Data: 2010-03-28 21:15:30
Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 28-marzec-10, Chiron wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:4zs72veom91n$.dlg@trenerowa.karma...
>>> A poważnie- poczułem zaniepokojenie. Dobrze zrozumiałem: ja, trenR
>>> prowadzę
>>> tu pewną politykę, przekonuję ludzi do swoich poglądów no bo taki sobie
>>> fajny jestem, no nie? A tu ta betonowa, niesympatyczna Ixi głosi poglądy
>>> podobne do moich- i szlag to trafia! Ludzie kojarzą takie poglądy z tą
>>> niesympatyczną Ixi, a nie z sympatycznym trenR'em, więc niech ją szlag?!
>>> Czy_ja_to_kurwa_dobrze_zrozumiałem?
>>
>> zrozumiałeś to tak jak chciałeś. tzn - imho tak, jakie jest twoje
>> nastawienie i projekcja - czego oczekujesz tu na psp. tego się chyba i po
>> mnie spodziewasz. już raz mi wmawiałeś lidera - a teraz polityka.
>> nie mam na to wpływu i nie jest to moja wina - weź to proszę pod uwagę :)
>
> Pokornie kurwa przepraszam i proszę o wytłumaczenie:-). Poważnie- mam
> przekonanie, że "wyślizgałeś" się piskorzowato od odpowiedzi:-). A możesz mi
> odpowiedzieć na to? Ja napisałem Ci, jak Cię odebrałem. Jeśli źle (być może-
> czemu nie?)- to proszę o Twoją wypowiedź.
nie poznaję pana panie kurwa chiron :)
ok - odpowiadam. nie prowadzę tu żadnej polityki. nie czytam ixi dlatego,
że ma poglądy takie same jak moje, ale w jakiś nieodpowiedni sposób je
wygłasza. fakt posiadania podobnych poglądów w kilku kwestiach podałem li i
jedynie jako ciekawostkę.
czy to szanownemu panu wystarczy?
>>> Taki był tego kontekst. No nie rób jaj. Piszesz o Ixi- betonowej ścianie,
>>> i
>>> pokazujesz mi moje relacje z cb, Stalkerem, czy (?) żydami.
>>
>> kochasz te ixi, co? :)
>> piszę o moich odczuciach co do ixi, kóre ty kładziesz na karb nastawienia.
>> no więc - pytam cię o twoje nastawienie do m.in. stalkera - a ty do mnie,
>> że przeszłość odgrzebuję.
>>
>> chciałem cio tylko pokazać, że nie jestem uprzedzony ot tak bez powodu.
>> i tyle.
> Nie kocham. Kocham moją osobistą żonę. Ixi lubię i cenię.
> Wierzę, że masz powód- żeby być uprzedzony_do_każdej_osoby_na_grupie.
> Podobnie, jak chyba każdy. Problem, że jeden się uprzedzi, inny- wręcz
> przweciwnie. No to od kogo (czego) to zależy?
to żarcik był z tym kochaniem. miałem raczej na myśli właśnie "lubię i
cenię".
a od czego to zależy? no jak to? dzięki bogu, jesteśmy różnorodni.
>>> Uważam, że poza
>>> cb chybiasz- dorzucam Ci globa, z któym mam fatalne relacje. Naciągam?
>>> Naprawdę? OK- trzymajmy się tej warstwy wyartykułowanej wprost: mam
>>> pozytywne nastawienie do żydów (Żydów) jako nacji, Stalkera jako
>>> człowieka
>>> (także- zgadzam się z wieloma jego poglądami, ale to dla mnie drugorzędne
>>> w
>>> kwestii komunikacji), lubię Redarta, w którym widzę dużo siebie sprzed
>>> lat:-). Jednak nie potrafię znaleźć relacji komunikacyjnych, które by
>>> zadowoliły dwie strony w wypadku: cb, judy i globa. Przy czym mam
>>> sympatię
>>> dla globa, juda mi się wydaje dziwny, emocjonalnie dosyć obojętny, nie
>>> lubię
>>> cb. Lubisz się porywnywać ze mną- choć to nie jest właściwy chyba sposób
>>> prowadzenia dyskusji- no to ok: ja- w przeciwieństwie co do niektórych
>>> :~)
>>> potrafię każdemu z nich napisać, co chcę od nich dostać abyśmy mogli się
>>> komunikować, i jednocześnie zapytać, co chcieli by dostać ode mnie. A Ty,
>>> próbowałeś tego?
>>
>> nie pamiętam - ale raczej nie. nie bardzo chcę/umiem mówić komuś co od
>> niego chcę. jeśli wybitnie mi nie pasuje, omijam go. i już. real by mi na
>> to może nie pozwolił, ale tutaj mogę to zrobić. i jestem z tego piekielnie
>> zadowolony :)
> Oczywiście- wbrew to wszelkim regułom komunikacji, no ale uważam, że skoro
> taki Twój wybór- to należy go uszanować. Nawet jak nie za bardzo rozumiem
> Twoje powody do radości.
widzisz - w realu jest mi ciężko być zawsze asertywnym.
tutaj - mogę odreagować :)
>>>> imho - osoby, które zioną miłością, muszą pomóc same sobie.
>>>> ja wolę je oznaczyć jako przeczytane.
>>>
>>> Masz taką możliwość. IMO- to Twoje (jak i każdego) niezbywalne prawo.
>>> Jednak
>>> uczciwie jest napisać, że nie chcesz z kimś dyskutować- i kropka. Pisząc,
>>> że
>>> nie czytasz postów jakiejś osoby, bo to jej wina, i tylko jej- popełniasz
>>> IMO nadużycie.
>>
>> mam prawo nie czytać kogo chcę i oznaczać jego posty w czytniku jak chcę.
>> bez pytania tego kogoś o zdanie. mam prawo nie wchodzić z kimś w zbyt
>> długie dywagacje, które dotyczą, w moim pojęciu pewnych oczywistości.
> 100% TAK! Jednak_nie_masz_takiego_przymusu.
oczywiście.
>> imho - szafujesz tu pojęciem winy, całkowicie nieadekwatnie.
>> nie pasuje mi ten styl komunikacji i już.
>
> W jakim sensie szafuję? IMO- Ty szafujesz- bo obarczyłeś winą za swoją
> niechęć podmiot Twojej niechęci. To z całą pewnością mało odpowiedzialne,
> zgodzisz się?
winą? powodem. powód to moje poczucie obcowania z betonem.
czy coś jeszcze masz do mnie czy przyznasz, że obarczyłem tym powodem tylko
siebie?
:)
--
z cyklu: Pytania Marianny.
- tata, a ile razy na świecie ja byłam zabawna?
|