Data: 2008-08-10 02:27:00
Temat: Re: co wy na to?
Od: Panslavista <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 9 Sie, 23:38, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sat, 09 Aug 2008 23:04:47 +0200, medea napisał(a):
>
> > Ikselka pisze:
>
> >> Może on innych widoków niż pasztet nie spotyka od dnia ślubu? -
> >> rzeczywiście, wtedy na podstawie własnego żtp. oglądu może sobie chłop
> >> uogólnić, że po ślubie wszystkie kobiety zamieniają się w pasztety.
>
> > Czyli obstawiasz, że chodziło o wygląd? Właśnie nie byłam pewna. ;-)
>
> > Ewa
>
> Nie uważasz, że "pasztetowy" wygląd jest też efektem pewnej rezygnacji z
> siebie? - czyli zmian w psychice kobiety?
> --
> ====================================================
================
> "Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
> sobie to przyznać."
> M.A.S.H.
Mój syn, gdy był jeszcze mały lubił pasztety - nazywał je "pysznety".
To może być coś na względzie...
|