> boletus napisał(a):
> > > Bradbury'ego "Mniszkowe wino" (o ile czegoś nie pokręciłem -
> > > czytałem je ze 30 lat temu)
>
>
> >
> >      No to witaj na grupie dziadku;-)
>
> Uprzejmie proszę nie kadzić :-)
>
> --
> Pozdrawiam z pracy :-)
> Tomek B.
> Warszawa
>

Skoro jesteśmy przy książkach....
Niedawno,jakieś 45 lat temu czytałem książkę W poszukiwaniu tajemniczego
bajongu.Do dziś nie dowiedzialem się co to jest ten bajong.Była to roślina
lecznicza,afrykańska,leczyła wszystko,od włosów po paznokcie na nogach.
Czy to przypadkiem nie jest Tabernanthe Iboga?
Nastepna ksiązka czytana i zapamiętana to Chemiczne przygody Sherloca H.
Jest tam wątek jak zrobić niebieską różę,aby rosła.
Mirzan









--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl