Data: 2004-06-21 22:44:56
Temat: Re: co robić
Od: "enneagramor" <s...@p...chat>
Pokaż wszystkie nagłówki
"cbnet" <c...@n...pl> wrote in message news:cb62ja$aru$1@news.onet.pl...
> enneagramor:
> > a nie siebie w pelni kontekstu ?
>
> Biblia jest pewnym zbiorem informacji.
Owszem jest.
> Dzieki tym informacjom jest mozliwe spojrzenie na siebie
> w bardziej pelny sposob - tak uwazam.
Masz prawo tak uwazac. A konkretnie?
> Mam wrazenie ze starasz sie zdewaluowac potencjalna wartosc
> informacji biblijnych...
Staram sie?
Gdybym sie staral to powiedzialbym cos takiego: "W starym testamencie mamy
obraz nieszczesliwego narodu wybranego do dostawania w tylek od swego Boga
jak i sasiadow a to poprzez rozne bezecenstwa , kary za nie jak i pasmo
wzlotow i upadkow" n.p. a nie mowie, tylko pytam . Moze pytanie jest dla
Ciebie atakiem, dla mnie jest zaproszeniem to dyskusji, w ktorej mozemy
pokazac i uzasadnic nasze postawy i poglady - a przynajmniej sprobowac.
> Czy nie sadzisz, ze jesli informacje zawarte w Biblii przyczynilyby
> sie do pelniejszego zrozumienia siebie (i innych) przez chocby
> jedna osobe, to znaczyloby ze tekst ten spelnia swe zadanie?
Owszem gdyby tak bylo to by tekst ten spelnial swe zadanie :).
> Dla jasnosci: taka osoba nie musisz byc wcale Ty. :)
Kto o tym decyduje?
--
ENNEAGRAMOR
"Od społeczeństwa nie wywiniesz sie bratku,
z niego wyszedłeś i nie pomogą ci tu żadne
abstrakcje." S.I. Witkiewicz
|