Data: 2004-06-22 12:11:09
Temat: Re: co robic
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
elgar:
> juz to przerobilam :-)))
Ty elgarze jestes co prawda dosyc bystra, ale na to to nie wpadlas
chyba... wiec wyjasniam: nie mam zamiaru przyczyniac sie do
'instruowania' ~psychopatow w ~przekonywajacym udawaniu kogos
innego - gra nie warta swieczki.
Zreszta kiedys opisywalem jedna taka sprawe. ;)
Ogolnie ujalbym to tak: pewna niezbyt wielka ilosc sposrod rzeczy,
ktore robilem lub mialem ochote zrobic, lecz ktore poprzez powiedzmy
obowiazujace ~powszechnie "normy spoleczne" jest uznawana za np
"cos co nie wypada", "cos co jest glupie", cos co jest pozbawione sensu"
...itd, okazala sie czyms co ewidentnie, nieprawdopodobnie dobrze
koresponduje z tym, co Bog zalecil hebrajczykom i co zawarte jest
w Biblii.
Reasumujac: instynkt _czlowieka_ jest czyms bardziej niewiarygodnym
niz kiedykolwiek wczesniej moglem chocby podejrzewac.
Tak bym to w zarysie ujal. ;)
--
Czarek
|