powinien
przypasc 1 kawalek boczku (lub watrobki) oraz 1 kawalek jablka (lub chleba).
Na jednej szpadce nie powinno byc wiecej niz 8 krazkow miesa.
4. Rozgrzac tluszcz na patelni, smazyc szaszlyki 10 min, tak by mieso z
wierzchu bylo zrumienione, a wewnatrz pozostalo rozowe. Po usmazeniu
posolic,
oproszyc pieprzem. Podawac z frytkami i pieczonymi jarzynami. Szaszlyki
mozna rowniez upiec na ruszcie.
Źródło: Encyklopedia sztuki kulinarnej, tom 29 "Wieprzowina", strona 66.
Wszystkie przepisy pochodzą ze strony http://www.kuchnia.bytow.pl/
--
Pozdrawiam Gosia (Dąbrowa Górnicza)
GG736525
g...@v...com.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 09:45:40
Temat: Re: co przyrzadzac w prymitywnych warunkach?10.06.2003 10:37, persona, tytułująca się 'Krooliczynka', zechciała
zauważyć:
> Dzien dobry Wszystkim!
>
> Jestem biernym uczestnikiem grupy, bo nie mam zbyt duzych doswiadczen
> kulinarnych, ale mam nadzieje, ze to sie niebawem zmieni :)
>
> Na razie jednak mieszkam w b. prymitywnych warunkach, na budowie i mam do
> dyspozycji czajnik bezprzewodowy, grila i umywalke z biezaca woda.
> Poradzcie co dobrego mozna latwo przygotowac, bo do tej pory robilam np.
> gorace kubki Knorra (zurek, barszcz) z dodatkiem jajka na twardo
> (ugotowanego w poprzednim lokum) i pokrajanej kielbasy suchej, a na drugie
> karczek albo kielbaski z grila. Na deser robie koktail z truskawek (bo mam
> jeszcze mikser). Nietrudno to w tych moich warunkach przygotowac, no ale ile
> mozna jesc to samo?
>
Czyli możesz gotować prawie wszystko. Przecież Makłowicz swoje
prezentacje urządza w spartańskich warunkach. Na pewno grupowicze znajdą
fajne przepisy. Ja też, ale wieczorkiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 10:05:52
Temat: Re: co przyrzadzac w prymitywnych warunkach?> Przypuszczam, ze nie jestes z Torunia? Bo moze moglabym Ci jakos pomoc z
ta
> kuchenka... Miesiac to wcale nie tak krotko, wykonczycie sie na tych
goracych
> kubkach i smazeninie :(. Grillowane mieso ponoc jest raczej zdrowe, ale
> przydaloby sie zjesc od czasu do czasu zupe albo ziemniaki, prawda?
:)
Dziekuje za zaangazowanie w moj problem. Jestem z Gliwic, wiec do Torunia
troche kilosow mam, ale jestem wdzieczna za dobre checi.
Od czasu do czasu jem cos w pracy, a maz na miescie (ew. cos mu tesciowa
podrzuci ;)) wiec nie jest tak zle. Na razie wszystko nam smakuje, do
kryzysu daleko :) Jesli przyjdzie, to kupimy mlode ziemniaki, kalafior i
maslanke i skoczymy do starego mieszkania ;)
Wlasciwie przy naszym obecnym trybie zycia dawno zapomnielismy o takim
normalnym porzadnym obiadku o regularnych porach. Mysle, ze niebawem sie to
wszystko zmieni jak bede miec swoja pierwsza prawdziwa kuchnie. Byleby potem
nie przytyc za duzo :)
Jeszcze raz dzieki za rady.
Krooliczynka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 10:26:58
Temat: Re: co przyrzadzac w prymitywnych warunkach?> Czyli możesz gotować prawie wszystko. Przecież Makłowicz swoje
> prezentacje urządza w spartańskich warunkach. Na pewno grupowicze znajdą
> fajne przepisy. Ja też, ale wieczorkiem.
>
Jasne, ale nie widzisz podstawowej roznicy: Maklowicz moze gotowac, a
Krooliczynka tylko grillowac, a ugotowac najwyzej wode na herbate ;)
Pozdrawiam,
Ania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 10:52:52
Temat: Re: co przyrzadzac w prymitywnych warunkach?> Jestem biernym uczestnikiem grupy, bo nie mam zbyt duzych doswiadczen
> kulinarnych, ale mam nadzieje, ze to sie niebawem zmieni :)
>
> Na razie jednak mieszkam w b. prymitywnych warunkach, na budowie i mam do
> dyspozycji czajnik bezprzewodowy, grila i umywalke z biezaca woda.
> Poradzcie co dobrego mozna latwo przygotowac, bo do tej pory robilam np.
> gorace kubki Knorra (zurek, barszcz) z dodatkiem jajka na twardo
> (ugotowanego w poprzednim lokum) i pokrajanej kielbasy suchej, a na drugie
> karczek albo kielbaski z grila. Na deser robie koktail z truskawek (bo mam
> jeszcze mikser). Nietrudno to w tych moich warunkach przygotowac, no ale ile
> mozna jesc to samo?
>
> Moze kto ma jakies rady i pomysly....
na grillu mozesz tez upiec skrzydelka z kurczaka.. piersi..
mozesz zapakowac w folie srednie ziemniaczki i ukryc je pod weglem.. sa
przepyszne.. jak z ogniska
pozdrawiam
Marzena
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |