Data: 2004-09-22 04:08:18
Temat: Re: co robić gdy wie się o zdradzie??
Od: "Specyjal" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Andrzej Garapich" <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow
kropka pl a t...@t...zmyłka> wrote in message
news:6b30l095v4k1f9qjnu21qatedta6uo62a9@4ax.com...
> Mon, 20 Sep 2004 08:41:21 +0200, "proxy11" <p...@p...onet.pl>
> pisze:
>
> >Witam!
> jako chyba jedyny w tym wątku, jestem po stronie prox-yego.
> To znaczy zasadniczo - mówić, a jeśli nie, to mieć ku temu
> naprawdę dobre usprawiedliwienie (przed samym sobą
> oraz na wypadek pytań innych: "czemu nie mówileś").
No cóż ja też się zgadzam.
Lęk przed znielubieniem nie powinien hamować nas przed powiedzeniem
prawdy.
A już na pewno mozna powiedzieć, że się wie temu co zdradza, w końcu
to po chrześcijańsku "grzeszącego nawracać".
Teraz mogą wyniknąć ze zdrady nieprzyjemne sytuacje, później jeszcze
gorsze.
To tak samo jak z biciem dzieci za ścianą, nikt się nie "wtrąca do
cudzego domu" aż dzieje się tragedia.
|