Data: 2006-04-29 23:40:10
Temat: Re: co zmienia ślub? ...lekarstwo na kłopoty w zwiazku (długie)
Od: "Evidence" <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dziewczyna chce cos wiecej jak zabawe w "kocia lape", zyjecie de facto jak
malzenstwo wiec czemu sie bronisz przed zalegalizowaniem?? Bo jestes
wygodny, bo dla ciebie najwiekszym problemem jest to ze nie robi ci w lozku
jakbys chcial... poprostu niepowazne . Tak dorosli, dojrzali ludzie nie
postepuja. Widac jej bledem bylo to ze poszla z toba do wyra przed slubem -
gdyby tege nie zrobila pewnie od paru lat byscie juz byli malzenstwem, bo by
ci napiecie i zakochanie we lbie odpowiednio poukladaly - wiec osiagnelaby
to co chciala. Z twoich wypowiedzi przebija sie myslenie typu: "po co
kupowac krowe skoro ma sie mleko za darmo" .. i seks seks najwazniejszy,
chore poprostu.
Wiez nie wazna, zrozumienie niewazne, wazne ze ci niedogadza jakbys
chcial...
Ze nie maluje sie bog wie jak kto i nie wciska skorzanych stringow na
tylek...
Daj dziewczynie spokoj, idz sobie poszukaj praczko sprzataczko kochanki,
ktora sie zgodzi na wszystkie minusy malzenstwa bez posiadania plusow.
Powodzenia :)
|