Dnia 26-marzec-10, Ender wlazł między psychopatów i wykrakał:

> tren R pisze:
>> Dnia 26-marzec-10, Ender wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> tren R pisze:
>>>> Dnia 25-marzec-10, Ender wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>
>>>>> tren R pisze:
>>>>>
>>>>>> aha, ewentualnie w umyśle? a nie przed oczami?
>>>>>> aha - i co z tego?
>>>>> Ano to, że obraz tego brakującego "r" może sobie w umyśle wywołać lub nie.
>>>>> Czy ty raczej nie możesz i kojarzysz te "r" już bezwarunkowo po latach
>>>>> używania?
>>>>> Zresztą o co ja pytam pierwszego tutaj ku*wiszona.
>>>> pytasz o to, czy jak napiszesz "ku*wiszona" możesz wywołać we mnie obraz
>>>> matki boskiej. więc ja ci odpowiem, że widzę tu kurwiszona - czyli
>>>> dokładnie to, co chciałeś napisać, tylko powodowany zwykłą obłudą, użyłeś
>>>> skretyniałej formy mającej dawać ci kulturalne alibi.
>>> Miałeś widzieć osobę nadużywająca słowa 'kurwa',
>>> ale gwiazdka dała ci wybór i jak widać z niego skorzystałeś
>>> w taki sposób, jaki jesteś, a nie jaki ja jestem.
>>
>> oczywiście.
>> gdybys jeszcze był łaskaw powiedzieć, co innego może się kryć za
>> "ku*wiszonem"?
>> zacznijmy od początku alfabetu:
>> kuawiszon - fajne, ale chyba nie.
>> kubwiszon - jeszcze fajniejsze, ale tez chyba nie.
>> kucwiszon - no, ciągnij dalej ender, może coś znajdziesz?
>
> Kurczewiszon oczywiście, strasznie trudno zgadnąć, prawda?
> No ale jak ktoś do samego "r" przywykł i na wiele nie widzi pod jedną
> gwiazdką to nie ma dziwne.

aleś mnie nabrał ty c*uju!


--

jeśli pływanie wyszczupla, to co wieloryby robią źle?